Strona 115 z 142 PierwszyPierwszy ... 15 65 105 113 114 115 116 117 125 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,141 do 1,150 z 1417

Wątek: no bo przecież nie moge sie poddać :) wychodze z diety :)

  1. #1141
    Awatar paulaniunia
    paulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    adahozaur nie zasmiecasz pisz ile chcesz :*
    wlasnie to w kompulchach jest najgorsze zejemy cos obiecujemy sobie z ejuz wiecej nie...a jak mija poł godziny i bol brzucha mija to idziemy po wiecej i wiecej..tez kiedys byłam pewna ze to sie mnie nie dotyczy a tu jednak sie pomyliłam
    te 5 dni bez kompulcha to dla mnie wieczność

    boje sie jutra wszyscy beda beztroszcy beda jesc pic piwo a ja bede sie głodzic cały popołudnie i rano zeby moc z nimi troche sie pobawić? wkuriwa mnie to max i bede w galerii a tam sa moje ukochane lody ale nie Paula zawsze musi sobie odmawiac wszytskiego

  2. #1142
    adahozaur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ehh dzieki ;*

    to się nie głódź. (nie głodź? )
    i zjedz sobie lody ale o połowę mniejsze. a zamiast piwa coca cola light i rozwiązana sprawa. ja znowu zaczynam czuć wiare w siebie. to chyba dzięki tej stronce. właściwie to dla mnie przekleństwo i błogosławieństwo. przekleństwem było to, że postanowiłam się odchudzac. bo to mnie niszczy psychicznie. a błogosławieństwo, bo to strasznie pomaga.
    jutro przysięgam sobie na wszystkie świętości trzymać się dalej diety. to był tylko jednodniowy wyskok.

    zastanawiam się tylko, czy po takim czymś waga wzrośnie za pare dni o 2-3 kg? jak to jest?

  3. #1143
    Awatar paulaniunia
    paulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    moze wzrosnac ale top z powodu zatrzymania wody w organizmie bo po słodyczach i tłustych potrawach tak wlasnie sie dzieje takze ja bym Ci radziła nie wchodzic na wage do poniedziałku albo wtorku jezeli cwiczysz to org szybciutko upora sie z tymi kaloriami nie martw sie Skarbiee :*

  4. #1144
    adahozaur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    OK, dam z siebie wszystko, postaram się jak tylko mogę...

    a waga. najlepsze jest to, ze sama nie wiem, ile ważę. waga którą mam w łazience, nie podaje dokładnego wyniku. odejmuje ok. 1 kg.

    w każdym razie ważę około 50kg przy wzroście ok.166cm. także nie jest źle.

    mam nadzieje że Ty nie będziesz miała już żadnych problemów.

    dla mnie jest to strasznie dziwne. człowiek niby ma wolną wolę, ale tak łatwo daje manipulowac sobą raz żarciu, raz ideałom urody. chore....


    zrobię trochę brzuszków, chyba już się ten głupek uspokoił. już go więcej nie słucham. nie pozwolę, żeby całe to odchudzanie poszło na marne.

    najgorsze jest to, że nienawidze wysiłku fizycznego jakieś 2 miesiące temu chodziłam jeszcze na treningi muay thai, więc jako taką kondycję miałam, ale teraz totalnie się zapuściłam, a treningi na nowo rozpoczynają się dopiero od wrzesnia...
    na wf przebiegnę jedno kółko i chce umrzec ; )

    spróbuję w końcu pojąć sens tej szóstki Weidera. może dzięki temu trochę ujarzmię brzuch. ;D najgorsze problemy mam jednak z udami i łydkami. bo od przysiadów jeszcze bardiej rosną. a każdy mówi co innego. to, że trzeba rozciągać, to, że przysiady, i w końcu nie wiadomo kogo słuchać.
    nigdy więcej żarcia.!

    chociaż w sumie i tak zjadłam już prawie wszystko, co było smacznego w domu, więc koniec problemu ;]

    dzięki, że w ogóle ze mną piszesz. tak na marginesie. ;*

    ehh ps. właściwie nie wiem, skąd moje problemy. nigdy nie narzekałam na brak akceptacjii ze strony znajomych, płci przeciwnej, czy kogokolwiek.

    dlaczego my się właściwie odchudzamy.. ?

  5. #1145
    Awatar paulaniunia
    paulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    ja miałam dosc oblelg na temat wlasnego ciała iinych ludzi...mam i zawsze bede miała kompleksy chyba ldatego sie odchudzam..moze tez szukam akceptacji siebie u innych mysle sobie czasem ze jak bede szczuplejsza to mnie beda bardziej kochali czy akcetowali a przeciez to chore..

    wiesz co jak tY wazysz 50 kg przy 166 to prosze Cie nie odchudzajs ie juz bardziej...

  6. #1146
    adahozaur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie wiem właściwie, ile dokładnie ważę, jeżeli to prawda, to postaram się z tej diety wyłazić. dzisiaj właśnie podejmowałam pierwsze próby, jak widac, nieudane

    we wtorek idę do lekarza, alergologa co prawda, na comiesięczny zastrzyk, więc przy okazjii poprosze o zważenie, bo naprawdę nie wiem, ile ważę.

    i chyba kupię sobie wagę na dzień dziecka

    co do akceptacjii, hm, byłam gruba w podstawówce, trochę w gimnazjum, koledzy często, niby to w żartach mi dokuczali,. ale od 3 klasy jeździłam całymi dniami na rolkach, śmiałam się, jadłam tony chipsów, ale byłąm szczęśliwa, miałąm chłopaka za chłopakiem. troche zmieniło się przez LO, nie wiem czemu, ale duża ilość nauki odebrała mi część radości z zycia. teraz zaczyna być znowu dobrze, bo wakacje, wiadomo.

    ehh. muszę się starać. muszę.

    to prawda, że to chore. zauważam to na własnym przykładzie. moje kolezanki ostatnio często się irytują, że potrafię gadac tylko o żarciu, o kaloriach, o ćwiczeniach. a one mnie uwielbiają taką, jaką jestem. hm.

    a może chłopa mi trzeba? ))))

  7. #1147
    Bjedrona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzień dobry, no widzicie dziewczyny ile problemów może przysporzyć odchudzanie

  8. #1148
    adahozaur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    no właśnie. sama tego nie potrafię zrozumieć. po co mi to?...
    dlatego dobrze, że sa takie strony.

    hm.. aż chce mi się śmiać z tego, co wczoraj wyrabiałam. może powinnam iść do psychologa?

  9. #1149
    minako89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    adahozaur mysle ze to wcale nie głupi pomysl

  10. #1150
    Awatar paulaniunia
    paulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    i kto to mowi...

    ja dziś od rana musze skromnie jak chce sie troche normalnie potem pobawic nie wiem jak ja mam te 1500 kcal na 24 h rozłozyc

    koło 15 jedziemy z Misiem do łodzi troche po galerce pochodzić a potem na juwenalia

    dzis od rana telefony sie urywają bo mam imieninki fajnie takw dzien mamy

    Msio przyszedł z 4 dłuuuugaśnymi rózami
    od mamusi dostałam kaski troszke i swietna niebieska torbe taka "studencką" niby normalna a pakowna na wieksze zeszyciki na uczelnie jak znalazł

    ja sama poszłam z pieskiem rano na spacerek to kupiłam mamusi długą róze...
    złzyłamjej zyczenia i powiexziałam ze to prosto z serduszka..chciałam ja za te wszytskie zmartwienia przeprosic ale wiem ze bysmy sie popłakały a przeciez to jej swieto nie chce zeby płakała...

    roznie to miedzy nami bywa ale kocham ją..i dziekuje jej ze teraz stara mi sie pomoc chcoc jak mnie nosi to jestem nieznośna

    ogolnie dziś jestem taka podeekscytowana tymi juwenaliami i tymi zespołami które uwielbiam i które tam beda ze ciaglke bym cos jadła musze sie ostro powstrzymywać nio i na rowerku nie moge jezdzić bo mam włosy wyprostowane i jak troszke sie spoce to znow mi sie zaczynaja krecic jaka masakra

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •