No moja kumpela mieszka w Anglii (Londyn) i tam w szkole zabraniają jeść czipsów i słodyczy. W sumie dobre, bo co druga osoba idzie po korytarzu z paczką Lays'ów. Ja tam nie jadam tego :P

Nie no ale jest taka bajeczka, że w USA to tylko grubasy się kręcą a fast foodów jest jak lodu.