Strona 45 z 142 PierwszyPierwszy ... 35 43 44 45 46 47 55 95 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 441 do 450 z 1417

Wątek: no bo przecież nie moge sie poddać :) wychodze z diety :)

  1. #441
    Awatar paulaniunia
    paulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    prosze wszytskie dziewczyny które wchodza na moj wątek o przeczytanie to co napisała Lidia na tej i poprzedniej stronie!!
    mnie to bardzo pomogło i mysle ze moze pomoc kazdej z nas!! bo praktycznie kazda z nas popadła w sidła odchudzania..niektóre sie do tego rpzynaja otwarcie nie które nie..wazne zeby umiec sie przynać przed samym sobą i nie brnac w to dalej..bo tak jak napisała Lidia koło sie zamyka i mozemy zniszczyc siebie i ranic ludzi wokoło nas.
    PROSZE O PRZECZYTANIE TEGO CO NAPISAŁA LIDIA NA 43 i 44 stronie

  2. #442
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    wlasnie przeczytalam to co napisala i zgadzam sie bardzo madry post obrazujacy wszystko
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

  3. #443
    minako89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ta tak przeczytałąm nawet 2 razy tylko szkoda ze ja jeszcze musze w tych "sidłach" zostać, jestem jeszcze za gruba zeby przestac sie odchudzac, a niestety nie potrafie tego robic inaczej niez teraz. Jednym słowem prsez najbliższych killka miesięcy pomecze sie a potem zobaczymy jak bede wygladac. I tak ciesze sie ze weszłam na to forum bo do tej pory jadłabym po 700 dzienie,

  4. #444
    Awatar paulaniunia
    paulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    700 kcal? oj nie no Kochana tak nie mozna mam nadzieje ze juz teraz tak nie robisz..
    ja chyba po tym poniedziałkowym szoku troche za bardzo sobie pofolgowałam a nie na tym przeciez polega wychodzenie z diety..jutro musi byc lepiej..

  5. #445
    Awatar paulaniunia
    paulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    a tu kawałek artykułu moze sie przydac wam i mnie oczywiscie

    Jak radzić sobie z zachęcającymi do jedzenia?

    Przyjaciele krewni i obcy, czasem nawet w dobrej wierze, mogą sprawiać trudności osobie odchudzającej się przez zachęcanie do jedzenia. Jest ku temu wiele powodów:
    Mogą czuć się niezręcznie jedząc coś przy osobie odchudzającej się.
    Częstują jedzeniem przez grzeczność, nawet licząc się z odmową. Należy ich zapewnić, że nie sprawi to nam przykrości i mogą spokojnie jeść w naszej obecności.
    Mogą zazdrościć sukcesów w odchudzaniu.
    Inne osoby z nadwagą mogą zazdrościć naszego sukcesu, a osoby szczupłe czegoś, z czego można być dumnym.
    Mogą lekceważyć nasz sukces z różnych powodów.
    Mogą np. mówić, że „wielokrotnie przedtem pozwalałeś sobie coś zjeść coś więcej, więc pozwól sobie i tym razem”. Takie stwierdzenia najlepiej ignorować lub grzecznie, ale stanowczo odmawiać.
    Mogą myśleć, że jesteśmy głodni.
    Myślą, że częstując jedzeniem okazują nam swoje zainteresowanie i troskę. Należy zapewnić ich, że czujemy się dobrze i pomóc nam mogą nie interesując się naszą dietą i nie namawiając do jedzenia.
    Mogą chcieć sprawdzić naszą wytrwałość.
    Należy w sposób grzeczny, ale stanowczy pokazać im, jak poważnie traktujemy odchudzanie. Nie bądźmy agresywni, nawet jeżeli podejrzewamy kogoś o złośliwość.

    Grzeczne zachowanie daje lepsze rezultaty. Po kilku grzecznych odmowach większość ludzi zorientuje się, że ich zachęty nie skutkują i zaprzestaną namawiania. Jeżeli mamy trudności z powiedzeniem „nie”, to starajmy się przewidzieć sytuacje, w których możemy być zachęcani do jedzenia. Zaplanujmy sobie odpowiedzi i przygotujmy się, jak być uprzejmym i zdecydowanym.
    Jedzenie poza domem

    Jedzenie poza domem dla osoby odchudzającej się jest sytuacją trudną. Szczególnie problematyczne stają się święta, przyjęcia i specjalne okazje ze względu na liczne pokusy, widok dobrego jedzenia i osób jedzących oraz wywierane naciski w rodzaju spróbuj trochę tego. Jednym z częstych błędów w takich wypadkach jest obiecywanie sobie nie zjedzenia czegokolwiek. Wówczas albo czujemy się winni, gdy coś zjemy albo cierpimy z powodu niejedzenia.

    Oto 5 sposobów korzystnego zachowania się:
    Przed wyjściem zaplanujmy, co będziemy jedli i tego przestrzegajmy.
    Zjedzmy coś, np. surówkę przed wyjściem, aby nie być głodnym.
    Jedzmy tylko wybrane potrawy, np. nowe, bardzo rzadko dostępne, a unikajmy wysokokalorycznych, np. chipsów, orzeszków, krakersów. W restauracji pytajmy o sposób przyrządzenia wybranej potrawy i jeżeli nie ma możliwości podania jej bez wysokokalorycznych dodatków, wybierzmy posiłek z karty, bo choć droższy będzie miał na pewno mniej kalorii niż tańszy zestaw obiadowy.
    Jedzmy bardzo wolno, wolniej od innych. Ostatni zaczynajmy i ostatni kończmy.
    Jeżeli mimo to zjemy więcej niż zaplanowaliśmy, nie rozpaczajmy tylko natychmiast zwiększmy aktywność fizyczną oraz zmniejszmy ilość spożywanych kalorii w najbliższych dniach.

  6. #446
    minako89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj nie nie teraz jest 1000

    co do artykułu jak bylam w sobote u cioci to juz mi zapowiedziała ze w święta musi mnie nakarmic bo zmizerniałam

  7. #447
    Dyynia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-01-2007
    Posty
    268

    Domyślnie

    Moją najlepsza metodą jest mówienie, że tego nie lubię, albo nie mam ochoty :P

  8. #448
    Awatar paulaniunia
    paulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    przegiełam dziś ale jakos sie tym nie przejuje..
    wiecie cio w piatek jade do zoo z Łukaszem jestem szczesliwa
    dzis spedziłam z nim troche czasu..przytuliłam sie do niego i czułam ze tego wlasnie mi trzeba.. w jego ramionkach czuje ze sidła diety puszczaja..
    ale wyjde z niej spokojnie powoli zeby nie było problemu..i tak podziwiam sie ze przstałam wazyc to cio jem i robie to tak na oko bardziej..w koncu trzeba przejsc do normalnosci..

  9. #449
    cing jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj paula życze ci szescia,zeby ci sie z tym lukaszem udało. napewno jest to ci bardzo potrzebne w dojsciu do normalnosci.

  10. #450
    Awatar paulaniunia
    paulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    kiedys było nam cudownie..a teraz oddałabym wszytsko zeby znow tak było..zebym tym razem nic nie popsuła..

Strona 45 z 142 PierwszyPierwszy ... 35 43 44 45 46 47 55 95 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •