Wątek: Hmmm...

Miłego dzionka xDxD

o to widze ze nie sama przytylam... yhh w sumie na wadze 56 - 55 kg... ale ja to czuje jak powoli zamieniam sie w gore tluszczu... no nic trzeba sie wziasc w garsc i zaczac od nowa.. bo wiosna tuz tuz

Ja widzę (ubrania), czuję (ubrania) i słyszę (mama), że tyję

Julix spojrzałam na Twoje fotki - WOW! Wyglądasz świetnie

wiec oczywiscie rano z tata gdies pojechalam, w domku na rowerek 30 km i przed chwila zjadlam snaodanie bula grahamka dzielona na 4 kromki z salami i serkiem. ok 300 kcal, heh niedlugoo obiadek. mierzylam sie troche. wiec w talii to samo, w udzi epo 1 cm mniej, nad pepkiem lekko 70 cm ale jescze chce zgubic, no i pod biustem 71,5. w biuscie tez spadlo mi do 86,5 no ale przynajmniej wiem, ze chudnac zaczynam, zawsz enajpierw biust, potem on sie zatrzyma i reszta mi zacznie leciec w dol... oj cierpliwosci ttzreba mi. jutro chyba do przyjaciolki jade, hmmm nie wiem moze cos pojdziemy zjesc, ale nei wiem co, nie chce zawalic.

boże ale głupia jestem... _-_

no mi to tez zleciało od góry :P. jak sie dobrze przyjrzeć to u mnie widac już troche żebra :P .. ale za to na dole to koszmar,,

czemu głupia Under?

no mi obojczyki wystaja strasznie, ale brzuch neiwiele chudszy... i staniki za duze dobrze, ze pod biustem tez mi spada, nei tylko w nim.

ej ile ma pierog ruski, wiecie moze?

To mnie najbardziej właśnie wkurza, że najpierw spada z biustu...Szkoda, że nie może być tak, żeby z brzucha i bioder jakoś chociaż w małej części ulokowało się wyżej .
No i racja, trzeba cierpliwości . Tak jak do wszystkiego...

u mnie najpierw leca biodra... pozniej brzuch i biust

suszona - zazdroszczę, też bym tak chciała ...