A ja rodzeństwa nie mam :lol:
Ja w tym tygodniu pewnie będę cięzko wstawać, bo się do nocy uczę do olimpiady.. :/ Wczoraj się wykąpałam po koncercie to byla 0:30 i do 2:30 kułam na olimpiadę..
Wersja do druku
A ja rodzeństwa nie mam :lol:
Ja w tym tygodniu pewnie będę cięzko wstawać, bo się do nocy uczę do olimpiady.. :/ Wczoraj się wykąpałam po koncercie to byla 0:30 i do 2:30 kułam na olimpiadę..
jezu, nie przemeczaj sie tak, ja olimpiady olewalam, w sumie torche zaluje, bo z ang prawie przeslam dalej, prawie, bo doslownie jakbym na godzine siadla i popatrzyla w podrecznik to bym poszla do next etapu :? z gegry to samo, na takich banalach sie przejechalam :?
zaraz zjem te ewarzywa na parze :D
Hehe i jak Julix dzisiaj, lepiej ? Samoocena własnego ciała poszła do góry ? Jak z dietą ?
julix rownego masz tego brata :D
mnie dzis tata chcial namowic na gofra albo ptysia bo w cukierni rozmienialismy pieniadze ale sie oparlam choc ciezko bylo ;) :P i skonczylo sie na tic tacach :lol: ;)
milego dnia :)
mi codziennie proponuja kupno drozdzowek itp, albo tata proponuje, z efryty zrobi :P
zjaldam warzywa na parze, wielki talerz 450 g mial 180 kcal :lol: i teraz jem 2 nektarynki. na koncie jakies 700. na kolacje na pewno kisiel waniliowo-truskawkowy mmm i owoce jakies :D moze jeszcze drugi kisiel.
kurcz etak patrze, wam full zadaja, a mi prawie nic :lol:
mój brat tez ma kase ale straszna sknera z niego :twisted: ile się najęcze żeby trochę odpalił :?
Ja w gim brałam udział w olimpiadach, z polaka, fizyki, matmy a w LO to chyba nie ma olimpiad, przynajmniej u mnie nie ma :roll:
moj brachol w moskwie mieszka i ma swoja firme tam... sam wszystko osiagnal itp i w sumie nie wiem jak to zrobil, jezu jak mu zazdroszcze, w wakacje na takie wyjazdy jezdzi, ze szczena opada, juz tyle panstw zwiedzil mmm. ja tez tak chceeeee
kurcze chyba teraz zjem ten jeden kisiel :lol:
ja jestem za leniwa na olimpiady :P ale zapisuje sie na kurs maturalny z niemieckiego, tylko najpierw musze sie na niego dostac :/
to coą jak mój kuzyn :wink: tyle że on mieszka w Norwegii, obiecał mi że jak zrobię sobie prawko to mi da swój nowy samochód który kupił 4 miesiace temu nowy bo mu się już znudził :lol: 8) za kazdym razem jak przyjeżdza to coś kasa sypnie, na zakupy zabierze albo cuś :wink: :P
w liceum pojde na olimpiade z angielskiego tylko, w reszcie szans brak.
wiecie, jak tak patrze co piszecie, ze sie musicie uczyc, duzo wam zadaja, dlugo w szkole siedzicie, to az mi glupio. ja wczesnie koncze, malo mam zadawane, malo nauki :P a samej z siebie nie chce mi sie, ni eumiem tak :? msuialabym miec sprawdzian jakis zapowiedziany, czy cos. jezu jaka jestem leniwa, moze sie zapieprz zacznie dopiero, w sumie mam nadzieje, bo mi sie NUDZIIIII...
w przyszlym tyg angielski sie zaczyna, w sobote i czwartek chce basen i pomysle o korach z matmy :) ale raz w tygodniu :P
ja musz emsylec o jakims prezencie na swieta :twisted: moze bieznie u niego sobie zamowie, ale musz epomyslec, czy bede uzywac :P albo jakis sprzet taki do cwiczen :D jak nie to iPoda albo kase :twisted:
zawsz ejka przyjezdza to cos kasa sypnie, dobrze, ze skapiec nie jest :D
no ale sorry jak se kupil pol kilo ryby za po 100zl/kg i mi te papryi za 30 zl pudelko male, to padlam. i jezszcze te slodycze ktorych odmowilam, z eon tak moze, mi by bylo szkoda chyba hehe :lol: