Wątek: Hmmm...

:P :P fajnie

No nie Ja swojego nie napiszę, bo przy waszych to.. Julix już zaczęłaś dietę, czy od poniedziałku ?

Eh.. 19, 18, 17.. jak ja bym tak chciała. moje BMI to 20,3 , w ogóle nie wiem o co wam chodzi. Ale hmm.. BMI nie zawsze się sprawdza bo wszystko zależy od budowy, ciężaru kości, ilości mięśni bo one są 3x cięższe niż tłuszcz.A po za tym nie wiadomo dlaczego ludzie jak im się zapytam ile myślą, że ważę mówią tak 45, 46 szkoda, że waga tego nie pokazuje ..

A właśnie, czy w liceum też ważą?

ważą, w 1 albo w 3 klasie zalezy od liceum

U mnie w pierwszej klasie było ważenie. Masakra, bo wtedy ważyłam chyba najwięcej .
Chyba w jakieś kompleksy popadnę , bo przy Waszych BMI moje wydaje się gigantyczne .

Wiecie co, lepiej się nie porównujmy, bo to głupie... po prostu. Każdy jest jaki jest, i każdemu podoba się inna figura, każdy ma inną budowę [to najważniejsze]...

racja, każdy ma inną budowe, inny wzrost itp

To całe BMI nie jest jakieś tam ważne i wiarygodne. O.

hmm w sumie mniej jem od tygodnia. w srode jadlam 2 tysiaki, ale spalilam duzo. a w ciagu tygodnia bylo do 1800.
no i w czwartek 1600, wczoraj 1500 i dzis na razie 900 hehe w sumie niby jestem glodna, ale w domu nie ma nic co by moj zoladek ucieszylo, co ma malo kcal. najchetnie zezarlabym tosty jakies. ooo wiem co zrobie na kolacje tosty z chleba pelnoziarnistego ale to jeszcze nie teraz.
zaczelam robic zeszyt z przepisami ciekawymi, z neta spisuje i obliczam kalorycznosc. jakies ciasta fajne, ptrway, musze sie podszkolic, bo jestem zerem kuchennym

hmm no w sumie BMI nie jest takie wazne, bo ja np uwazam, ze Bjedrona wyglada super, nie jak szkielet (tak widzialam na zdjeciach), a ma BMI 17, co jest niby niedozywieniem juz hehe. albo niektorzy maja BMI 20, a wygladaja jak anorektycy. znowu moja kumpela majac BMI 18,5 wyglada no coz strasznie grubo. ech to zalezy od umiesnienia, budowy hehe.

No sama widzisz - Twoja kumpela która wygląda strasznie grubo ma podobne BMI do mnie. Więc dlaczego nie pozwalacie mi się juz odchudzać i nie wierzycie, że ja też wyglądam grubo