ja tez mam ten uparty celulit na brzuchu i tyłku :twisted: smaruje i czekam az zniknie :wink: :lol:
Wersja do druku
ja tez mam ten uparty celulit na brzuchu i tyłku :twisted: smaruje i czekam az zniknie :wink: :lol:
lubie te wywody :D
<drapie sie po glowie>cellulit hmm.. w tamtym roku stosowalam zapobiegawczo zel pod prysznic i krem z avonu :lol: fajne byly ale ja chyba nie mialam po co stosowac,cellulitu jak nie bylo tak nie ma . :D
ale ja wychodze z zalozenia zeby nie przyzwyczajac skory do zadnych wymyslow i specyfikow bo potem bedzie mi ciezko bez nich wyrobic :D
tak wiec jade na kremie nivea niebieski do parwie wszystkiego hehe :wink:
pozny ten obiadek :P smacznego ;)
oj ja mam cellulit. znaczy jak normalnie stoje to nie, na nogach niewielki jak jakos wykrece noge, ale raczej taki malo widoczny. ale na tylku mam :?
zjadlam 2 kawalki ryby (duze) troche surowki i nektarynke :P do 2 tysiakow juz chyba dobilam, ale co tam :D
mmm pycha, dawno nie jadlam rybki :)
ja stosowałam zwykły nawilżający balsam nivea :roll: a jednak celulit leciutki jest :twisted:
mi sie balsam skonczyl ;/ taki fajny z dove z drobinkami ladnie wygladal :lol:
a teraz od sis w spadku dostalam garniera musniecie sloncem czy jakos tak, ale jescze nie wyprobowalam :P chyab najwyzszy czas :lol:
ja mam duzo na nogach i tylku :/
A ja chyba w ogóle nie mam :roll: :mrgreen:
nooo to ja sie ciesze razem z Tobą aguu :* :D
hm a to nie jest takie troche didziczne? :roll: bo wydaje mi sie ze chyab tak. w kazdym razie moja mum (chyba) nie miewa :)
Ja chyba nie mam cellulitu, ale to głównie dlatego, że cały problem mojego ciała leży w brzuchu. Nogi mam ładne, umięśnione, od gry w tenisa i pływania, jazdy na rowerze. Mogę przejechać 20 km rowerem i nic mi nie będzie, a po 50 brzuszkach jestem w stanie się zasapać na śmierć.
ja mam na brzuchu od niedawna, trochę mi się przytyło i na brzuszek tez poszlo ale nie jest źle :P
dobra, daje sobie rozgrzeszenie totalne. zoladek zapchany, ale przede mna jeszcze jedzenie... przeginam dzis, jutro o tym dniu nie pamietam :D
myslalam, ze zjem gora 500 na kolacje, ale gdzieeeee tam... brachol kasiasty jest, to pojechal i zrobil boskie zakupy, jakies zarlo na grilla, wypasione sery i moje ukochane papryczki ostre nadziewane twarogiem, totalna rozpusta w ustach, nie wiem ile ich zzarlam :D ale warto. wiecej co wpieprzam nie pisze, bo jeszcze zglodniejecie. powiem jedno: PYCHA i nie zaluje dnia dzisiejszego :D :D :D
szczerze mowiac znam niewiele osob bez cellulitu, mam kumpele ktore trenuej taniec 7 lat i jest bez tluszczu praktycznie, ale na nogach ma. ale w sumei tym sie tak bardzo nie rpzejmuje, bo to wiekszosc posiada, gorzj jakbym ja miala jako jedna na 10 statystycznych polek :D
aaa i dostalam 100 euro, moze wiecej bedzie od brachola
lece dalej wcinac, papa :D potem bede sie zwijac z bolu, ale dzis mam to gdzies :)
smacznego! :D
Właśnie, ja też nie znam osób bez cellulitu... moja przyjaciółka tańczy zawodowo taniec towarzyski +elementy baletu i ma treningi codziennie, a cellulit jakiś tam ma ;]
Moja koleżnaka troszku miała nawet jak miała prawie ankę i codziennie jeździła na spinningu, czyli none stress 8)
ja znam ogolnie tylko jedna laske, ktora sladu cellulitu nie ma. taka znajoma hehe, chuda strasznie.
zaraz pekne, 3 tysie byly dzis na bank, jak nie wiecej, zaraz ide spac, bueee nienawidze tego uczucia po przejedzeniu sie. hihi bedzie nauczka. od razu mam wrazenie, ze przytylam znowu ze 2 kg :P chociaz wiem, z etak nie jest. choc jesli waga by jutro pokazala z 52, to bym sie nie zdziwila, bo duzo slodkiego i slonego i popijalam woda ok 1 litra wypilam przy kolacji i nie chce mi sie siku, wiec bedzie ladne zatrzymanie wody :shock: ale sie nie zwaze :D no way :D
Przynajmniej żadne śmieciowe jedzenie nie było, tylko te 3000 wpadły na rzeczach konkretnych i głównie pysznych :wink: . Ale bym tak gdzie wybyła dzisiej. Ja w domu a luby sobie mojita zamawia teraz gdzieś w pubie z chłopakami :evil:
Grzybowa ma rację xD wiesz Julix, ja też tak mam, że jak jednego dnia najem się wszystkiego, to potem przez tydzień odczuwam wstręt do czegoś takiego :?
Oj nie ma się po co ważyć, zresztą cokolwiek by waga nie wskazała to na pewno nie np. dodatkowe 2kg tłuszczu, bo to niemożliwe po jednym dniu 3 tys. odpustu :D
uuu ja mam dzis ogolnie lekki jadlowstret. znaczy wiem, z ejka zjem sniadanie, to przejdzie, ale poki co ble. ide dalej spac, bo od 23 do 2 przpeisywalam zaleglosci do zeszytow, zeby dzis nie sleczec nad tym. dzis bede probowala matme zajarzyc i chemie tez. kurde tez ym gdzies, poszla, ale nie moge, bo rodzice :? jak w szkoe nie bylam, to czmeu niby w weekend mam gdzies isc :?
hehe przeraze Was (i siebie) co mniej wiecej zjadlam, znaczy all nie pamietam chyba :P
i to na sama kolacje. bo reszte pisalam juz, a teraz to nie pamietam heh
i msuze powiedziec ze najlepiej wspominam platki z mlekiem i dzemem malinowym, ale slodkie jak pies :P
no to z 4 dsoc male kromki chleba z serkiem pieprzowym, pol plastra lososia (bue niedobry byl), pol duzego rogala z maslem, 2 kromki razowca z grilla z maslem, tona papryczek z serem, troche oliwek z serem, kielbaska frankfurterka, hmm nie pamietam, ale wydaje mi sie, ze cos jeszcze bylo :P
hehe jakie zarcie. dzsi juz spokojnie bedzie, bo ja bym nie wyrobila na takim jedzeniu, znaczy jesc bym mogla i wytnie sie to, ze bym przytyla, ale po prostu sie zle czulam za kazdy razem jak zjadlam za duzo, czyli wczoraj 3 razy
no sie rozpisalam jak to ja hehe ide spac dalej
Pseuto, wiem przeciez, ze nie tluszcz tylko to zarlo we mnie siedzi i woda jeszcze, waga by mnie zabila pewnie :P
Wielka uczta wczoraj :) Zazdroszcze Julix :) u mnie w domu nawet nie ma takich pyszności :D
mmm ale pysznościami zaleciało :lol:
nie dziwie ci się że masz jadłowstręt :lol:
ja bede miala za tydzien wielka kolacje (czyt. uczte :lol: ) bo moi rodzice maja 25lecie slubu ;)
non o ty julix niezle rarytasy zajadasz :D "papryczki nadziewane z serem" zebym ja jeszcze wiedziala chociaz jak to wyglada :lol: a co dopiero smakuje :P hehe
milego dnia :)
p.s ja tez sie musze dzis odkopac z zaleglosciami do szkoly ehhh :roll:
hehe ostatnio jak brat byl, to kupil je i mi zasmakowaly i teraz tez je kupilismy, z czego ja zzarlam prawie cale pudelko. a drogie to... chyba 90 zl/kg lol
jejjjjj przedobrzylam ze spaniem. ustalilam, z epospie do 11. no ale usnac nie mgolam, bo to za goraco, to za zimno, to ktos gadal glosno, wiec usnelam grubo po 9. i snilo mi sie, z ejest 12, obudzilam sie, patrze 10;15 i dalej w kimono do tej 11 niby :P i mialam co jakis czas znowu sen, ze jest 12;30, 15 i co chwile sie budzilam, look na zegarek i dalej sen, pokrecily mi sie sen i rzeczywistosc :P i w koncu sie taka uradowana budze z mysla, ze jest ok 11, a tu 13 :P lol nie wiem, czy jesc sniadanie, chyba na obiadek poczekam :D teraz myju myju :) jezu nie mam co robic dzis, juz rzygam siedzeniem w chacie :?
Może by się tak pouczyć :mrgreen: ?
hmm ja mam tak, ze zebym sie zaczela uczyc, to musze wiedziec, z ebedzie jakis spr, pytanie, czy kart... nie umiem sie skupic jak mam sie uczyc ot tak
Miałam na myśli przerobienie tego co ludzie robili w szkole jak ciebie nie było, albo z tego anglika co pokumaj - przynajmniej coś co lubisz 8)
w sumie teraz duzo powtorek bylo, ale chyba potem poczytam histe, bo noga jestem
nie no po prostu musialam sie zwazyc, ciekawosc hehe. hih 52,5 :lol: boze zebralo sie we mnie tlye zarcia i wody :shock: a brzuch normalny :lol: we wt sie zwaze, zeby looknac, czy mi sie uregulowalo hah
A widzisz ja tyle mam jak dzień przed tym jem jak wróbel i katuję się w siłowni ćwiczeniami - odwodniona, po kibelku :lol: . Szczęściaro 8) .
hmm wage jeblo :P pokazala mi po kilku min 51,5 nei wiem ktore prawdziwe, no ale to 2,5 kg az malo realne sie wydawalo hehe. w kazdym razie i tak duzo we mnie sie nazbieralo :P
oj czuje, ze dzis pojde na kibelek :D zaraz sniadanio-obiad.
hehe ja tez dzis sniadanio-obiad :D tak to jest jak sie wstaje ok 13tej :P
u meni ewnie tez jedzonko odlozone z wczoraj doooobrze ze wagi nei maaaam bo by bylo u mnei to samo hehe :lol:
No to może ustalmy na 52kg :lol: ?
Smacznego życzę, u mnie już po, jeszcze rodzynki z zębów wydłubuję :lol: .
wiec za mna: chupa chups, kawa z mlekiem, 3 pyzy z odrobina sosu, surowka i jablko :)
razem jakos 500 :P
e tam waga dzis niewazna i tak za pare dni bedzie ok 50 :)
nooo i tak trzymaj :lol:
obiadek tez juz za mna :P
a tu sie okazuje ze znooooowu pizza taty na kolacje, o jaaaa nie wyrobie :lol:
A ja pół gdziny temu dopiero śniadanko zjadłam bo się o 14 obudziłam xD
No i zakochałam się w kawie jacobs z mlekiem, po tym jak spróbowałam w marynkowym automacie :D Mniam!
ja z tego automatu lubie herbate cytrynowa mm :D
NO to spróbuje w poniedziałek ;) Ale kawka pierwsza klasa xD I tylko 1 zł :D!
ja jak jestem spiaca to biore, ale np z cukrem i smietanka, bo gorzkiej nie wezme. tylko rzadko, bo ta z cukrem jest za slodka jak dla mnie :P jakby tak zrobili jakas z mniejsza iloscia cukru, to mm :D
a ogolnie ja lubie te kawy nescafe z saszetek te 3in1. ale 1. miejsce maja kawki jacobs takie macchiato, cappucino, latte, z czekolada i waniliowe, pycha... mniaaaaaaaam
hmm wezme sie jednak za nauke, moze wkuje troche phrasale, bo to mi zawsze z glowy ucieka hehe
i z bioli notatki na spr zrobie :D
Julix ty to się przejmować nie musisz chyba w najszybszym tempie na forum potrafisz schudnac :)
Julix, ja tak samo kocham macchiato :D W ogóle takie "puszyste kawy" ze śmietanką, mniam :D