Strona 6 z 6 PierwszyPierwszy ... 4 5 6
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 60

Wątek: MAXicho - od 96 do 72

  1. #51
    MAXicho jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-09-2005
    Mieszka w
    Toruń
    Posty
    5

    Domyślnie

    DZIEŃ 38 / 183 - ciąg dalszy ...

    Kaloryczność posiłków:
    rano (07,00): kawa z cukrem - 40kcal
    śniadanie (10,00): musli z mlekiem - 305,90
    przegryzka (12,00): twaróg chudy 200g z kefirem, cukrem waniliowym i cinamonem - 273kcal
    obiad (14,30): sałatka z sałaty lodowej, tuńczyka, makaronu, papryki, kukurydzy konserwowej z jogurtem - 478,20kcal
    ciepła kolacja (18,00): pół paczki flaków sojowych z woreczka - 234,60kcal
    razem: 1.331,70

    Sport:
    - machnąłem 175 pokłonów;
    - na zakupy poszedłem pieszo i to dość intensywnie - wróciłem po godzinie zlany potem.

    Jutro dalej praca!

    Neonka:
    1. Sałatka jarzynowa niskokaloryczna (kaloryczność - ok. 34kcal na 100g): gotuję dwa średnie selery i 4-5 dużych marchewek w dużym garnku 45 minut (dłużej nie ma sensu - warzywa mogą być lekko twarde, a jeśli są ugotowane zbyt miękko, rozpadają się). Kroję w kostkę (z takiej ilości wychodzi mi po ok. 500-600g każdego z warzyw. Dodaję 700g ogórków kiszonych i ok. 600g jabłek. Jabłka trzeba trochę skropić cytryną, bo czernieją. Dodaję sól i całkiem sporo białego pieprzu mielonego i 3 łyżeczki oleju winogronowego. Używam akurat tego, bo nie ma smaku ani zapachu. Wszystko wymieszać. Dla rodziny można ugotować kilka ziemniaków i jajek, ale ostrzegam - jak masz w lodówce sałatkę z majonezem i bez, ta z majonezem jakoś tak przyciąga...
    2. Sałatka z buraczków (kaloryczność - ok. 40-45kcal na 100g): gotuję cztery średnie buraki w garnku godzinę (rzecz jasna w łupinach). Kroję w kostkę. Cebulę (dość sporo) też w kostkę. Trochę soku z cytryny (ale nie przesadzaj: zbyt duża ilość jest potem wyczuwalna). Jedna lub dwie łyżeczki oleju, trochę soli i dwie łyżeczki cukru. Jak każda sałatka, musi postać w lodówce, żeby mogła się przegryźć. Jest słodka i smaczna.
    3. Buraki można też wykorzystać do zrobienia chrzanu z buraczkami: na dwie części buraczków tarkowanych jedna część chrzanu. Kaloryczność ok. 45kcal na 100g, fajne do chudych wędlin i jajek.

    AleXL:
    Dziękuję za odwiedziny, odwdzieczę się! Muszę wygospodarować trochę czasu na to forum...

    pozdrowienia i do jutra!

    Maks

  2. #52
    Neonka Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MAXicho
    - no i --- ćwiczyć cierpliwość i systematycznośc --- mocno i zdecydowanie ... nigdzie nie dojdę bez tych cech, a ja mam coraz większą ochotę na fajne i mądre życie.
    ja też

    dzięki za przepisy na sałaki
    myślałam, że ta buraczana będzie bardziej skomplikowana he
    mam nadzieje, że jest dobra, dotychczas jadłam buraczki w postaci zasmażanej



    nom i ładny dzień i jadłospis no może pomijające te flaki (fuj) hehe
    pozdrawiam

  3. #53
    Neonka Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Neonka
    Cytat Zamieszczone przez MAXicho
    - no i --- ćwiczyć cierpliwość i systematycznośc --- mocno i zdecydowanie ... nigdzie nie dojdę bez tych cech, a ja mam coraz większą ochotę na fajne i mądre życie.
    ja też

    dzięki za przepisy na sałaki
    myślałam, że ta buraczana będzie bardziej skomplikowana he
    mam nadzieje, że jest dobra, dotychczas jadłam buraczki w postaci zasmażanej



    nom i ładny dzień i jadłospis no może pomijające te flaki (fuj) hehe
    pozdrawiam

  4. #54
    Neonka Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MAXicho
    - no i --- ćwiczyć cierpliwość i systematycznośc --- mocno i zdecydowanie ... nigdzie nie dojdę bez tych cech, a ja mam coraz większą ochotę na fajne i mądre życie.
    ja też

    dzięki za przepisy na sałaki
    myślałam, że ta buraczana będzie bardziej skomplikowana he
    mam nadzieje, że jest dobra, dotychczas jadłam buraczki w postaci zasmażanej



    nom i ładny dzień i jadłospis no może pomijające te flaki (fuj) hehe
    pozdrawiam

  5. #55
    Neonka Guest

    Domyślnie

    .

  6. #56
    Neonka Guest

    Domyślnie

    upss ale nabroiłam
    sorry ale nie mogę edytować

  7. #57
    MAXicho jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-09-2005
    Mieszka w
    Toruń
    Posty
    5

    Domyślnie

    Neonka:

    No problem z brojeniem. Sałatka z buraków jest totalnie nieskomplikowana - kiedyś nie wychodziła mi jednak zbyt dobra, bo nie dodawałem cukru i oleju. Przy jarzynowej pamiętaj o gotowaniu warzyw na półtwardo - miękkie są naprawdę fatalne, a seler rozgotowany to w ogóle śluzowata makabra.

    Co do przepisów, to tak w ogóle zrobiłem sobie folder w kompie, powklejałem pliki z podziałem na zupy, chłodniki, dania z kurczaka, z ryb, z wierzowiny i jarskie - i jak coś wyczaję fajnego, to wkleję tutaj. Mam do przeczytana dwa roczniki "Super Linii".

    Ja mam ochotę na coraz cięższą pracę. Chce mi się, Neonka, bardzo mi się chce.

    pozdrawiam

    Maks

  8. #58
    MAXicho jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-09-2005
    Mieszka w
    Toruń
    Posty
    5

    Domyślnie

    DZIEŃ 39 / 183
    28. lutego 2008 r. (czwartek)


    Trudny dzień. Sporo obowiązków do załatwienia. I fajnie! Wysiłek daje przyjemne uczucie satysfakcji, wynikające i z samego wysiłku i z efektów - nie wspominając o przyjemnym rozleniwieniu wieczorem.

    Kaloryczność posiłków:
    wcześnie rano (05,30): jabłko, kawa z cukrem - 110kcal
    śniadanie (08,30): musli z chudym mlekiem i trzema migdałami - 322,40kcal
    przegryzka (11,00): flaki sojowe - 234,60
    druga przegryzka (13,00): galaretka owocowa z jogurtem i cukrem waniliowym - 229,50kcal
    obiad (15,30): kurczak w mandarynkach - 450,60kcal
    kolacja (18,00): galaretka owocowa - 100kcal
    razem: 1.447,10kcal

    Nie będę więcej przygotowywał galaretki. Myślałem, że to fajny, niskokaloryczny deser, a to tylko marny zapychacz żołądka, wcale nie taki niskokaloryczny.

    Sport:
    - rano (od 05,30): spokój mnicha (zestaw ćwiczeń rozciagajacych) 7x; pokłony 200x
    - w dzień: sporo spraw w urzędach, zamiast jeździć samochodem, wszędzie intenswyny (i to bardzo) spacer - 1,50ha

    Zwiększyłem ilość pokłonów. Coraz więcej czuję siły i gibkości. Uczę się znosić coraz większe obciążenie i nie odpuszczać sobie zbyt szybko. Bardzo ważne - na początku, miesiąc temu, odczuwałem skutki braku rozćwiczenia ciała: jakieś bóle w stawie skokowym, dziwne hałasy w kolanach, lekkie kłucia w klatce - a teraz wszystko minęło. Uważam, żeby nie zafundować sobie kontuzji, ale niebezpieczeństwo kontuzji w wyniku zbyt dużego wysiłku coraz mniejsze.

    CHCĘ WIĘCEJ !!!!!

    do jutra

    Maks

  9. #59
    Neonka Guest

    Domyślnie

    zachłanny się pan zrobiłeś i bardzo dobrze, masz bardzo fajne podejście do tego wszystkiego
    ja teraz też się coraz bardziej przekonuje do ćwiczeń, myślę, że za niedługo je bardzo polubię, już teraz nie wyobrażam sobie nie ćwiczyć, nawet jeden dzień, bo już mam wyrzuty. Ćwiczenia uzależniają Jeszcze tylko żeby zrobiło się naprawdę ciepło i zabiorę się za jakieś biegi
    No a jak tam marzec się zaczął??
    pozdr.

  10. #60
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MAXicho
    ... Bardzo ważne - na początku, miesiąc temu, odczuwałem skutki braku rozćwiczenia ciała: jakieś bóle w stawie skokowym, dziwne hałasy w kolanach, lekkie kłucia w klatce - a teraz wszystko minęło. Uważam, żeby nie zafundować sobie kontuzji, ale niebezpieczeństwo kontuzji w wyniku zbyt dużego wysiłku coraz mniejsze.
    Bardzo dobrze, że tak robisz z głową i dbasz by nie za szybko - dawaj organizmowi czas na wypoczynek - sen i przerwy od ćwiczeń lub ich zmiany też są pozytywną sprawą. Powodzenia!

Strona 6 z 6 PierwszyPierwszy ... 4 5 6

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •