Może tylko Ci się tak wydaje albo nabierasz mieśni :?: :roll: Nie mam pojęcia naprawde :shock:
Wersja do druku
Może tylko Ci się tak wydaje albo nabierasz mieśni :?: :roll: Nie mam pojęcia naprawde :shock:
Cześć dziewczyny,chwilkę nie pisałam bo mam problemy ze zdrowiem.
Dietke trzymam kg spadają ,ale wysiadł mi kregosłup i nie wiem od czego,przypuszczam,że od ćwiczeń mięśni brzucha.Jestem w trakcie diagnozowania,ale juz mnie to wszystko dobija i umówiłam się na wizytę u kręgarza na przyszły tydzień.
Wiosna tuż tuż,czas brać się do pracy :!:
evelak- a nie przyjmowałaś ostatnio jakiś nowych lekarstw? bo czasami od nich się"puchnie" np. od niektórych antybiotyków czy tabletek hormonalnych...nie przejmuj się napewno za niedługo wszystko wróci do normy. Pozdrowienia for all
a może to sól? Ja już zauważyłam, że jak uzywam za dużo soli, to puchne cała...
wiecie co to chyba ot tej herbaty figura z herbapolu i od tygodnia ostro pije codziennie czerwono może to.
no i robilam sobie laser na rozstepy wyczytałam , że od tego tez brzych puchnie na kilka tygodni, ale powiem wam jedno waga stoi!!!!!!!!!!!!
Nie wiem o co chodzi - jem tysiąc - trzymam diety, a ostatnio przybywa mi na wadze, czuję się wielka - brzuch mam ogromny. Dietkuje od września, jem jak zawsze, więc o co chodzi?????Jestem tym trochę podłamana
gurami a nie jestes czasem przed okresem :?: :?: lub może za duzo soli uzywasz, co powoduje zaatrzymanie wody w organizmie i puchnięcie :?: :?: A poza tym może dużo ćwiczysz więc waga może rosnąc ze względu na przyrost mięsni :) Więc to może tylko stan przejściowy :?: :?: Trzymaj się napewno niedługo będzie wszystko w porządku :D
evelak widzę,że mamy taką sama wagę startową i obecną, tylko ciekawe jaka różnica we wzroście :)
własnie zauważyłam :lol: ja mam 174 cm , tylko cm różnicy :D
A ja się obrzeram jak świnia ostatnio :shock: Nie potrafie wrócić do dietki chociaz mi zależy :cry:
evelak a jak Tobie idzie dietka? Duzo ćwiczysz :?: :?: Ja od dzisiaj super porządnie biorę się za siebie :!: :!: A zmotywowały mnie fotki dziewczyn z TOP30 na stronie www.bajer.pl :shock: Tam trzeba się niestety zalpgpwać,żeby obejrzeć te TOP dziewczyny :? Ale normalnie motywację dają konkretną jak dla mnie przynajmniej :shock: :shock: :shock: :roll: :!: :!:
a więc mi w tyg idzie ekstra po 16 juz nie jem nic , żadnego pieczywa i ziemniaków. Ale jak przyjdzie weekend i piwko :evil: to juz lipa :cry: . No ale jutro znow poniedzialek i dzialamy kurde moze na weekend bede się usypiać :D . Ja cwicze w domu 8 abs i far burner i codziennie chodze pieszo do pracy i z powrotem. A wtym miesiącu zapisuję się na siłownie zobaczymy jak mi pojdzie.
znalazłam na innym forum stronkę do fajnego przelicznika kalorii może znacie a jak nie to wklejam
http://republika.pl/naapetyt/dm.shtml
nazywa się dietetyk myszkowy.
Agniesia 2004 ja to bym była szcześliwa jakbym zrzuciła przez dwa miesiące z 5 kg, ale wątpie :cry: , Acha i ja jeszcze biorę l- karnityne 1000
A ja kolejny dzień 2000kcal :cry: :evil: Pomóżcie dziewczyny mi jakoś już tak ładnie mi szło :roll:
melina do boju :o niedługo wiosna
Ja od niedawna zaczęłam liczyć kalorie i okazało się, że mieszczę się zazwyczaj w tysiaku (max 1100), więc łączę South Beach z tysiakiem:)
evelak a powiedz mi jeśli możesz co to jest ten fat burner?? i skad to wziąć ? a ja wspomagaczy żadnych nie biorę póki co. Pozdrawiam :D
fat burner to taki rodzaj ćwiczeń :D , ale jest taki wspomagacz tez. Ja biore tylko l- karnitynę
a powiesz mi z łaski swojej 8) :P skąd mogę tego fat burnera ściągnąć :?: :?: Jest do tego jakis link :?: :?: Ja sobie bedę zaraz troszkę hula hopem świrować :D
Pozdrawiam cieplutko :D :D
evelak dzisiaj nawet nieźle jak narazie niecałe 500kcal znając życie nadrobie to wieczorem :? Trzymajcie kciuki abym nie przekroczyła dzisiaj limitu bo to może byc decydujące w dalszych dniach dietkie :wink:
melina w takim razie trzymam kciuki :!: bądź twarda i nie przegrywaj starcia z jedzeniem :!: :!: napewno dasz radę :!: :!:
melina wieczorem jak bedziesz gloda to idz spac , albo zacznij cos robis nie wiem moze prasowac :lol: , trzymamy się razem ja tez się w ten weekend nie dam i dzis pocwicze obiecuje :D , agniesia ja te cwiczenia kupila na allegro 2 plyty tbs i fat burner za 18 zl
Aa to te płyty to ja je mam kochana :D nie wiedziałam,że to o te chodzi :D one są z taka dziewczyną bez bioder :P tzn wygląda jakby bioder nie miała i sponsorem tego jest Arcit a zaczynają sie od reklamy tej wody z Claudią Schiffer czy jak to się pisze :?: :?:
A ten przelicznik kalorii do któreego wkleiłaś link jest naprawdę świetny :D :D
Pozdrawiam cieplutko :D :D
ale napisałam haha popisałam się teraz jak nic :oops: chodzilo mi o wodę mineralną Arctic a wodę tą reklamuje Cindy Crawford :D
Heheh jaka lipaaa :P :!: :!:
nom tam cwiczy taka chuda w zakrotkich dresach :D
Kurde zjadlam 1170 , nie wiedzialam ze parowki maja tyle kcal :shock:
też mam te płytki :D i jak dla mnie są świetne :lol:
Ja tez z nich ćwicze, ale TBC wzbogaciłam w ćwiczenia z książęczki uda, posladki. Więc się troche naćwicze. W sumie plus dieta widze efekty.
Pozdrawiam ;)
Ja raczej zajmuję się 8Abs, *burns itd i na aerobic chodzę 2 x w tygodniu :) A tych TBC i Fat burning mimo,że je mam w domu to jakoś nie ćwiczę :? Zaraz własnie wybieram się na aerobic :)
Dziewczynki dziękuję za wsparcie :D Zjadłam 1078,50 kcal :lol: Jak na moje obrzarstwo to całkiem nieźle :wink: Jest już wieczór wypiłam sporo wody i czuje się pełna obejrze na wspólnej dam siostrze korki z anglika i ide spać :D Buziaki dziewczynki jeszcze raz dziękuje i powodzenia w dietce :mrgreen:
kurde melina zjadlas mniej ode mnie :lol: . Ja juz na jutro uszykowąłam sobie jedzonko do pracy jeszcze musze wykombinowac cos na obiad.
dziewczyny jest jakies zapotrzebowanie dzienne białka , którego ni emozna przekraczać?
Ja juz teraz mam katorge w domu bo moja rodzinka własnie wcina schabowe i żeberka na które mam wielka ochote :D No ale na szczęście zamknęłam się w pokoju umyłam zęby i przetrwam te zapachy :shock: :D Ja do szkoły jedzenia nie biore czasem sobie tylko jabłko kupie jak sa ładne ale policzyłam sobie śniadanie(płatki na mleku) przedemna 7 lekcji plus wyprawa na miasto wiec mam nadzieje ze jutro nie bedzie źle z tym bilansem :wink: :roll: :mrgreen: A z tym białkiem nie mam pojęcia jak jest :roll: czemu pytasz :?:
melina pytam bo gdzieś wyczytałam ,że od nadmiaru białkaq mozna tyć
Bardzo źle , że do szkoły na tyle godzin bierzez tylko jabłko i nic dziwnego, ż e rzucasz się na jedzenie. Możesz przecież wziąc jakiś jogurt albo serek. Powinnaś jeśc co 2-3 godziny. Napewno dziewczyny mnie poprą :D . Ja sobie szykuję posiłki dzień przed. Na przykład mam na dziś serek wieski z korniszonkiem i 2 jaja starte na tarce ze szczypiorkiem i groszkiem. Ja w pracy jem o 10 i 12, rano kawka. Też żle bo rano powinnam coś zjesc ale mi się nie chce.
Miałam wczoraj poćwiczyć nie wyszło :oops: , ale w ramach treningu poprasowałam :D
oczywiście popieram evelak... wiem po sobie, że wieczorami nadchodzi głód i straszny apetyt właśnie wtedy kiedy nie biorę śniadanka do szkoły... a jak jem co 3 godzinki rano to już obiad mógłby być ostatnim posiłkiem, bo później już głodu brak :D może u Ciebie jest inaczej, nie wiem.. ale chyba wartoby spróbować :) chyba że już próbowałaś... ;)
cześc dziewczyny
ja już mam za soba 1007 kcal :) i koniec na dziś. Jeszcze koniecznie musze poćwiczyć bez wymigiwania się
A jutro na dzien kobiet zamawiamy w pracy kebab :twisted: wiem, że to ok 500 kcla taka przyjemnośc ale postaram się zmiescic w 1000 :wink:
A czym grozi jedzenie za malej ilosci kcal?
zalozmy 700 dziennie...
warzywa owoce miesko troche pieczywka
+ cwiczenia 6Weidera
ale nie 1000 tylko 500-700... ?
- wyniszczeniem organizmu
- osłabieniem organizmu
- złym samopoczuciem
- anoreksją
- efektem jo-jo
powikłaniami zdrowotnymi... np zaniknięciem okresu... taka dieta nie jest w stanie dostarczyć organizowi potrzebych wartości odżywczych, nawet jeśli są one odpowiednie to ZA MALO... zobacz sobie jakie jest dzienne zapotrzebowanie człowieka na poszczególne wartości odżywcze i porównaj z ich ilością w takiej diecie 500-700... zaniknięcie okresu, osłabienie, broblemy ze skórą, włosami i paznokciami, no nie wiem.. pełno tu osób które te problemy mają za sobą niestety.. będą wiedziały lepiej niż ja. pozdrawiam i mam nadzieję, że na takiej diecie nie byłaś, nie jesteś i nigdy nie będziesz :D
a ja się tak zastanawiam właśnie czy nie zacząć już zwiększać powoli limitu... pozostały mi tylko 2 kilogramy jeszcze i podejrzewam, że dopóki nie dojdę do ok. 1500 to dalej będę chudnąć na pewno.. więc chyba już czas na powolne wychodzenie z diety :) czyli od poniedziałku hmm 1300? :D jak myślicie, zwiększać już czy zaczekac aż będą te 52kg?
:arrow: evelak, to ja postaram sie odpowiedziec Ci na pytanko o białko :)
Białko jest niewątpliwie jednym z najcenniejszych składników pokarmowych w diecie każdego człowieka. Stanowi podstawowy materiał budulcowy tkanki mięśniowej, nerwowej i gruczołowej, wychodzi w skład płynów ustrojowych, krwi, enzymów i hormonów, a także uczestniczy w ważnych procesach regulacyjnych i transportowych. Jego niedobór w diecie prowadzi do zahamowania rozwoju fizycznego i psychicznego, oraz zmniejszenia odporności na choroby zakaźne. Ilość białka, jaką potrzebuje organizm, by utrzymać masę mięśniową na stałym poziomie wynosi 1g na 1kg masy ciała. W wypadku osób uprawiających sporty siłowe zapotrzebowanie na białko ulega zwiększeniu do 2g na 1kg masy ciała, a to ze względu na intensywny metabolizm mięśniowy, związany z wysiłkiem fizycznym.
Białko spożyte w ilości przekraczającej nasze zapotrzebowanie nie jest wbudowywane w mięśnie, ale ulega utlenianiu, tak samo jak tłuszcze czy węglowodany. Badania wykazują, że dieta wysokobiałkowa nasila utlenianie leucyny, jednego z najważniejszych aminokwasów występujących w mięśniach. Tak więc zamiast magazynować aminokwasy w postaci masy mięśniowej, zaczynamy je intensywnie spalać. Należy tu zwrócić również uwagę na fakt, iż białko jest kiepskim "paliwem energetycznym". Co to oznacza? To nie kalorie same w sobie stanowią dla naszego organizmu bezpośrednie źródło energii, ale ATP, które jest wytwarzane podczas utleniania tłuszczów, węglowodanów i białek. Energia dostarczona z pożywieniem (kalorie) może być wykorzystana na nasze potrzeby tj. regenerację, rozwój tkanki mięśniowej, wszelkiego rodzaju aktywności - jest to tzw. Energia użyteczna. Ilość tj energii, jaką uzyskujemy z węglowodanów wynosi 60%, tłuszczów 70%, a z białek zaledwie 20%. A więc mówiąc bardziej obrazowo - jedząc zbyt duże ilości białka zamiast wykorzystywać energię na cele użyteczne, marnujemy ją na "ogrzewanie". Prawidłowość, że więcej niekoniecznie znaczy lepiej, odnosi się również do spożycia białka w skali jednego posiłku. Stwierdzono, że organizm może jednorazowo przyswoić do 50g białka. Spożywanie większych ilości w jednym posiłku mija się z celem, dlatego też dzienną porcję białka należy rozplanować tak, by w miarę możliwości w każdym z 4 lub 5 posiłków znajdowała się taka sama jego ilość. Porcja chudego mięsa czy pojemnik twarożku stanowczo wystarczy, jak na jeden raz.
Poza tym przejadanie się białkiem, przy jednopczesnym braku zbilansowania diety pod kątem innych składników, tj. witamin, składników mineralnych czy błonnika pokarmowego, zwiększa ryzyko wystąpienia niektórych chorób cywilizacyjnych. Wynika to między innymi z tego, że wraz ze wzrostem spożycia białka następuje wzrost zapotrzebowania na skłądniki biorące udział w metabolizmie aminokwasów, tj. na witaminy z grupy B. Narządami odpowiedzialnymi za metabolizm aminokwasów są wątroba i nerki. W wątrobie zachodzi rozpad białek, natomiast nerki są odpowiedzialne za usuwanie produktów ich metabolizmu. Nadmiar białka obciąża te narządy, co może w przyszłości przyczynić się do osłabienia ich wydolności. Przykładowo - ubocznym produktem przemiany aminokwasów jest mocznik, który działa na organizm zakwaszająco. W celu jego zneutralizowania z kości uwalniany zostaje wapń. Taka sytuacja utrzymująca się przez wiele lat w konsekwencji sprzyja rozwojowi osteoporozy w starszym wieku.