-
TO moją też od razu
-
Wie ktoś może jak bardzo moge przytyć jeżeli sie dosyc mocno odchudzałam a dzisiaj nie wytrzymałam i zjadłam sporo... znaczy kilka kawałków ciasta kawałek (nie duży naszczescie) pieczonej kaczki i dwa mikołaje z czekolady?? strasznie to sie na wadze odzwierciedli czy jak juz od jutra wróce do normalnego dietetycznego jedzenia i chodzenia na siłwonie to nie przytyje?? dodam że niestety nie mam wagi w domu Plis help me
-
nie wiem co to znaczy dla ciebie ze sie mocno odchudzalas. po jednym dniu scorpi nic sie nie styanie, czasem trzeba na ten jeden dzien sobie popuscic, bo by czlek zwariowal. jesli jutro sumiennie wrocisz do diety to wszystko wroci do normy. tylko nie waz sie jutro..
-
ja przez wszystkie trzy dni swiąt jadłam około 5000 kcal kto mnie pobije?
-
Zjadłam garść orzeszków solonych... wstyd mi... i to z samego rana... w pracy... I po tym całym Wigilijnym obżarstwie - kiedy to nie odmawiałam sobie niczego - wręcz rzuciłam sie na jedzenie jak głupia!!! Wstyyyd mi...
-
Ja tak sie obzeralam w swieta ze teraz w ogole nie jestm glodna. Wstalam rano i sila wepchnelam w siebie sniadanie a teraz czuje sie znowu przezarta! Kiedy to sie unormuje?Zjem chyba dzis juz tylko obiad i nic wiecej. Caly czas mam pelno w brzuchu :/
-
no to zjedz kilka jakiś drobnych posiłków, przynajmniej nie odczujesz tak dużego głodu. Może trochę cytrusów?
-
kiccia,garsc orzeszkow to jeszcze nie katastrofa...byle zakonczyc na tej garstce i juz nie siegac po wiecej i pomysl,ze orzeszki sa zdrowe(no pomijajac sol) Tak czy siak,nie ma co sie przejmowac takimi grzeszkami,tylko starac sie ich wiecej nie popelniac,a nie, jak to robi duzo osob=> "zjadlam garstke orzechow to zjem jeszcze druga. A co mi tam,i tak juz wszystko zaprzepascilam, zjem do konca...eh,jak juz zjadlam wszystkie z paczki to co mi zrobi jeden batonik? ...hmm,ale jestem slaba,chyba zjem jeszcze czekolade,moze to mi poprawi humor?(po zjedzeniu czekolady) buuu...wszystko do kitu...teraz to juz obojetne czy zjem jeszcze hamburgera,pizze i 3litry lodow,ide do lodowki...(a potem jeszcze leci sloik dzemu,pol bohenka chleba, frytki, sloik nutelli, chipsy itp. itd.) Jakby nie mozna bylo zapomniec o garstce zjedzonych orzeszkow i wrocic do swojego dietkowania...No wiec glowka do gory i w dobrym humorku wracaj do swojego tysiaczka i nie przejmuj sie,od garstki orzeszkow nikt nie przytyl i nie zaprzepascil calej diety:*
-
grzechy
ja ostatnio grzeszylam cale 5 miesiecy
pochlanialam gory jedzonka-wszystko
no i mam-12 kilko w gore
od wczoraj stop-mam nadzieje ze wytrzymam
pozdrowka
-
Dziewczyny od swiat nie moge przestać sie obzerać tzn. potrafie wytrzymac cały dzien... a tu wieczorem "trach"... i jeszcze jutro sylwestrer..juz wiem ,ze sie objem.. mam zamiar zaczac wszystko od nowa od 1 stycznia.. wiem ze bedzie ciezko... mam teraz straszna słabosc do słodyczy..szczogolnie czekolady...;/
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki