-
Hello, kisiel taki normalny cytrynowy i truskawkowy mam, nie pamietam jakiej firmy a nie chce mi sie leciec do kuchni :oops:
Pisalo, ze na 4 porcje go jest, kazda po chyba 140 gram i jest 71 kalorii na 100 gram gotowego produktu :!: Nie caly kisiel tyle, chociaz szkoda, bo czasem lubie sobie zjesc takiego kisla :D
Wczoraj pol dnia spedzilam w kibelku po tym senesie i dzis tez mnie cos bulgocze w brzuchu hehe. Nastepny taki seans dopiero w swieta :D
U mnie tez byla taka kasza gryczana z gulaszem, ale kalorii mialo w pizdu, wiec jak juz jem, to z sosem grzybowym, badz z piersia z kurczaka. Do tego uwielbiam ryz, ktory ma az TYYYYYYYYLEE kalorii :cry:
-
Ja tez lubie ryż zwłaszcza z jogurtem napycham do kubeczka ryżyk i juz danie,przynajmniej pozywne a to ze kaloryczne e tam cos jesc trzeba :lol:
Wiesz te sosy knora w słoiczkach nawet nie sa tak kaloryczne sa bez soli tzn zmienjona ilosc soli ( patrz jaka jestem obcykana po tych promocjach) ale warto wiedzic.Dlatego jak mi cos wypadnie to pewnie bede trzymała taki słoiczek na zapas a co :lol:
-
O prosze, dobrze wiedziec :!: Taki sloiczek i polac nim piers zkurczaka i nie jest bardzo kalorycznie a do tego mozna jesc caly dzien :D Nawet ryzu czy makarony do tego nie trzeba :D Bede pamietac :wink:
-
Wiesz ja robiłam na promocji tak na ciepło kurczak podsmazony na teflonowej wiec ani kropli tłuszczyku do tego akurat był sosik smietanowo pomidorowy i gotowe mozna pojasc i zapycha.tak samo jak te nowe zupki w kartonikach ok 100 kcal w 250 gr czyli całkiem mało.wiadomo ze nie codziennie bo przeciez ile mozna jechac na gotowcach ale od czasu do czasy dlaczego by nie :lol:
-
Takie rozwiazania sa dobre, jak sie nie ma czasu albo ochoty na gotowanie, wymyslanie jakichs potraw.
Terz gardlo mnie boli i nie mam ochoty niczego jesc ehh... A musze jechac na miasto zalatwic kilka rzeczy a nie chce mi sie okropicznie :?
-
witajcie, moje drogie!!!
dziś są urodzinki mamusi, więc wcinam bomby kaloryczne, takie coś ponad 500 kcal, szampan itp :lol: ale, o dziwo, w limicie :lol: wiecie, moja mama robi przepyszne torty, ale akurat na urodziny wybrała łatwiejszą opcję - słodka rolada jakaś tam, zalana galaretką, z jabłkami, no i do tego góra bitej śmietany!!!! Śmietanę sama kupowałam, więc wiem, że kalorii dużo nie miała, po przyrządzeniu w 100 g coś 80 kcal...malutko, więc jadłam że hoho!!!
a potem ćwiczyłam, ćwiczyłam, ćwiczyłam... :wink:
-
xixatushka69 nio własnie tak pozostanmy w kwesti torcików.mój chłopak ma urodzinki i potrzebuje jakis fajny łatwy gdyż nie chce siedzic całego dnia w kuchni na torcik albo ciasteczko takie wiesz szybko i łatwo i koniecznie smacznie.A wiem ze masz skarbnice wiedzy nie tylko w zakresie dietetycznych przepisów tak wiec jak byc cos miała to czekam na przepisik :lol:
Zuzek Nic sie nie przejmuj mi tez sie nic nie chce,tez dzisiaj załatwiłam sprawy ehh zupełna beznadzieja oczywiscie efekt? chodziłam po sklepach zamiast załatwiac to co powiinam :lol:
-
Ja oblatalam pol miasta i zimno bylo. Spodnie upierdzielone, a jutro jade do kolezanki ( pociagiem, 1 przesiadka ) a jeszcze z samego rana mechanik. Musze wstac przed 8 :!: :!: :!: :!:
-
ja tez dzis tak wstałam moje droga bo mam duzur z pieskiem ( senior rodziny jest chory wiec przejełam pewne obowiązki) teraz pije kawke ale jestem niepytomna całkowicie...Ale mam zamiar zabrac sie w soebie i isc kupic spódniczke która soebie upatrzyłam w sklepie tak a'konto mikołaja..Pozatym juz nie wspomne o tym jak wygladam koszmar jestem blada zmarniona wszedzie pryszcze odrosty i okres... :x
-
zuzaksc, nawet nie wiem, co ci poradzić, napisać...no, co do tego "szybkiego" tortu. To zależy co lubisz. Ja najczęściej kupuję gotowy :lol: lubię jednak tłuste kaloryczne (a co tam - raz w roku przecież można :lol: ), a w sklepach wszystkie przeważnie są mdłe :cry:
wiecie, też ostatnio jestem nieprzytomna...pogoda działa? Zaczęłam nawet pić kawę (nie piłam przez 7 miesięcy!!!), bez cukru, bez mleka, no i zauważyłam, że naprawdę dodaje mi energii (albo sobie wmawiam :roll: ) tylko boję się, że jak będę ją piła codziennie, a już to robię - przed ćwiczeniami co prawda - to będę miała niedobór magnezu...a witaminki mi się kończą, będę musiała poprosić mamę, by znów jakieś kupiła...
dzisiaj urwałam się z wykładu i poszłam do sklepu pooglądać buty...żadne mi się nie spodobały :wink: no i ciuszki oglądałam, jakie to miłe, że w modnym sklepie można znaleźć swój rozmiar :wink: bo jeszcze nie mogę uwierzyć, że jestem chuda, zgrabna itp. nadal mam kompleksy, ale staram się przemilczeć tę sprawę, bo jeśli ludzie mówią mi, że dobrze wyglądam, więc tak jest - nie muszę mówić, że tu mam fałdki, a tu za mało, bo naprawdę zaczną tak myśleć...
a nawiązując do tematu, to mamuś kupiła dziś jakiś chlebuś, taki z napisem coś tam, że zdrowe, ekologiczne itp.ale prawdę mówiąc, nic nadzwyczajnego. Wolę zwykły cleb pełnoziarnisty :wink: