Wątek: KLUB DIETY 1000 kcal Zapraszam wszystkich

Można mieć kryzys już po 2 dniu? Do końca dnia zostało mi do wykorzystania tylko 130 kcal, a mam ochotę wydrapać dziurę w drzwiach od lodówki

a mozna, mozna... grunt to sie nie poddac =)
najlepiej zaczac cwiczyc, wtedy zapomina sie o jedzeniu z powodu wzrostu endorfin we krwi =)

Najlepiej zajmij sie czyms innym albo zapchaj się marchewka lub jabłkiem

Mi bardzo pomagają ćwiczenia, pare wymachów, kopnięć, przysiadów i już jeść mi się nie chce

A mi sie chce wieczorem.
Jak cholera

Ja dopiero kilka dni temu zdecydowałam się na dietę 1000 kcal. a własciwie na 1200 kcal.
Mam 27 lat , wzrost 176 cm i waga 86 kg. Zgroza Po slubie w ciągu 1,5 roku przytyłam prawie 15 kg. Koszmar. Właściwie to całe życie się odchudzałam, ale czy można być na diecie całe życie? Kilka dni temu przymierzyłam płaszczyk, który kupiłam sobie rok temu na wiosnę. Oczywiścia - za cisny. Rozryczałam się i powiedziałam sobie BASTA !!! Zaczynam sie odchudzać. Koleżanka podpowiedziała mi że warto po prostu liczyć kalorie i nie przekraczać limitu 1200 kcal. dziennie. Nie wiem tylko ,czy faktycznie ta dieta jest skuteczna? Ale chyba i tak będę próbować.

Monia nie poddawaj się!! Ja zaczełam dietę przedwczoraj. Staram się nie przekraczać 1200kcal. Żadnych słodyczy, tłustych wędlin i mięs oraz chleba. Jem co lubię, do niczego się nie zmuszam. Przy liczeniu kalorii kozystam z "dziennika kalorii" zamieszczonego na tej stronie.
Ta dieta musi działać, jest tutaj wiele osób, które są na niej i schudły !! Oczywiście nie ma co liczyć że po dwóch tygodniach będziemy jak szpileczki, na to trzeba czasu. Ale gdy czytam że ktoś stracił na wadze 4kg w ciągu miesiąca to jest to pokrzepiające. Oczywiście sama dieta to jeszcze nie to, trzeba dodać ćwiczenia i ćwiczyć regularnie przynajmniej pół godziny, bo dopiero po tym czasie zaczyna być spalany tłuszczyk.
I nie myśl stale o jedzeniu i że jesteś na diecie, myśl że racjonalnie się odżywiasz (ja sobie tak wmawiam ).

ja jestem na diecie 1000 kcal już 2 miesiące, schudłam 7 kg. nie poddawajcie sie, wam tez sie uda!

Ja juz nie jestem na diecie Mam dosyć odchudzania i robie osbie przerwe.Jeździłąm codziennie na rowerze 1h i spalałam około 800kcal bo jeździłam dosyc szybko a ze okres dostałam to nie moge jeździc.Ograniczam w miare jedzenie lae już nie licze kalori i nie jem słodyczy.Buziaki życze wam powodzenia

WITAM WSZYSTKICH! odchudzam się "niby" od zawsze, ale kiepsko u mnie z silną wolą, od jutra zaczynam dietę 1000 kalori, mam nadzieję, że tym razem mi się uda. czy macie jakieś sprawdzone sposoby na pochamowanie wilczego apetytu???