Ale jestem ciekawa czy jest jakis sposób żeby uniknąć tych kłopotów z okresem??? A może to od organizmu zalezy?
Wersja do druku
Ale jestem ciekawa czy jest jakis sposób żeby uniknąć tych kłopotów z okresem??? A może to od organizmu zalezy?
W takim wieku jak jestem jaa to trudno jest..mysle że na 1500 nie powinno byc tego typu problemów. Na 1000 to jak zauważylam prawie każdemu sie przytrafia..
No ale mozna być wyjątkiem :wink:
nom jest nie odchudzac sie :? :x
ja schudlam z 60 na 53 i okres mialam wiec to zalezy od organizmu no i diety pewnie
Lou jestem prawie pewna ze jezli ktos juz stracil okres i pozniej go "odzyskal" przy jakiejs tam pomocy to i tak jedzac 1500 znowu go stracisz ...
przede wszystkim od czasu w jakim schudlas i czy w miare "zdrową" diete stosowałaś , przede wszystkim mysle ze chodzi o roznorodnosc produktow , ja wyeliminowalam prawie wszystko no i moj organizm jechal , a moze jeszcze jedzie na rezerwie :?
No taak ty jesteś przykladem.
Ja to mam zamiar dodać do zapotrzebowania.
kuffa jak nie dostane to sie chyba powiesze, nie moge znowu sie u tego goscia pokazac z tym samym problemem , bo wiadomo czym to jest spowodowane , moja mamuska sie zalamie :(
rety to zacznij dodawać!
Sorry że się tak wypytuje ale czy jeśli w czasie diety straci się okres to potem wracając do odpowiedniej ilości kalorii on sam wraca czy jednak konieczne jest branie jakiś leków czy zastrzyków :?:
ja mialam zastrzyki. Bez nich zapewne nic bym nie dostala.
hmm chyba Ci przeszkadzaja moje wpisy :? dobra zamykam sie ...
nie przeszkadzają, ale cie nie rozumiem...
?????????????????????????????????????????????????? ????????????????????????????????????
Ja postanowiłam jechać narazie na 1000-1200 ale jeśli mi się okres zatrzyma to od razu do 1500 podbijam. Nienawidze zastrzyków :D :!: :!: :!:
uwazaj zeby nie bylo za pozno , jak Ci sie przysadka zblokuje to mozesz jesc nawet 3000 a i tak okres sam nie wroci...
jak fajnie nie chodzić do szkoły kiedy jest spr z fizyki :lol:
a wlaśnie, teraz mialam okres to się waży więcej? a jutro chcialam sie zważyć czy mi się nic nie przytylo. Odczekać chyba troszkę musze. Ale spox teraz mi się nie paliii :wink:
Lou - wagarowicz ;p
Tzn no parę dni i pare po okresie się zawsze waży więcej... Dlatego odpuść sobie na razie stawanie na wadze :)
I tak już wieeelka chudzina jesteś... :wink:
w nex sobótke się zważe, nie robi mi to róznicy. Nie czuje żebym jakoś przytyla :wink:
Heh, zachorowałam po rozgrywkach siatki :P
akurat wczoraj byl spr. z Polaka a dziś z Fizzzyy..Na nic kompletnie nie umialam, aa fartt :D
Taaa, przy twojej skrupulatności i perfekcyjności to Ty nigdy nie przytyjesz także sę nie martw :lol:
Fajnie jest czasami zachorować... ja tam lubię nawet ;p
ooOOOOooo boshe!! Lou widziałam Twoje fotki! Jak Ty się dorobiłaś takiego super brzuszka :?: :?: I jak długo musiałaś czekać na taki efekt :?: :?: Heh tylko pomarzyć o takim brzuszku :( Ale może kiedyś kiedyś też się takiego dorobie :) No tylko Lou fajnie by było gdybyś mi udzieliła parę rad :)
co raz lepiej.. coraj lepiej ! :P
kuruj się ! :)
No ja też jestem ciekawa Lou :lol:
No co mam wam napisać..po prostu uzbroiłam się w cierpliwość i jadłam 1200 kcal. Zajęło mi to jakieś 6 miesięcy. No i nie jadłam ( i nie jem!) żadnych slodyczy.
A ćwiczyłaś coś? 8)
No właśnie co ćwiczyłaś? Eeee to ja to jeszcze muszę poczekać bo jestem dopiero z 2 miesiące na dietce 1100 kcal a ćwiczę tylko brzuszki i jakieś tam inne ćwiczonka! A Ty Lou jak długo ćwiczyłaś no i najważniejsze co??
W sumie to brzuszki nic nie dają jak masz tłuszczyk na brzuchu :cry:
Zapraszam do mnie, będzie mi miło :wink:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=64945
wstyd się przyznać ale prawie nic nie ćwiczyłam, czasem skakanka. :?
No wiesz tłuszczyku to już nawet się pozbyłam tylko, że jeszcze nie jest idealnie płaski no i muszę dalej stosować dietke :( A ja tam poćwiczę trochę! Ćwiczenia nie zaszkodzą a tylko pomoga :D :D
2.06.06
płatki z mlekiem 250
żytni z fitness 80
wafel ryżowy z łyżeczką musu x 4 185
pomidorowa z makaronem 300
2 x jabłko 150
jogurt bacoma premium 156
2 x żytni z fitness 160
Razem 1300
Ładniutko dzisiaj ;)
podziwiam cie !
No ja ja też podziwiam :P
nie ma czego, ale thanks :wink:
dziewuszki troszke SILNEJ WOLI a kilogramy poletą w dół. Bo połowa sukcesu to schudnąc a druga połowa tą wage utrzymac. See You :)
jak dla mnie to trudniej ejst wage utrzymac bo ja juz chyba z 10 razy mialam jojo :/
A ja pierwszy raz się odchhudzam tak na serio i mowie sobie że pierwszy ale i tez ostatni oo !
Jojo mnie nie dopadnie ! :twisted: sasasa ! xD
Trzeba w to wierzyć ot co ;)
no ja licze na to, że jo-jo nigdy mnie nie "dotknie", nie muśnie nawet :P:P:P
a wczorajszy dzionek ładnie się Lou spisałaś! O jedzonko, oczywiście mi chodzi ;)
dalej życzę takiej wytrwałości...
Nie może u mnie jojo być :!: :D
nie po to odchudzalam sie bez ZADNIEJ wpady, zeby przy wychodzeniu je mieć :wink:
dam rade, wiem to :lol:
3.06.05
platki z mlekiem 300
żytni z fitness x2 160
bacoma premium 156
pomidorowa 300
deser z koroną 182
zupka wietnamska z mak. ryżowym 177
Razem 1300