7 dzien zaliczony. Evelinqa a ty nie ćwiczysz ?
Wersja do druku
7 dzien zaliczony. Evelinqa a ty nie ćwiczysz ?
ja zaluczylam 6 dzien dzis 7 :)
:) ja miałam dziś dzień 10... od jutra przechodzę na 10 powtórzeń. robiłam już 6 w zeszłym roku i dała świetne efekty... ale żeby cokolwiek było widać, potrzebna też dieta... bo inaczej tłuszczyk wszystko zasłania... więc jestem też po 3 dniu kopenhaskiej... ehh a chciało sie jeść te wszystkie pyszności!
no wlasnie mam pytanko czy a6w daje znaczne efekty??
ja cwicze i widze efekty !! tylkopamietajcie po cwiczeniach piorzadnie rozciagnac miesnie brzuca zeby nie bylo zakwasow !! :)
No to dziś pierwszy dzień (połowa sukcesu za mną, bo wreszcie się zebrałam ;)).
Korzystając z podpowiedzi wyżej- ROZCIĄGNĘŁAM się po ćwiczeniu i czułam napięcie mięśni... Już się boję jutra, ale będę ćwiczyć!!!
Swoją drogą podziwiam Was babeczki za to, że już tak daleko jesteście :)
no ja dzis bede miala 3 dzien. ale ciekawa jestem bo dodatkowo chodze na aero. poczekamy zobaczymy. pozdro
To ja już mam drugi dzień za sobą :D Może nie ma się tutaj czym chwalić, ale NIE ZREZYGNOWAŁAM i to się liczy!!! ;)
trzeba byc wytrwalym :) Ja juz 11 dzien dzis 12 :)
Zobaczymy czy ta wytrwałość doprowadzi mnie do końca ;)
Wczoraj zaliczyłam dzień trzeci, dziś już zrobiony trening z dnia czwartego, no i jutro już będzie piąty :D
A JAK U WAS MOJE DROGIE??? WALCZYCIE DALEJ???
ja walcze dalej :) powiem wam ze warto bo miesnie sie ksztaltuja :)
Powiedzcie mi bo się zastanawiam już jakiś czas nad tym: każdy instruktor mi mówił, że mięśnie brzucha nie wolno forsować codziennie bo po dużym wysiłku powstają mikrouszkodzenia i potrzebny jest dzień przerwy. Więc jak jest z weiderm skoro ćwiczy się go intęsywnie przez tyle dni - czy nie jest to ze szkodą dla organizmu :?: :?: :?:
Jak z kolei slyszalam, ze miesnie brzucha sa jedynymi, ktore mozna cwiczyc codziennie.
czesc wszystkim :wink: ja zaczelam szostke od wczoraj i wlasnie sie zastanawiam czy to rzeczywiscie pomoze na moj brzuszek?? :?: :?: :?: no bo ani zadnych zakwasow ani nic :? to znaczy podczas cwoczeni czuje bol miesni i ze pracuja ale potem nic :x powiedzcie mi czy to rzeczywiscie dziala :P
dzikuje wsystkim
Ja jestem po 6tym już dniu- elegancko mi się pracuje nad moim brzusiem :D Deko jest twardszy, jeszcze tylko ten tłuszczyk się stopi i pokażemy nasze mięśnie całem światu :D
Zróbcie i zobaczcie czy działa- żadnych ćwiczeń nie powinnyście żałować... A jak to nie przyniesie efektów, to za co innego się weźmiecie! Lepiej ćwiczyć niż się zastanawiać i nie robić nic :twisted:
słomcia ja jestem po 3 dniu i wierz mi czuję mięśnie
pozdrawiam[/b]
ja dzis 16 dzien, czuje brzuch ale efekty sa superowe !! :)
heloł to znwu ja :P Macie razcje, te cwiczonka działają :!: :!: :!: Co prawda dopiero paiety dzień ale po trzecim dniu miałam delikatne zakwasiki co utwierdziło mnie w przekonaniu że brzuszke pracuje.Może jeszcze nie jest takie twardy ale jakis ładniejszy :o Myśle że warto robić szóstkę :lol: :lol: :lol: Następny wpisik dam za dwa tygodnie aby pwoeidzieć czy są jakieś efekty
Buziaki :P
Ja tez bym prosiła ! mój adres to ewelk@autograf.pl :)
tka jest fajna, tylko dla mnie zbyt monotonna :P
jak między świętami pochodziłam na zajęcia , które azywają sie "Płaski brzuch", a byłam z trzy razy to widziała fekty, nei takie SUPER, ale widzialam, czułam :) i to się liczy :D
Ja tez bym prosiła, mój adres to ewelk@autograf.pl
ja mam zamiar teraz robic abs a jak schudne tak do 55-54kg to jeszcze raz (kolejny raz) posilowac sie z szosteczka :wink:
ja zaliczyłam 8 dzień, ostatnio przerwałam po 14, tym razem mam zamiar wytrwać
mam nadzieję że zobaczę jakieś efekty :roll:
ja właśnie zaliczyłam 17 dzień. efekty? hm.... od pępka w góre super, niżej też pare cm poleciało ale na moje boczki to chyba nic nie pomoże. zobaczymy jak skończe..bo musze wytrwać do końca..
Ja mialam wczoraj dzien gdzie jest juz 8 powtorzen i ostatniego cwiczenia nie zrobilam do konca :? za trudne.a dzis juz nie mam sily.Czy rzeczywiscie tak jest ze jak dzis przerwe to juz moge nie robic tej szostki bo sie brzuch nie zrobi ladny??
myśle że jak się zrobiłaś przerwe to możesz robić dalej bo to chyba nic nie zmieni chyba że twoje podejście do A6W poprostu stracisz motywacje za tydzień pomyślisz sobie że kolejny dzień przerwy nie zaszkodzi potem jeszcze jeden a w końcu stwierdzisz że nie ma już sensu kończyć....wiem to z własnego przykładu ( w tamtym roku).
w każdym razie trzymaj się bo warto!
dzieki pasibrzuszek16 za podniesienie na duchu ale jednak wybiore cwiczenia mniej meczaca ale rownie efektywne.tylko jakie... :?: :?: musze powiedziec ze najwieksza zmora oprocz brzuszka sa BOCZKI.i co ja mam robic :?: :?: :?:
a ja mam pytanko. mianowicie ile ma być tych powtórzeń - zaczynam od 6 na każdą nogę czy od 6 na całość [np 3 wymachy każdą nogą] ???
i jeszcze jedno: ostatnia figura: rozumiem, że plecy mają znajdować się na tej samej wysokości nad podłogą co w poprzednich figurach??
z góry dziękuję za odpowiedź! :D
Ja też poprosze na maila o 6W jestem tak zawzięta, że wytrwam.:)
abilea@o2.pl
mam pierwszy dzień za sobą..
nie było źle po za ostatnim cwiczonkiem...
kiepsko idzie dlatego w takiej pozycji jak św 5 dodatkowo pokreciłam rowerek jeszcze troszke...
ciekawe jak długo wytrzymam...
powiedzcie po ilu dniach są "jakiekolwiek widoczne efekty" bo to najbardziej mobilizuje....
po 10? 15???
bo w sumie aby dotrwać by było coś widać to wtedy jest motywacja by dalej ciagnac:):) heheeh
eeee.... robiłem to ale po tygodniu brakło motywacji, wole inny rodzaj ćwiczeń na brzuch ! :x
ja-znajac siebie to też nie wytrwam, ale włacze te cwiczenia do zestawu:):) nawet by robic naprzemiennie z innymi, to i tak zawsze jakis ruch dodatkowy:)
Nigdy się nie wpisywałam w tym wątku, robię to dopiero dzisiaj :P
Za mną już 34. dzień A6W, od jutra już 22 powtórzenia :P a za 8 dni koniec :D
Rezultaty były już widoczne po 14-17 dniach, zresztą w mojej sygnaturce są podane numery strony z mojego wątku, na których wiszą zdjęcia mojego brzucha zrobione w trakcie weidera :P
Jak tylko skończę szósteczkę, odczekam miesiąc, góra 1,5 i robię od nowa.
Mięśnie są bardzo twarde, ładnie się rzeźbią, z każdym dniem są coraz silniejsze, dlatego 20 powtórzeń, których dzisiaj robiłam ostatni dzień, nie sprawiają mi najmniejszych problemów :P
Jedyną wadą jest straszliwa monotonia tych ćwiczeń, można zasnąć z nudów, no i to liczenie dobija, ale zdecydowanie więcej jest zalet niż wad, więc wszystkim wahającym się, gorąco polecam weidera.
Jedna uwaga:
jeśli chcecie zobaczyć efekty w postaci widocznych mięśni brzucha po A6W, lepiej najpierw pozbyć się tkanki tłuszczowej z okolic brzucha, bo weider tego tłuszczu nie spali.
Wykształcą się Wam mięśnie, ale nie będzie ich widać.....
Po 6 na każdą nogę, czyli razem 12 :PCytat:
Zamieszczone przez ocomichodzi
Jak wejdziesz w fazę z np. 16 powtórzeniami, to w ćwiczeniach 1, 3 i 5 machasz 32 razy itd.
Ja dzisiaj skończyłam etap z 20 powtórzeniami, czyli machałam 40 razy :P
kto to badziewie w ogole wymyslil???
od jutra zaczynam to cwiczyc, zobaczymy........
Ja dzisiaj skończyłam, zdjęcia są u mnie na stronie 863 :D
A "badziewie" to wymyślił .... pan Joe Weider :wink: :lol: :lol: :lol:
mnie weider pogrubil heh, po 8abs milalam boski brzuch, teraz nawet widac miesnie, tylko pokryte tluszczykiem :P
Hehe, to jak je widać, skoro są pokryte tłuszczykiem :roll: :lol: :lol:
Aby ćwiczenia typu Weider miały sens, tzn. żeby było widać wypracowane mięśnie, najpierw trzeba się pozbyć tkanki tłuszczowej, taka jest prawda.
Pogrubić może wtedy, jak mięśnie rosną, a tkanki tłuszczowej nie ubywa.
Najpierw aeroby, potem praca nad mięśniami :wink:
Ja jestem bardzo zadowolona z efektów weidera i będę go robić jeszcze nie raz :P
normalnie :P mam mocno zarysowane w sumei tego tluszczu tak duzo nie mam, ty chyba tez masz chocby odrobinke heh :P
Oczywiście, każdy ma :D
Ja będę zachęcać do A6W, bo jest skuteczna :wink: