Zgadzam się. W ubiegłym roku sporo jeździłam na zwykłym rowerze (pokonywałam około 30 km dziennie) i jednocześnie na rowerku stacjonarnym. Mam wrażenie, że stacjonarne rowerki podają bardzo "optymistyczne wyniki". Mimo wszystko pokonanie takiej odległości jaką podałam zajmowało mi trochę czasu i zmęczenie było odczuwalne, natomiast porównywalny dystans na stacjonarnym dziwnie szybko mija i jakoś tak "bezboleśnie".....Może to tylko moje odczucie.Zamieszczone przez karpior
Zakładki