mi też się nie chce...a na dodatek nie mam opamiętania w jedzeniuuu...
Wersja do druku
mi też się nie chce...a na dodatek nie mam opamiętania w jedzeniuuu...
mi sie tez nei chce.dzis bym zezaral pelno tych orzeszkow w czkeoaldzie, ale zrobialm dobry uczynek i 3 dalam moejj mamie i nastepne 3 zjadl pies. nei zmienia to faktu ze zjadlam 14,a le lepij to niz 20. no choolera ide na ten rower. bede z agodiznke
przynajmnej umiałaś zbastować...
i idziesz to spalić :D
i jak idzie??
No pewnie że lepiej zjesc 14 niż 20.Trzeba umieć sie czymś pocieszyć :wink: Najgorzej sie załamywać. Ja jak już zacznę rozpaczliwie myśleć to się po chwili totalnie staczam :? :(
heh no pojezdzilam nawte wiecej niz planowalam, bo film byl ciekawy i stwierdzila, ze posiedze lepiej na rowerku niz na kanapie i jest 40 km. mniej wiecej 1,5h.
teraz watki przegladam ;] ech no zadowolona w miare jestem, zamowilam sobie juz ta l-karnitynke ;] bed ebrala tez na nartach, bo wiecej spale.
ech nie moge sie doczekac ladnej sylwetki, bo cuzje wiecej tluszcu na brzucholu ;/
daj mi swoje łydki :P
no ja takie lydeckzi to te zbym chciala :D
a poztaym jak tyl epojezdizals na rowekru to te orzeszki jzu danwo spalilas ;)
Hehhh ja także często na rowerku jeżdże bo chodzę na spinning, ale to od niedawna. Pijesz l-karnitynę? Ja też tylko zdaża mi się że 5, 6 dziennie i nie wiem czy to nie za duzo, bo na opakowaniu pisze żeby 3 ?Jak sądzisz?
no na pewno za dużo
jeszce nie pije, zalezy jaka masz dawke, ja zamoiwlam, przyjdzie za pare dni. ja mam tabletke z 1000mg l-karnityny i radza jesc jedna dziennie. no penwie za duzo i mozliwe, ze to szkodzi, jak sie bierze za duzo.
ja jezdzilam trzy mieiace codziennie ok 25 km,a le wakacje, liceum i sie rozleniwilam. teraz wracam do rowerka :D tylko szykuje sie wstawanie o 5 rano... no ale jakos scierpie to. wpsomoge sie wlasnie l-karnityna.
Miłego dnia :* i powodzenia.
Jak będę miała okazje, to od razu naskrobię coś w twoim wąteczku :wink:
julix dasz rade skrabie :D
Jak minął dzień? :)
hej, nie zdazylam rano napisac :P maialm wstac o 7, zeby prasowac ciuchy, a obudzilam sie o 10 i pojechalam do poznania do przyjaciolki i z jej klasa na kregle... kit ze najgorzej mi szlo <lol2> no poznalam jej klase, jeden koles podbny do takiego jednego boskiego, niestety chama... ech no przypomnial mi go ;/
no, ale dobra, nie bede sie nad tym rozwodzic, dluga historia.
zjadlam dzis troszke chipsow, zpaikanke, kawalek chleba i cole wypilam. no cos ok 1500, jescze activie pije:P bawie sie apratme, moze jakies fajne foty zrobie sobie, to wrzuce :D i grrr prasowac musze ale cos mi sie nie pali do tego :P
hehe;) to chyba w miare dobrze się bawiłas?
no fajnie bylo, ale musze czesciej na te kregle chodzic, bo przeciez wstyd na maksa... myslalam ze splone, no jaka siara... prosto tej kuli rzucic nie umielalam ;pp kurde oszalec idzie, jak mi sie nie chce prasowac! jeszce z 30 ciuchow...
a po co je prasowac?? hehe mam nowe foty :D
jestes z Poznania czy z okolic??:>
musze prasowac, mama mi kazala, bo sie w pralni gora ciuchow uzbierala;pp i sie mama z lekka wkurzyla
kasi3k, jestem z puszczykowa, nie wiem, czy orientujesz sie gdzie to jest :P
rodzice sie pluja o ta l-karnityne, oni mysla chyba ze to jakis zbyt wspomagajacy szkodliwy preparat czy cos...
skonczylam dopiero 40 minut temu uffff...
naaaajs :D
ostatnia ladna :D fajny kolor wlosow. naturalny 8) ?
Miła twarzyczka :D :D
naturalny ;] tylko normalnie wyglada jak brazowy, w sloncu i na fotach tak wychodzi :P
zaraz ide cos skonsumowac. sieddzialam dzis do 2:30 i wstalam dopiero 11...
cholera, chcialabym miec czasem chlopaka do ktorego moglabym sie przytuylic :P wiem, smarkula jeszce jestem, ale czasem mam wrazenei, ze na mnei nigdy nikt nie spojrzy ;/
Ale super włosy. Świetny kolorek, taki zdecydowany. Trudno, że ci nie wychodziło na kręgalch, kiedyś się nauczysz. Może z kim do kogobyś mogła się przytulić jak nie trafisze jesteś smarkulą, smarkulą to mogę być ja :lol: Ja na szczęscie nie muszę prasować, mam tylko taki jeden żakiet który wymaga tej czynności przed założeniem :P :wink:
włosy naprawde świetne :) co do chłopaków to pewnie nie mają odwagi spojrzeć ;) ładnych się boją ;d
jesteś piękna! i napewno Cię ktoś pokocha! :)
jest jeden chlopak... nienawidze go z calego serca, ale no kurde jakis sentyment mi do neigo pozostal. ech dluga historia, ale ja przyblize :twisted: no wiec w domu na mazurach do ktorego zawsze jezdze na wakacje bylam w lipcu z tata i 2 przyjaciolkami. to jest na kompletnej wsi nad jeziorem, wsrod lasow, 15 km od olsztyna. naszym sasiadem jest taki michal. ma 16 lat. i co roku na wakacje przyjezdzaja jego kuzyni z niemeic. sa polakami,a le tam od dzicka mieszkaja. sebastain ma 14 lat, patryk 16, sebastaiam sie zawsze z amna uganial,a le to dzieciuch, wiecie jacy sa chlopacy w tym wieku, zreszt ajego 'uroda' zostawia wiele do zyczenia. i ja od czasu jak tam zaczelam jezdzic w 2000 roku to sie podkochiwlam w patryku :P no byl ladnyyy, co tam, jest ladny, uosobienie mojego idealu. w waakcje 2005 bylam tam tylko z jedna z tych przyjaciolek, sandra, i wtedy juzu miedzy mna a nim sie dzilo cos, ale musialam wracac ;/ no zlaamana bylam, ten obiecal ze bedzi episac itp, no ale na obietnicach si eskocnyzlo. i wiedzialam ze za rok bedzie fajnie. i w te wakacje on anjpeirw nie chcial nic, bo niby mnei ranic nei chcial itp... no aj stierdzilam ze ok, przygoda i tyle no i dobra, bosko bylo, tylko wkruzralo mnei jak gfadal z moja przyjaciolak non stop, nie ze mna. grrr no bylam troche zazdrosna. i jak wyjechalam maialm dola,a le jakos sie po kosciach rozeszlo ;] i juz tak sobie o nim myslaam czekalam az napisze i w srodku wrzesnia sandra do mnie, ze on jak gadala z nim w sierpniu przez tel kaazl przekazac, ze on nei ebdzie pisal, bo ja jestem zazdrona itp. no dobra bylam, ale nie okazywalam tego. wkurzyl mnie najbardziej tym, ze nie powiedzial tego mi osobiscie, tylko sie wyslugiwal i najpierw sandra nei chciala mowic, potem wreszcie wydusila to z siebie, no ja bylam lekko zszkoowana, ale jeszce bardziej wsciekla... no jeszce jak raz po raz tak przeanalizuje te jego chamstwa, to mam ochote w gebe mu dac. a podobno juz w czais epobytu tam cos mowil do tej sandry i agaty z ema mnie w dupei i takie tam. tyle ze ja sie dowiedzilaam o tym wszytskim po fakcie i bylm tez na przyjaciolki zla, no mogly mi pwoeidziec, ale widzialy ze jestem sczesliwa itp... no chcialy dobrz,w iec luz,a le teraz palnuje zemste, jezeli tam bedzie to go tak zjade, ze sie nie pozbiera... bede z niego szydzic, jaja sobeoi robic i takie tam, no ciezko tez moze byc, bo cos tam do neogo czuje jeszce, czasem mam myslei, ze to co przyjaciolki mowia to ni ejst prawda, ze zartuja, ale neistety... i wcozraj poznalam wlasnie kolesia z kalsy agaty i sandry ktory ma cos w sobie z aptryka... no az taki ladny nie jest jak on, ale jakies takie spiojrzenie ma...
swoja droga nie moge sie zemsty doczekac, jak nei bedzie go na mazurach, to chyba wybuchne ze zlosci. jeszce ja mu pokaze, jaka ja moge byc diaboliczna i msciwa.
kurdeee musze byc pewna siebie, smielsza... to moj problem, ze jak sie rozkrece to wszyscy sie smieja z tekstow moich i mnei lubia, ale poki nie poznam dobrz eludzi, to jestem nieufna i jakasa taka powazna ;/
Hehh to chciałabym cie zobaczyć w przyszłym roku w akcji :) Ale tak na serio ci współczuję <przytul> pewnie byłaś zakochana a tu takie coś :evil: Teraz było by super, przyjeżdżasz a on się w tobie zabuja :wink: Potylu latkach. a ten chłopak od koleżanki z klasy może jednak fajny i spróbujesz nawiązać kontakt :?:
życze powodzenia :)
nie wiem czy gotowa jestem ;/ ale sprobuje... no ja nei chce z patrykiem miec nic wspolnego. widac ze cham cholerny i tylko mscic sie chce. ale jakby sie zakochal we mnie tak na dobre, bo wiem ze cos tam do mnie czul, ale to koles, ktory chyba nie wie, jak sie facet prawdziwy z kobieta powinien obchodzic, to bym mu nielzy wycisk dala, oj nie bylabym ulego, chocby nie wiem co, ja juz duzo w rodzinie mojej widzialm jacy sa faceci, np byly maz siory mojej. ja go lubilam bardzo, moja rodiznka tez, ale moja siore traktowal jak sluzaca i ja zdradzil. nie dam soba pomiatac, jestem kobieta z pazurem :P
ide wypucowac samochod w srodku, bo moj tata juz go tak zaniedbal...
bed epozniej ;*
I tak trzymać :lol: Ale pamiętaj żeby tez nie przesadzać, bo jak spotkasz tego jedynego, on cię pokocha, ty go też, ale zostaną ci takie feministyczne zagrywki to możesz go skrzywdzić :cry:
spokojnie i delikatnie :)
myślę, że jak spotka tego jedynego to już będzie wiedziała że to "ten jedyny"... :D
heh no, on sie mogl zastanowic najpierw co robi, teraz mnie popamieta.
dopiero skonczylam szorowac ten samochod... jezu jaki byl brudny ;/ chyba nie byl czyszczony z 2 lata. no jasna tapicerka zrobila sie cala czarna ;/ moj tata kompletnie o niego nie dba. bleeee... zmeczona jestem.
dzis zjadlam z 2000. ale co tam, bez grzechow za to. jutro sylwester :D ddo przyjaciolki ide ;p bedzie jedzonko, ale od wtorku 1000 kcal ;] a co tam u Was? ;>
u mnie dzisiaj też duuużo kcal...ale też bez wyrzutów :D jutro trzeba spalić :D:D:D:D
ja tam sie nei rpzejmuje. teraz ide na czata porobic sobie jaja z ludzi! hehe
To chyba dużo cal spaliłaś podczas tego szorowania :lol: Szczerze bałabym się Ciebie na miejscu tego chłopca :lol: