Ja jem zazwyczaj o 7, ale wstaję w dni, które chodzę do szkoły o 5.55 ;) Iwonka nie jesteś sama :P
Wersja do druku
Ja jem zazwyczaj o 7, ale wstaję w dni, które chodzę do szkoły o 5.55 ;) Iwonka nie jesteś sama :P
Ja tez jem sniadanie o 7 :)
11.05.06
płatki z mlekiem 250
jogurt naturalny 75
mus bakuś 60
kanapka 200
mrożonka warzywna 450 g 230
serek wiesjski 180
gorący kubek 40
jogurt naturalny 75
maca z dżemem 90
Razem 1200
boshe przez te warzywa czuje sie taaaka napchana. Brzuszek mi zawsze po nich 'wyskakuje' bleee. Wy też tak macie? :roll:
Skoczylam sobie 600 skoków i chyba ide brzuszki robic ;/
Widzę, że zaczeła s ćwiczyć Lou :lol:
Dietka jak zwykle świetnie :lol:
a ja wstaję o 5.30 :D Wszyscy w domku się wkurzają, że hałas robię, ale to już ich problem. Lou, super, że ćwiczysz! Ja też się muszę zabrać za trochę ćwiczeń, ale jakoś mi się nie chce. Dzisiaj mam już 11 dzień szóstki Weidera :) A poza tym muszę trochę poskakać na skakance :/
a ja doszlam do wniosku, ze bede robila tylko cwiczenia aerobowe :P reszte bede robila jak schudne :lol:
ja juz od dawna skacze na skakance, przynajmnie 300 skoków zeby bylo sie staram a jak mam lepsze dni to dużo wiecej :wink:
Lou a ty coraz bliżej celu gratulacje:)
Pozdrawiam i gratuluje tylu skoków dziennie(mi ostatnio się nie chce)
Thx, staram sie ;)
a to co mam na kompie z nowoci, wiec wrzucam ;d
http://img122.imageshack.us/img122/1...dium0gp.th.jpghttp://img49.imageshack.us/img49/467...dium6nr.th.jpg
http://img50.imageshack.us/img50/540...dium9ed.th.jpghttp://img138.imageshack.us/img138/4...dium3wd.th.jpg
super figurka ;)
no Lou ladnie lanie co raz lepiej :D
Aaaa! Ślicznie! Ale ja już normalnie szaleję jak to ogląam :P
Mam nadzieję, że Lou wychodzisz z diety... bo jestes chudzioba!! Chuda jak patyczek... Naprawdę... posłuchaj i wychodź z diety... Szalone tutaj wszystkie... i uparte ;p
Buziaki i gratuluję tych kg ;)
;***
WOW ! :shock: to jak Lou od kiedy dodajesz bo nie dosłyszalam :D ?
dodawaj dodawaj
bo inaczej wpadne tam do Ciebie
i sama Ci dodam:P
wlasnorecznie:D
dzięki.
Ja pięknie dodaje przecież :wink:
Do poniedziałku równe 1200( bo wczesniej to jadlam ok. 1100) i następny tydzien 1300 :wink:
Tylko licze ze mi spadnie do tych 50 jeszcze :P
ma Ci nic nie spadac cholero jedna :D I tak wyglądasz jak chodzące kości :D
poprawka- chodzace kosci i skorA :P
chyba spodnie spadna:P bo waga juz nie ma po co:)
ale nogi nie są takie jak powinny byc...;/
dobra nie przynudzam, zobaczymy co bedzie :wink:
to zacznij jezdzic na rowerku :D mi pomogl na nogi :D
Ale śliczny chudzielec z Ciebie Lou :lol:
I wszyscy sie cieszą, że będziesz dodawać 8)
eee za ile sie liczy pomarańcze :?:
wiem, troche glupkowate pytanie ale sama nie wiem :P
hej :)
taka średnia pomarańcz ma ok. 160 g, więc 1,6*40=64 ;)
Ale Ty sliczniutka i szczuplutka jestes... Serio... Piekna z Ciebie dziewczyna!
pomarancza?- 60kcal ;)
12.05.06
biały ser z jogurtem i cebulką 300
kanapka 200
skrzydełko z kurczaka 180
ryż 200
maca z dżemem80
barszczyk 40
2 pomarańcze 120
gorący kubek 80
Razem 1200
wow jak równo wyszło ;)
heh... jak zawsze... idealnie...
:lol:
No to na nogi to tylko cwiczenia teraz.. jakbys sie dalej odchudzala to by Ci pewnie z biuistu spadlo (zawsze spada stamtad, gdzie akurat nie powinno, a zostaje tam, gdzie chcielibysmy tego nie miec) :roll:
Ale dla mnie to Ty masz te nogi bardzo szczuple, wiec tylko je zaakceptowac :D W ogole figura swietna, wiec nawet jak Ci nie spadnie podczas dodawania do 50 to bedzie git (jak spadnie, to wlasnie moze spsuc caly ten efekt..)
ja Cie podziwiam ze Ty mimo wsyztsko non stop perfekt menu i bez wpadek oO ja tez tak chce ..:(
ja na prawde Ci podziwiam :D nie wiem jak mozna tak bez wpadkowo zyc :lol:
)No ty dla mnie to wzorem jesteś :lol:
Jak zwykle wiesz jak :lol: (pięknie oczywiście :lol: )
nie zawstydzac mnie tutaj prosze :P
Dopiero teraz oblookałam twoje foteczki- ślicznie po prostu :lol:
Fajnie zmieniłas nazwe temtu :lol:
super wyglądasz :D Zostaniesz moją kolejną Mistrzynią :D
dzieeeki.
Ja to jeszcze nie zaakceptowalam swojego wyglądu i najchętniej bym sie dalej odchudzala, ale po pierwsze brak miesiączki, po drugie zbliżające sie wakacje.
Trzeba zacząc podwyższac limit, bo dokladne liczenie kcal na wyjazdach nie jest zbyt komfortowe. No ale bedzie duuużo ruchu, wiec może pozbęde sie tych niedoskonalosci :P
lou, jakich niedoskonalosci? :twisted:
duże, za duże :P
Heh, masz na myśli ciuchy, prawda? :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Lou
buehhehe :P