dzien 52 diety i pierwszy grzech na koncie: wlasnie zjadlam ok 400 g truskawek i paczuszke chipsow jablkowych (32kcal) ponad limit
zalamalam sie
dzien 52 diety i pierwszy grzech na koncie: wlasnie zjadlam ok 400 g truskawek i paczuszke chipsow jablkowych (32kcal) ponad limit
zalamalam sie
no powod do zalamania <hahaha> strasznie zaszalalas:P
a zebys wiedziala.... u mnie to zawsze obzarstwo zaczyna sie od takich malutkich wyskokow a potem to juz lawina...
tym razem powstrzymalam sie cudem- ocknelam sie z paczka wafli w reku... ale ich nie ruszylam...
normalnie przez ta diete psychiczna sie robie
u mnie tez czesto idzie lawinowo...ostatnio kolezanka poczestowala mnie chipsem... skonczylo sie na tym ze o 23 jechalam do tesco po cole i chipsy bo mi sie czegos chcialo...wiem dziwna jestem
a ja ostatnio zrobilam sobie ciasteczka owsiane no i oczywiscie troszke nimi pogrzeszyłam;p ale te ciasteczka to tak bardzo odchudzone byly bo z przepisu na tej stronce
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
ja dzis sernik
a ja zjadlam pizze
dosyc duzy kawalek
boze... a ja sie truskawkami zadreczalam
PS. dzis tez zjadlam pol kilo ponad norme...ciekawe swoja droga ile ma pol kilo truskawek... (chyba nie chce wiedziec )
to przeciez jakies gora 200 kcl czym ty sie przejmujesz!!
no i zaczelo sie... mimo ze pracuje w pubie nie pilam od poczatku diety (bo procenty za duzo kalorii maja)... a wczoraj zaszalalam i wypilam rumu... no i w wyniku czego mam 1800 kalorii ponad norme na liczniku... dzis detox -nic nie jem
---
MOJE GRZECHY:
jablka 200kcal
sliwki 80kcal
marchewka 28 kcal
popcorn 48kcal
batonik musli 83 kcal
batonik owocowy 67kcal
orzeszki 45 kcal
serek wiejski 100 kcal
ananas 400 kcal (albo wiecej)
noodle 50 kcal
2 serki babybell 150 kcal
galaretka 32 kcal
chipsy kokosowe 50 kcal
snowballs (takie marshmallow w czekoladzie posypane wiorkami kokosowymi) 365 kcL
NO I RUM 365 kcal
Zakładki