-
No no Paula. cos bedzie z tym Łukaszkiem Twoim!!!!hehe jestem pewna. i będzie super.
Ty to juz powinnas 1500 jeśc chyba nie?????tak cos mi sie zdaje chudzinko moja!!
-
oo w koncu odwiedziłaś mnie moja Droga Kasiu bardzo mnie to cieszy.. ja sie zalamałam waga dzis pokazała 52,5 a przeciez obzerałam sie tlyko 2 dnia a tu juz kilo wiecej i co teraz? nie wiem czy zwiekszac kaloryczność
2 dni jadlam cio chciałam i teraz mam
przeciez przy wychodzeniu nie powinno sie chyba tyc nie?
musze zmienic straznika..eh
-
Witaj Paula,
przede wszystkim dziękuję.
Cieszę się, że moje słowa mogą być tu choć małą cegiełką dobrej myśli.
Z całego serca życzę Ci powodzenia w miłości. Tylko... jeśli mogę...Paula, nie staraj się "zasłużyć" na tę miłość. Odniosłam takie wrażenie, że od dawna próbujesz udowodnić (również przez odchudzanie), że zasługujesz na Łukasza. Nie musisz tego robić. Bo jesteś wspaniałą Kobietą i to nie wymaga potwierdzenia
Musisz pamiętać o szacunku dla Siebie ZAWSZE. Piszesz, że to Ty spowodowałaś rozpad tego związku...wiesz odniosłam takie wrażenie, że to był krok na zasadzie: "jak zrealizuję swój cel i będę lepsza, wtedy możemy być razem, teraz muszę zasłużyć na to byś mnie kochał" może nawet było to nieświadome...
Nie wiem jakie masz relacje z rodzicami, tatą. Bardzo często jest tak, że jedzenie, odchudzanie jest to rozpaczliwa próba zaakceptowania siebie wynikająca ze zbyt małego ładunku emocjonalnego ze strony np. taty. To się przenosi także na partnerów. Może dlatego nie docierało do Ciebie to, że Łukasz kochał Cię bez względu na to jak wyglądasz...
Nie chciałabym abyś źle odebrała moje słowa. Po prostu pamiętaj, że nie musisz niczego udowadniać, starać się aż Ci włosy będą dęba stawać, prosić.
Po prostu bądź... bo jesteś wartościowym, pięknym człowiekiem.
Pozdrawiam wiosennie
Lidia
-
Lidia jestes cudowną osóbką...masz racje nie moge mu udowadniac ze zasługuje na ta miłość..przeciez on sam powinien to wiedziec..
-
ja juz nie wiem on kreci mna..jak ma humor jest ok..pisze..przytula..a jak cos nie tak to potrafi sie nie odzywać przez ileś godzin
ja dzis zmiesciłam sie w limicie..obiecałam sobie że nie zjem nic po 18..musze wytrwać..przeciez z głodu nie umre..
jutro jedzimy do zoo..zobaczymy..pewnie tam bedzie super a na drugi dzien znow bedzie tak jak dziś..obojetnosć
boje sie że robie sobie za duze nadzieje..on sie przyzyczaił ze mnie nie ma..i dobrze mu teraz
-
Wiesz Paula tak sobie myślę, że Ty przecież dosyć dosadnie dałaś mu do zrozumienia, że chciałabyś abyście byli razem...
Czasami pomaga taka kuracja wstrząsowa, może teraz dla odmiany przyjmij postawę, że pogodziłaś się z faktem, że macie być tylko przyjaciółmi, nie zabiegaj, nie pokazuj jak bardzo Ci zależy, niech wie, że umawiasz się z chłopakami, że niejednemu na Tobie zależy...
Teraz Łukasz ma świadomość, że właściwie w każdej chwili jesteś na wyciągnięcie ręki, więc nie musi się ani starać ani śpieszyć. Może jak dotrze do niego, że może Cię naprawdę stracić, że możesz byc z kimś innym i nie będziesz czekała na niego w nieskończoność, może wtedy będzie wiedział, czego naprawdę chce.
Teraz jest mu wygodnie psychicznie, wie, że bardzo Ci zależy.
Przepraszam za określenie ale...zmień taktykę, chociaż spróbuj. Nie dzwoń, nie bądź na każde zawołanie, nie proponuj spotkań, bądź bardziej obojętna, trochę zimna (wiem, że to trudne ale dasz radę). Niech poczuje się "zagrożony"
-
on tak sie czuł kiedy odeszłam..dlatego teraz nie chce wrocic..
ja mu nie dałam do zrozumienia..ja mu to powiedziałam wprost że chce do niego wrocić..a on w twarz powiedział że nie ze juz nie umie..a jednak sa sytuacje kiedy pokazuje jak mocno kocha że nie umie mnie nie pocałować nie tulic sama juz niew iem ;(
-
Paula to ci zejdą te kiloski bo masz je w środku w jelitach.nie martw się. ja mam gorzej.będzie dobrze najwyżj obie będziemy sie odchudzac hihi
ale co tam.umiemy juz sie odchudzac wiemy jak więc bedzie super!!
-
mam nadzieje ze zejda zastanawiam sie ostro nad ta south beath czy jak to sie tam pisze :P
-
paula nie przejmuj sie jednym kg schudniesz to przecez mało jest :* a z chłopem sie ułozy a jesli nie to hemm (moze to marne pocieszeneie ale taka mam filozofie wiec nie bierz tego do siebie) widocznie tak miało byc i ktos inny jest Ci przeznaczony
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki