lepiej taak nie odwlekać dla kontroli tego ważenia.
lepiej taak nie odwlekać dla kontroli tego ważenia.
Parish zwaze sie jak poczuje ze schudlam , a poki co na 100% tak nie jest
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
ja tez uwazam ze te 2kg juz dawno uciekly;p
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
taa ale chyba w odwrotnym kierunku![]()
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
Rozumiem, bo sama się tak często czuje. Ale nie przesadzajmy w obie strony. Ja waże się albo za często albo za żadko. Ostatnio przesadziłam z głodówkami i się nie ważyłam to doszłam do 44 kg. Teraz jest już 46 i zaczynam zdrowo jeść, nie będe się raczej jakiś czas ważyła bo przecież nie o to mi chodzi![]()
Znaczy, że co ze już 4 kg straciłaś?![]()
cicho :P moja waga zle wskazuje, chcialabym stracic 4
ale to nierealne, raczej przytylam niz schudlam
juz nie potrafie "keep fit"
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
Biadolisz :P
To już wole nie pytać ile ważysz![]()
Moja waga też zepsuta pokazuje 46kg![]()
wiesz co bylabym szczesliwa gdybym tak jak Ty wazyla 50 kg , nie utzrymalam tego i teraz nadwyzke musze zgubic![]()
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
A raczej 46![]()
![]()
jeszcze nie wiem czy to utrzymamAle musze
![]()
Ale nie wydaje mi sie byś ważyła więcej niż 50 kg...Raczej mniej![]()
Zakładki