Bosko !!
Ja tez juz cwicze, ( najbardziej brzuszk ) i nawet je polubiłam. kazde moje wyjscie do sklepu to jakies 2 godziny, bo ja sie dopeiro ucze i we wszystkim sprawdzam kalorie. Staram sie pzrestrzegac 1000 ale nie zawsze mi idzie, wiec po prostu zjadam to, co jest odtłuszczone, bądź bardzo malo kaloryczne. Nie jem ziemniakow, nie jem chleba, i chyba nie chudne, ale czuje sie lepiej i inaczej mi sie cialo zaczyna formuowac. dzisiaj zobaczylam, na moim pieknym brzuchu, cos co moge otwarcie nazwac,....MIĘŚCNIEM !! tak, tak, ejstem dumna :]
Oczywiscie, ćwiczymy razem, pamietamy o diecie, i zacynamy od wczoraj :]
A tak naprawde, to zapraszam gorąco, zawsze lepiej w pare niz w pojedynke ( myslałam,ze zabrzmi to jak jakies mądrościowe zdanie, albo conajmniej przyszlowie chińskie ) ok, to ja juz lece, bo mi sie zaczyna wyklad zaraz. :*:* buziaki, i wpsierajmy sie nawzajem :]