Helo,
ja dopiero zacząłem, pozazdroszczę na razie tych emocji... jednak wierzę, że niedługo ja będę się mógł pochwalić. już wspominałem komuś, że nie mam problemu z rzuceniem diety. Trochę mnie ssie w kryzysowym momencie, ale od tego jest marchewka, papryka, ogórek kiszony
Widzę, że też wola schudnięcia nie zwycięży nad wolą jedzenia. Tak trzymaj. Jeśli zrezygnujesz to na 100% mnie podłamiesz :/
Pzdr
jk
Nie mam nic do stracenia?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zakładki