Cześć wszystkim!

Jednym okiem śledzę siatkę w TV a drugim śledzę co piszę

W sobotę rano waga 81,5kg

Niestety w weekend trochę popłynąłem. Czekolada, Cola itp itd no i suta kolacja ehh
Na usprawiedliwienie mam to że chyba mnie jakieś choróbsko rozbiera. Ale to żadna wymówka
Dziś do meczu piwko i chipsy cóż ......

Jestem tylko człowiekiem

W tym tygodniu chyba nici z ćwiczeń, no chyba że się pokuszę jutro o bieganie jak mnie nie rozłoży całkiem.
Czy ktoś biegał lekko przeziębiony?? póki co lekkie bóle mięśniowe. Czy to zdaje rezultat tzn czy pomaga się wykurować??

Jutro na II śniadanie
szprotka papryka pomidor w musztardzie do tego pieczywo 7 ziaren

Obiad
Kotlety mielone gotowane i ogórki kiszone albo kapusta kiszona jeszcze nie zdecydowałem

Kolacja
Twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką wędlina i pieczywo 7 ziaren

No cóż w końcu przyszedł kryzys. Oby choróbsko szybko przeszło i trzeba wrócić do "rutyny"

Pozdrawiam i wszystkim zdrowia

POLSKA MISTRZEM ŚWIATA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!