-
qwerq - zawsze jesteś taka wyliczona? Zresztą nie ważne, dla mnie ta waga jest ok i ok się czuję. Pewnie nie powinnam się wtrącać - ale jestem informatykiem i pedagogiem - ostatnio prześledziałam powyższe forum i musze przyznać, że udzielasz bardzo często mądrych i ważnych odpowiedzi - jednak słysząłaś coś o uzaleznieniu od forum??????Ty chyba całe dni spędzasz na tym forum????? I to może byc poważniejszy problem niż nadwaga czy niedowaga!!!! Pewnie za 5 minut będę miała odpowedź.... W styczniu pojawi się taka książka "Zaczatowani".... ale w sumie o tym nie na tym forum. Pozdrawiam i już mnie nie ma.
-
postaram się szybciej odpisac niż w 5 minut
1. udzielam sie na forum, gdy zasiadam do komputera, czyli najczęściej po przyjściu z zajęć. podczas swojego odchudzania byłam z Wami na forum, potem pół roku przerwy no i znów wrócilam - z nową wagą, z nową JA i staram sie pomóc jak tylko umiem najlepiej.
2. czy jestem wyliczona? W wielu sprawach tak. Trochę jak "Dzień Świara" (nie będę ukrywać) - czasem nawet liczę ile razy zamieszałam łyżeczką herbatę - "każdy ma jakiegoś bzika". Ale co do wagi to jasne, że powinno sie ważyc tyle, by czuc się dobrze. Ale rozsądek też trzeba zachować, by nie doprowadzić siebie i swojego organizmu do degradacji (a o to nie trudno - patrz: tematy typu anoreksja, bulimia)
3. zaniepokoiłam sie tylko... to z dobrej woli wynika... przepraszam, jeśli poczułas sie urażona. po prostu my tu najczęściej spotykamy się z nadwagą, często sporą, czasami są przypadki niedowagi - ludzie pytaja o diety "na przytycie", ale na szczęście najrzadziej są i tacy, którzy maja niedowagę i chcą sie odchudzac nadal... wybacz, to naprawdę z dobrej woli było
4. nie mam problemu z uzaleznieniem od forum
-
no i ja dzis zgrzeszylam, niestety. od kilku dni mialam chec tak sie napakowac czyms poza limitem i dzis przez to ze siedzialam w domu bo jestem chora zjadlam mikolaja z czekolady i 4kromki chleba razowego z maslem zambrowskim no i limit przekroczylam:/// ale od jutra sie popraie.
dodawaj po 200kcal an tydzien bo jak aj wczesniej dodawalam po 100kcal to jeszzcze chudlam.
pozdrawiam
-
moj dziesiejszy grzech to 11 paluszkow, ktore doslownie przed chwila pochlonelam (dobrze ze juz przestalam rzucac sie na czekolade...)
-
ja mowie - poki wiecie ile pochlonelyscie (czyli jeszcze liczycie), to wszystko jest do wybaczenia...
nie do wybaczenie byloby jakbyscie mialy taki napad, ze juz wam jest wszystko jedno i nie liczycie nic
-
gurami ja tez spedzam praktycznie cale dnie na forum i nie czuje sie uzalezniona
ja dzizs zjadlam dwa pierniczki z rozowym lukrem ktore moja corka dostala od mikolaja ale wliczylam je i nie zjadlam dwoch rzeczy dzisiejszego jadlospisu. czy mozna mnie rozgrzeszyc?
-
TAK
-
-
ale nie podkradaj więcej coreczce słodyczy
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki