-
wiecie co? zauważylam, że jak przez dlugi czas radzilam sobie bez wiekszej ilości smaku słodkiego w mojej diecie, to teraz coraz częściej sięgam po potrawy na słodko. Zawsze starczały owocki no i kawa z 2 słodzikami (no i tam słodycze, ale to inna kategoria), a teraz tak:
owsiankę, kasze mannę, musli na ciepłym mleku - zamiast tylko słodzikowac i solić dodaje cynamon (czyli takie typowo słodkie danie, kiedys z solą sie neutralizowało)
kefirek, naturalne jogurciki też słodzikuję, nawet jak dodaję płatki na mleko, musli, czy otręby
zawsze był twarożek na słono, teraz lubię też na słodko
to samo z ryżem - zawsze na słono, teraz lubie tez z truskawkami i słodzikiem (a wiecie jak bardzo słodkie robia sie truskawki mrozone po rozmrożeniu), z jabłkiem, słodzikiem i cynamonem itp
więcej jem kisielkow instant
więcej owocków
Ogolnie jak zawsze byłam pikantnożerna, to teraz jestem bardziej przestawiona na słodki. Myślicie, że zima może miec na to wpływ? Co w ogole myslicie o tym? nie za duzo?
-
a to ciekawe. ja odczuwam to samo. zastanaiwma sie czy to organizm domaga sie slodiego, bo nie dostawal go wogole, u mnie to trawlo okolo 4,5 miesiaca, czy raczej organizm czuje zimno, zmiane klimatu, wlancza sie zegar bilogiczny. na pewno odczuwamy zmiane por roku, wiec mozliwe jest ze chodzi tu o zime.. mysle tak sobie od dluzszego czasdu. gdzies kiedys czytalam ze przed zima mozna przybrac nawet do trzech kilo, poniewaz organizm przygotowuje sie do mniej sprzyjajacgo klimatu.
-
no ja tak własnie myślę... Bo ja zawsze jak miałam do wyboru np naleśnika na słodko lub na słono, to wybierałam na słono, a teraz wybralabym na słodko. To samo z tym bialym serem... Boże, przeciez twarożek na słodko to ja jadłam za dzieciaka... ateraz takie smaczki... no cóż, mam andzieję, że nie będzie to miało jakiegos negatywnego wpływu, tym bardziej, że te potrawy, które jem na słodko robie sama, a więc zastepuje cukier słodzikiem.
-
Dziewczyny ja mam to samo -> codziennie od 3 dni pochłaniam makowiec (2kawałki), a potem wieczorem cierpię na ogromne wyrzuty sumienia.
1. nigdy nie miałam takiego apetytu na słodyczne
2. jak sobie poradzić z wyrzutami ? Wiem, że dyskusje na ten temat trwają, ale jak ???
-
Powiem jedno. Smaki sie zmieniaja podczas ciazy
-
No to nosimy we 3 małe fasolki w swoich brzuszkach hehehh
Stawiam na zimę. Przyczyną jest hu hu ha, hu hu ha, naaaaaasza zima zła!
Mysle, że to minie, a wy? Na wiosne, jak pojawią się nowalijki, jak będzie na tyle cieplutko, że nie bedzie się marzyło tylko o gorącej czakoladzie, paczce ciasteczek i kocyku przy kominku
PS. Pocieszyłyście mnie, bo martwiłam się, że tylko ja tak mam... I ze to jakis niedobór zwykły...
-
Ojjj, dla mnie też to wielkie pocieszenie już myślałam, że może uzależniona od słodyczy jestem :P
Ciągle bym tylko jadła coś słodkiego... a wiem, że nie mogę. Czasem sobie pozwolę na jakiegoś małego batonika, ciasteczko lub kawałek czekolady, ale nigdy nie miałam tak ochoty na słodycze jaką mam ostatnio.
-
Ratunku!!!
Dzisiaj zjadłam chyba z 100000000 kalorii... Nie wiem nawet jak to sie stalo mam urodziny i mama przygotowala takie pysznosci, ze niech to diabli moja diete ciasteczka, paszteciki, lody... JEZU!!! eh... a jutro znow bede sie przejmowac moimi centymetrami... [/img]
-
oj, dziewczyny, dziewczyny, mnie też ciągnie na słodycze...dołączam się do was może to brak chromu?? dobrze, że miód wykorzystałam do pierników, bo byłoby źle... zauważyłam też, że mimo iż zjadam jakieś słodkości (nie słodycze), waga nie wzrasta. Może spacery pomagają, bo ćwiczyć nie mam ochoty...
-
ostatnio nie moge sobie poradzic z dietą... dzis znów uległam słodyczom... mowi sie trudno i odchudza sie dalej...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki