DZIEŃ 30 / 183
19. lutego 2008 r. (wtorek)
Witam.
Myśleliście już, że zwiałem? :P O nie! W moim mieście była buddyjska dwudniowa imprezka, jestem dyżurnym organizatorem (jednym z kilku głównych rzecz jasna), wypadły mi cztery dni z życiorysu.
Schudłem trochę ponad kilo. Ważę 92,5kg. W ciągu 30 dni 3,5kg. - mogło być lepiej, ale co tam się specjalnie przejmować. Do przodu!
Najbliższy tydzień będzie już spokojny, tyle tylko, że ilość pracy mi się zwiększa. I bardzo dobrze! Z nudów to się tylko człowiek obżera i tyle. Wczoraj zrobiłem 2 kg. sałatki niskokalorycznej, mam się czym zapychać.
Kaloryczność posiłków:
rano (05,00): jabłko i kawa z cukrem - 107,50kcal
śniadanie (07,k00): musli z mlekiem chudym - 302,40kcal
przegryzka (10,00): sałatka jarzynowa niskokaloryczna 250g - 83,45kcal
obiad (14,00): kurczak z papryką czerwoną w mandarynkach na ostro - 507,45kcal
kolacja (17,00): sałatka 350g - 116,80kcal
postkolacja (19,00): marchew surowa 155g - 54,25
razem: 1.171,85
Sport:
- pokłony 150x
Jutro siedzę cały dzień w domu, machnę jeszcze pompki.
Spadam, jeszcze planowanie jutrzejszego dnia, a już powoli padam na ryja.
Maks
Zakładki