pycha sa z moiodem !!! :D
mojej mamy sa MEGA KALORYCZNE !!!
mleko w prosku , maslo, mleko , kakao , rodzynki,orzechy i takie tam :P robi z tego mase , smaruje odsawia i tylko patrzy jak 6 takich paczek wafli znika w ciagu swiat xD
Wersja do druku
pycha sa z moiodem !!! :D
mojej mamy sa MEGA KALORYCZNE !!!
mleko w prosku , maslo, mleko , kakao , rodzynki,orzechy i takie tam :P robi z tego mase , smaruje odsawia i tylko patrzy jak 6 takich paczek wafli znika w ciagu swiat xD
:roll: to na prawde dobre to musi byc :roll:
zjadlam sobie wafelka takiego i galaretke wiec licze ze na razie jest 750kcal
cos jeszcze na kolacyjke wszamam, tylko jakos jeszcze nie wiem co;p
a ja za to dzisiaj przerwalam moj post slodyczowy i zjadlam jabluszko z miodkiem i cynamonkiem, mial 60kcla, wiec nie tak duzo jak sie spodziewalam, bo caly miod mi wyplynal w czasie pieczenia
ja tez nie wiem co na kolacje ;/
chyba jablko pieczone :D i szknalke kefiru;p
a ja nie zjadlam kolacji :? bo nie wiem ile kcal dzisiaj zjadlam, bo sie pogubilam..
jak robicie takie jabłko??
oj też bym takie jabłuszko zjadła :P
a jednym dniem bez kcali się nie przejmuj, niedziela w końcu :D
kto mi powie jak takie jabluszko sie robi??
ja zawsze też jem jabłko z cynamonem-ale nigdy nie piekłam.
Chyba tak jutro spróbuje skoro tak wszyscy wychwalacie :lol:
Tylko jak to zrobić?!
hej :) ja jestem juz po obiadku w postaci piersci z kurczaka i jak na razie ogolnie mam 600kcal, musle ze nie jest tak zle;p
Na podwieczrek zjadlabym sobie jablko pieczone, ale nikt mi nie chce powiedziec jak je zrobic (ALUZJA)
Zaraz zmykam na zakupki, bo musze sobie jakies zapasy zrobic :)
ja nie wiem, nie lubie takich rzeczy :P
Witam...ja rowniez walcze z tluszczykiem od dzis zaczynam diete 1000kcal:) trzymama kciuki za towje zamgania bede wpadac:)
dzieki, ja za ciebie tez bede trzymala :wink:
Kazda za kazda trzyma, hehe :):)
Taka nasza rola :P Chudnąć i wspierać :D
no tak :D
wlasnie wypilam sobie szklaneczke soku marchwiowego, wczesniej byla bylka i jest 900kcal :? musze cos jeszcze dolozyc, tylko, ze kurcze, ja sie juz czuje najedzona :shock:
Odwazylam sobie jaski, po 50g i teraz bede sobie z mleczkiem na sniadanko jadla :D MmM.. :roll:
Ja jeszcze będę naleśniki na kolację pałaszować ;)
MmM.. :roll: nie rob mi smaka!;p
Oj, przepraszam ;)
juz Ci wierze, ze jest Ci przykro;p
Z wypchanym żaołądkiem cieżko się współczuje :lol:... Za dużo tych naleśników... :D
:roll: za duzo, bo sie ze mna nie chcialas podzielic!!
a ja zeby dobic do 1000 wase sobie wcinam :D
Ależ sie podzielę... Jeszcze dwa czekają w kuchni aż je ktoś zje... Na pewni nie będę to ja :)
hmm.. to dostarcz mi jednego telepatycznie;p
Ulozylam juz sobie jadlospis na jutro:
:arrow: platki jaski 50g i szklanka mleczka 300kcal
:arrow: jablko 75kcal
:arrow: zupa pomidorowa 350kcal
:arrow: szklanka soku marchwiowego 100kcal
:arrow: kepfir 100kcal
Wychodzi 925kcal, wiec pewnie sobie do jakiegos posilku cos dodam.. :roll: mogloby to byc te pieczone jablko, ale dalej mi nikt nie chce powiedziec jak to sie robi;p
kurcze jutro mam biologie i mialam na nia zadane cos z 40 zadan, babka bedzie jutro sprawdzac, a ja niektorych nie mam (czyt. wielu) bo nie umiem ich :? bede musiala jutro zgapiac :shock:
zauwazylam, ze moja waga sie nie rusza ( :shock: ) ale musze przyznac, ze jakims cudem chudne, bo mam mniej w pasie :D i wogole moje nowiutkie spodnie (ktore kupilam jak wazylam 60kg, czyli tyle samo co teraz) sa na mnie za duze :D z jednej strony fajnie, ze chudne tylko nie wiem dlaczego jest tak, ze chudne ale waga sie nie rusza;p
No ale w sumie, dla mnie waga nie istotna jest, tylko efekty wizualne, wiec wg mnie wszystko idzie w dobrym kierunku;p
:D
No i dobrze, ze sie cieszysz z efektow wizualnych :) bo chociaz waga jest wazna, no to najbardizej chodzi o to, aby zauwazyc roznice :)
Pieczone jablko? ja znam przepis na cos, co ewentualnie moze udawac pieczone jablko - wykrajasz srodek z jablka, znaczy tam gdzie sa pestki, dajesz do srodka troche cynamonu, kladziesz na talerz i wstawiasz do mikrofalowki. Jak widzisz, ze Ci sie rozwala, to wyjmujesz i masz jakby mus z jabłka.. Nawet dobre w smaku, chociaz podejrzewam, ze robione w piekarniku smakuje lepiej :roll:
Powodzenia na biologii :*
to chyba sobie sprobuje zrobic takie jak mowisz :wink:
ja chce nalesnikaaa !!
Hmmm też muszę sobie zrobić tak to jabłko... :lol:
hip, ja mam w domku codziennie na kolacje nalesniki któych nie jem, wiec moge ofiarowac :P :P
mozesz mi ofiarowac :wink: ide sobie wlasnie za chwile takmie jabluszko zrobic, ciekawe czy bedzie dobre :wink:
Zrobilam sobie przed chwila galaretke- tym razem cytrynowa, chyba sie uzaleznilam od niej!!
Nigdzie nie moge kupic tego chlebka co ma 13kcal w kromce :?
no i zjadlam sobie pol takiego jablka pieczonego w mikrofalowce, jejuuuuu jakie to bylo dooobre..
jestm po kolacji i wychodzi 1000kcal :) :) ale kurcze, najadlam sie, ale mam straszna ochote na jeszcze jedno takie jabluszko :roll: :roll: mam nadzieje, ze sie nie skusze..
heh ja jeszcze takiego jabłka nie jadlam, dzisiaj jadlam ale zwykle :D
Wy wszyscy tak wcześnie jecie kolacje i podwieczorki?
Ja to 18.00 mam ostatni posiłek -podwieczorek.
Kolacji to nie jadam.
Jak wy wytrzymujecie do rana?! :lol:
jakos wytrzymuje, ale o 22 to mi juz tak w brzychu burczy, ze masakra, ale ja nie potrafie z pełnym zoladkiem zasnac, a jak jestem taka pusciutka to szybko sen przychodzi :wink:
Trzymam sie na wodzie...
ja jem zwykle kolacje o 18. Potem wpisuje tutaj co zjadlam, i już nie ma wyjścia, wiecej zjeśc nie moge :lol:
mój paln idzie tak:
śniadanie 7/8 (zależy)
2 śniadanie: w szkole to róznie
obiad: 14
podwieczorek: 16
kolacja: 18
no czasem sie przytrafia później ale to zadko 8)
a u mnie czasem nie ma miesca na podwieczorek.. bo jem obiad dopiero o 15 a kolacje o 17.30.. moze troszke pozniej;p
Ostatnio na podwieczorek soczek marchwiowy pije :) albo tak ubustwiana przes Dorcas wase;p
no moja wasa :P jak mozna nie lubic mojej wasy prawda? :roll:
ja na podwieczorek ją wcinam, na sniadanie też :)
no a co, chleb też zawsze jadlam, a to teraz mój chlebek
soczek marchwiowy mniam mniam mniam :D :D
zapomnialas dodac, ze na kolacje tez ja jesz;p
ooo..tu nie zawsze :wink: dzisiaj bedzie kisielek :D
oj tam, ale czesto :wink: