oj ja tez tego nie lubie, niemile uczucie jak sie wylewa wrrrr, ale nie bedzie :P
przy 48 na kazdej fotce masz po prosta wymarzoną fugure :D byleby nie bylo ani 1kg mniej, bo juz za chudo
Wersja do druku
oj ja tez tego nie lubie, niemile uczucie jak sie wylewa wrrrr, ale nie bedzie :P
przy 48 na kazdej fotce masz po prosta wymarzoną fugure :D byleby nie bylo ani 1kg mniej, bo juz za chudo
ech dzieki
ide do lozka
wrr chce inna grupe na angola, chcialabym do CAE przygotowawcza, ale czy do takiej zostane przyjeta :roll: i hope so :lol:
na pewno!
na pewno Cie przyjmą :)
miłego dnia ;*
w szkole w miare, ale na chemii oddala spr :? jezu poszlo mi do dupy, wiedzialam, ze zle, ale nei ze az tak, ze 2 bedzie :? zawsze jak dostane jakas 2 to sie czuje beznadziejna i mam dlugo zly humor. wrrrrr. no bylam chora i mialam zly dzien i wszystko mi sie popierdzielilo.
bo teraz to bym napisala podobny spr co najmniej na 4. ech :?
na razie ok 700 :)
Jula, też tak mam. Cały czas wypominam sobie moje dwie 3... :? ehh...
ja zalezy z czego. bo jak sprawdzian byl naprawde cholernie trudny to wtedy moze nie, ze jestem dumna z tego 2, ale wiem, ze sie uczylam itd. ale niedlugo odda biole, i wiem ze spr nie byl trudny, a mi i itak zle poszlo :/
no ja mam trzy 2 i pare 3. no ale kurde z tej chemii, bylam wykonczona, wszystko mi sie po*******ilo i wyszlo jak wyszlo, no trudno. ale najgorsze, ze ja to umiem hah, etraz bym to ladnie zrobila. grr :? no mnie w sumie przedmioty typu chemia, hista tak na serio wala, jedyne co sie liczy, to zasada ZZZ, ale nei lubie dostawac zlych ocen. w gim to jak dostalam 3 to byla zlosc, a teraz czasem 3 mnie satysfakcjonuje. no spr byl dziecinne prosty, ale coz, nie wyszlo, kazdy ma gorsz edni, bylam chora, po sprawdzainie z gegry, z ktorego cale czescie 5 i po kartkowce z matmy, wyzeta umyslowo :P wazne, zebym miala 4 na polrocze.
zjedzone ok 800. mejbi 900, glodna jestem strasznie. zaraz fitness. kurde nic jeszcze nei zrobilam, bo kuzyn, ktory byl u nas z zona pare dni dopiero pojechal i siedzielismy razem i gadalismy
spodnie jedne przestaly mi robic boczki i sa luzniejsze :)
o no to super, gratuluje :P
ostatnio mierzylam swoje spodnie obcisle i tez poluznialy :P
mam tak samo jak mowisz, jezeli sprawdzian jest trudny a dostalo sie zalozmy 3 to nie tak zle, ale kiedy juz zrouzmiesz i spojrzysz jakie to bylo proste to rzeczywiscie nieciekawie
Ja zmierze swoje za około 2 kg ;D
Zobaczymy :)
Gratuluję "luzu" :wink:
noo pewnie :) każdy ma gorsze dni i to jest normalne.
a co do spodni to gratulacje ;*
gratuluje sprawy ze spodniami, mieszczenie się w za małe ciuchy niesamowicie działa na poprawe humoru:)
uwielbiam mierzyć jakieś stare ubrania i stwierdzać, że w końcu się w nie mieszczę albo że są trochę luźnawe.
i Tobie gratuluję :D choć nie do końca popieram to dążenie do 48 za wszelką cenę :roll:
moim zdaniem wyglądasz teraz bardzo fajnie i w ogóle nie musisz chudnąć. ale to już wiesz.
kiedy chcesz się przenosić do tej innej grupy na angolu? już teraz jakoś?
a sprawdzianem się nie martw... czasem się zdarza :? nie da rady poprawić?
nie daze za wszelka cene, mam inspiracje do diety aktualnie. i wkurza mnie tluszczyk, chce zeby mi spodnie zjezdzaly i swobodnie wlazic w spodenki 36, a nie na styk :?
no na fitnessie super :D teraz kolacja, do 400 kcal, hmm warzywka z patelni i moze jablko, zobacze co dodatkowo :) glodna jestem :P potem sie wezme za matme i prace semestralna z gegry
ohhh tylko widze mi spodnie siedza i zjezdzac nie chca :(
zalamac sie mozna...
noo. dzis ok. na koncie jakies 600.
jezu na tym drugim serwisie dietowym jest laska, ktora se glodowki robi ciagle, no i chce tak 20 kg schudnac... ja tego nie rozumiem, powiuedz takiej, ze zle robi, ale nie, ona ma swoje argumenty :P zobaczymy, kto sie bedzie smial ostatni. znam niewiele osob, ktore trzymaja wage po ciaglych glodowkach typu nie jedza 10 dni, pare jedza i tak w kolko. debilizm wg mnie :?
ogolnie byl corny, dwie kawy ze smietanka, lizak, warzywa na patelnie i jablko. plus pare grzybkow marynowanych :P na kolacje serek wiejski z pomidorami - mniaaaaaam, jakie to dobre jest i sycace :D tylko to bialkowe mi odpowiada, a musze przestac wegli tyle co zawsze na noc jesc.
aa i normalnie sie ucieszylam. poszlam ze znajommi po prezent na urodziny dla kumpeli i kiedy juz go kupilismy postanowilam isc do h&m-u. no i wzielam pare par spodni w romiarze 36. 2 tyg temu ledwo sie zapielam w takich, a dzis w kazda pare weszlam swobodnie, nawet byy troszke luzne :D no i ogolnie jeansy troch eluzniejsze. teraz czekam, zeby sie wbic w moje stare jeansy
Julix gratulacje :) tylko że w h&M oszukana z deka ta rozmiarówka :P bo jak tam mam przykładowe 36 to gdzi indziej 38, jak tam 34 mam, to normalnie 36 itp.
hmm u mnie nie ma oszukanej jakos. bo jak wchodzilam tam w 34, to wszedzie w 34. akurat zazwyczaj sie keiruje stamtad rozmiarami. oszukany to jest przede wszystkim orsay, tam 34 mi bywalo za duze. a zreszta te same spodnie meirzylami byly przymale, a teraz sa ok. ja ogolnie mam teraz te 36 na bank :) bo w spodnie S wchodze, a to przeciez 36
no i weszlam w jeansy jedne z tych co tydzien temu nie moglam zapiac. zapielam sie, ale no coz jeszcze nie czuje sie w nich ok. na serio od wakacji biodra mi sie rozrosly bardzo. bo we wrzesniu przy 64 w talii wchodzialam w to all lekko, a juz w pazdizerniku majac dalej te 64 nie mgolam sie zapiac. lol :P jzu msyalam, ze dupka nie rosnie mi, bo od dawna sie nei szerzyla :P
no nie mówie że wszystkie ale większość :) jak mierzyłam tam swoje rurki i jeszcze z innym wzorem to moje 36 były dobre a tamte drugie 36 ledwo dopinałam
nie no ja akurat tego nie widze, zeby bylo cos nie tego w h&m. ale nie ma watpliwosci, ze schudlam :D bo to byly te same spodnie :D hmm ale mam nadzieje, ze nei w samym tylku, alei w talii i udku cos spadlo. mierzenie w niedziele albo pon. az sie boje
hehe mi mierzenie i warzenie dajew więcej adrenalinby co skok na bungee hehehehe
ale z jednej strony jak pozytywnie coś sie pokarze to aż życ ssie chce :D
a zresztą julix, przy twojej dietce i nastawieniu nie trudno zrzucić ;D
no cos ruszylo, bo tydzien temu to tylko w udzie mialam neico mniej, a tak to praktycznie bez zmian
hehe ty to szczęściara szczerze jesteś ;) mi tak opornie udka ida a tobie w pierwszej kolejności ;)
a kiedy planujesz zakończyć dietkę? przed samymi świętami, szybciej?
no wlasnie normalnie nie dia uda. i tak mam spore, bo tluszczyku sporo, chcoiaz obwod nieduzy
nie wiem. na razie poki mam motywacje bede ciagnac, ile sie da :P i tak watpie, zebym zeszla do swiat ponizej 50. no ale na pewno na swieta bedzie luzik i na sylwka, jesli ejscze wtedy bede sie odchudzac. a potem dodawac bede po 200 i tyle
jak ty teraz tak koło 51 ważysz,(tak?) to na pewno zejdziesz poniżej 50!! nie zapominaj że do świąt jeszcze 4 tygodnie i jeden dzień :D
najgorsza w świętach jest moja ciotka i jej "jedz chudzielcu" :lol:
niby tak, ale 21 odpada, bo polowinki i pradopodobnie 7,8,9 tez, bo wyjezdzam do cioci :? no i nei wiem. ale pewnei to nei zaszkodzi jakos bardzo :) tylko nawte jak odpuszce w swieta i sylwka, to w styczniu musze np 1400, po tygodniu 1600 i tak do 2 tys dojsc. zbey nie bylo zandego przeskoku od razu z jedzenia malo na duzo, bo wtedy mi zawsze 1 kg wraca
jak schudne to też bede tak dokładac się starała :twisted:
bo jak kiedyś schudłam 5 kg i potem juz normalnie jadłam to doszło spowrotem z 48 do 49,5 :?
Ja też jak kiedykolwiek mi wyjdzie odchudzanie to tak będę dodawała po trochu. Bo raz już właśnie tak miałam, tyle, że ja przytyłam dużo dużo więcej..
mi kiedys tak, ze moglam od razu do 2 tys wrocic, ale wole wychodzic. co 200 kcal. no ja wazylam juz 51 w roku szkolnym, ale ze wrocilam do jedzenie normalnie i pare porzadnego obzarstwa bylo to mi sie juz do 53 dobilo. ale to takie jesniennie zarcie, zawsz ejakos w pazdzierniku mnie takie jedzonko dopada :P w sumie to sie dziwie, ze tylko tyle przyszlo, bo mailam z 5 epizodow bo 4 tys kcal wtedy :? niedlugo kolacja :D jamiii. zreszta to 53 to razem z tym co mi sie w biodrach rozroslo, bo to na pewno nie tluszcz, juz mialam i teraz on spada, ale na szerokosc sie rozroslam, wiec z samego tego mi 0,5 kg przybylo na bank
no wiesz julix przed 16-stą masz prawo jeszcze zmieniać kształt figury... a tymbardziej, że u kobiet albo biodra albo brzuch sie rozrasta z czasem...a z tych dwóch opcji przyznasz sama że już biodra lepsze
julix, nie powiedziałabym, że nosisz 36 rozmiar :shock:
na zdjęciach wyglądasz na 34 góra, tak mi się wydaje przynajmniej ;)
i myślę tak, jak Igunia- na pewno do świąt uda Ci się schudnąć :D
w H&M też zawsze wchodzę w cichu o rozmiar mniejsze... nie powiem, miłe to jest ;)
no własnie Agassi tez zaóważyła ten h&M :D
no popieram że miłe...:D zato taki big star...zawsze większy rozmiar pfff z tąd przed 49 tam sie nawet nie pokazuje ;P
dupa mi urosla :P ja tam nie mam tak z h&m :P wszedzie mam ten sam co w h&m hehe dziwne :P w 34 z h&m za chuuu teraz nie wejde. a w kazdym innym sklepie mam 36. no big star to zalamuje mnie czasami :P spodnie 28, a ja tylka nie upycham w nie... a na pocztaku skzoly luzik byl. ma w 2 parach z bs fotki gdzies z wrzesnia. i teraz w tamte spodnie nei wejde, choc w talii i udzie to samo, ale w bioderkach nie zapne. no i ogolnie dziwnie, bo jedna pare, w te 28 nie wchodze, a w 27 tak na styk... totalnie dziwne :P kurde, a pamietam jak tych 28 w wakacje nie nosilam, bo totalnie spadaly :P no coz, wole miec juz w tym tylku wiecej :P nic chce takiej dupki waskiej :P
wez Agassi gora 34 :P daj spokoj, w 34 to przy 48 tak akurat wchodizlam, ze nic mi sie nei wylewalo, takie byly nieobcisle, nei luzne
Julix masz fajne ciako no!! :twisted:
ps. kiedy dasz aktualne fotki?:D
mmm a o 34 ja nawet nie marze :shock: chyba ze za 2 miechy :roll:
nei wiem, moze za tydzien, bo na zakupy ide i Wam pokaze sie w ciuchach nowych :P
ja xs i 34 mam na gorze, na dole poki co to 36. w 34 to sie jeszcze dlugo nie upchne, o ile w ogole. no ja jestem drobna dosyc, ale jestem pokryta warstwewka. i te boczki sa najgorsz,e ale przezyje :P juz coraz mniejsze. nei wylewaja sie ze spodni :D
a Ty Igunia jakie masz rozmiary?
ze spodniami róznie bywa...jeansy ostatnie dwie pary mam na s... wcześniej( przy tych tragicznych 57- 55) to raczej mała m była... a z bluzkami zawsze tak miałam xs... jak sie w xs nie mieściłam to ewentualnie z powodu sporego biustu (bo ja mam miseczkę C :P), bo nie mogłam sie wasnie na tym biuście dopiąć, ale marze włąsnie żeby te spodenki s zrobiy sie luźniejsze, zeby było propocjonalniej między talią a biodrami :roll:
już się fotek nie moge doczekać :)
taaa ise chyba przerazisz :P i tak nie bedzie pewnie super. no ale lepiej :) no z biustem to rozumiem, boja te 2kg temu, to w xs ledwo w biuscie wlazilam, chociaz i tak mam maly. ja ogolnie nawet przy 59 nie maialm wiecej niz m, ale u mnie to juz bylo duzo, bo mialam full tluszczu, jakos dziwna budowa, kazdy kg widac
no własnie... tak jak z ta moja budową ;/ teraz np juz widać mi rzebra a dupa jak u jeniffer lopez ehh
a ile masz w kosciach miedniczych? nie no mi zeber nie widac raczej :P znaczy zarys mam przadny i wystaja bardziej niz brzuch generalnie, ale nie ze mozna mi zebra liczyc. przy 48 mozna bylo :P
hmm w zasadzie nie mierzyłam..musze jutro z rana to zrobić :) a ty ile masz?:)