Wątek: skakanka

DZIEWCZYNKI jestem z WAS DUMNA!!!!!!!!!
Dawno tu nie zagladalam I jak przeczytalam wasze posty to znowu nabralam checi do tej skakanki Szczerze mowiac ostatnio sie zaniedbuje, a zaczelo sie od okresu ale mam nadzieje ze sie wreszcie zmobilizuje> ZYcze Wam wytrwaloscie!!!!!!!
caluski!!!

alanis2! Jestem z Tobą skacz ile wlezie

cześć!!!skakanie na skakance jest bardzo dobre.ja gram w piłkę ręczną i czesto mamy siłowkę i to jest jedno z ćwiczeń. dobrze jest do tego dołożyć brzyszkli pompki i inne ćwiczenia,np.rozciąganie by poruszyć więcej part mięśni!dzięki skakaniu spłaszcza się brzuch,napręza uda,kształtuje łydki i na a100% wpływa to kożystnie na pośladki!!!więc polecam to każdemu!!!!Życze miłejzabawy i sukcesów

cześć!!!skakanie na skakance jest bardzo dobre.ja gram w piłkę ręczną i czesto mamy siłowkę i to jest jedno z ćwiczeń. dobrze jest do tego dołożyć brzyszkli pompki i inne ćwiczenia,np.rozciąganie by poruszyć więcej part mięśni!dzięki skakaniu spłaszcza się brzuch,napręza uda,kształtuje łydki i na a100% wpływa to kożystnie na pośladki!!!więc polecam to każdemu!!!!Życze miłejzabawy i sukcesów

Od poniedziałku będe skakać 4 min. Dziś jeszcze było 3min :]. Nie czuje narazie różnicy, bo skacze dopiero od tygodnia, a i to mało:3min...

heh no to ja musze zacząć Byłam taka zadowolona z mojej wagi w tamte lato .... ważyłam 47 kg przy wzroście ok 167 cm ..... i to tak do marca - kwietnia ... potem sie rozżarłam i teraz aktualnie waze 54 kg ....
Hmmm i jakoś dziwnie ale od jedzenia nie moge się opedzić
Spróbuje od jutra ze zkakanka . Próbowałam raczej skakanie takie zwykłe + machanie rękami .... dzisiaj 3 minutki ....... ale już mnie ręce bolą ....

jaką dietke polecacie do tej skakanki ... ?

hej hej
skakanka ruleez
ja skacze od jakiegoś tygodnia i bez przerwy mogę skakać 6 minut, jak to mówicie 'żabką'. potem juz nogi mi sie plącza i się kuje:P ale minutka przerwy i moge skakac dalej. naprawde to lubie. tylko wlasciwy oddech jest wazny...

eee... a gdzie wy skaczecie? Bo ja mieszkam w mieszkaniu i za bardzo nie ma miejsca, bo bym chyba wszystko postrącala. Na podwórko tez nie wyjde skakać jak kretynka... Ehhh... uwielbiam skakankę, trzeba zacząć ćwiczyć. No i to hula-hop i jeszcze hantelki. Ale w hula-hop i hantelki zaopatrzę się po przyjeździe z wakacji, a skakankę dzięki Wan spakuję ze sobą

Ale masz cudownego Kubusia Puchatka

jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ale cudooooo