Wątek: MinI,BikInI i zEro boCzków- mÓj cEL,udA mI siĘ//fotki,105

haha to widze ze kazdy tak mial ;x dla mnie to byla scena o zabarwieniu erotycznym zreszta nie jedyna w tej czesci filmu ;x przynajmniej dla mnie :

Ja z kolezanka tez strasznie smialysmy sie z tej sceny, ze harry taki blady i wogole..
Ja tez bym sobie najchetniej na spacerek poszla ale pada

Kurde a ja na HP4 nie byłam. Moze na DVD mi się dostanie
Ale widziałam fotosa z tej sceny... Jaka klata no, jak u 10-latka, pocwiczyłby trochę

Faworki, mmmmmmmmm
Ja lubię też pączusie. Tamtego roku usmażyłam 40. Sama zjadłam 14.
Nie żałuję

tlusty czwartek tuz , tuz ! czyli : paczki roznej postaci :/ , faworki ... BUUUUUUUUUUU!!!

A ja tak sobie mysle, ze chyba pozwole sobie na chwile zapomnienia w tym dniu w koncu z rok paczkow nie jadlam Niech mam cos od zycia;p

ja bym miala za wielkie wyzuty sumienia jakbym pączka zjadla, wole nie ryzykowac, a zresztą ja wielki żarłok, a ostatni raz w ten tłusty czwartek pączka nie zjadlam, a na diecie nie bylam

Ja tez bede miala wyrzuty;p ale jeden paczek to cos kolo 300kcal, wiec raz na rok sobie pozwole..

ja chciałam sobie pozwolić...ale po tej niedzieli chyba sobie daruje

Wiedzę,że się rozpisałyście jak mnie nie było
Ja jak mam być szczera to nie żałuje tych 3 faworków co zjadałam

Właśnie jestem po 25 minutowm kręceniu hula-hop
U mojej przyjaciółki planowałyśmy jutrzejszy wypad na siłownie.
Ale mam zamiar się napocić A potem idziemy coś zjeść,chyba bułkę jarską. Ma
mało kcalori,nie? I chyba jest o wiele zdrowsza,od hamburgera i od tych innych świńst
Oczywiście kupię też sobie dużą butelkę wody mineralnej (i do kibelka często chodzić )

Nie jadłam ani podwieczorka, no i jak zwykle kolacji,bo dzisiaj zaszalałam z tymi faworkami,ale nawet nie czuję się głodna

Ok ,idę próbować 8 minut ABS na brzuch,a potem rachunkowść,40 brzuszków, poczytać i aśku