-
to jak sie z nimi rozprawisz??
-
tym samym sposobem jak pozbylam sie tych 14 jestem wprawiona pozatym mam ******l pro
-
no to gratuluje! a ty chyb a zapomnialas o mnie? mialas zajrzec... specjalnie napisalam te moim zdaniem idealny dzien na diecie
-
nie moge znaleść Twojego tematu... napisz cos to bedzie na początku wzytskich tematów
-
kurcze dawno mnie nie bylo a wy zescie sie rozszalaly na calego. faktycznie na buzi widac roznica, pozazdroscic. oby tak dalej, ale ponizej 60 nie zjezdzaj, tak jak zakladalas pozdrawiam
-
Witam wszytskich
po dosc dlugiej przerwie pisze
dietki zbytnio nie trzymalam, waga stoi w miejscu ale wogole sie tym nie przejmuje, bo mile wspominam te kolorowe kanapeczki, sałatki, batoniki, kakauka
dietkuje dalej, od przyszlego tyg kupuje karnet na basen i szybko rozprawie sie z tymi 4,5kg
ponizej 60 nie zejde, bo zejdzie z tego swiata choćby moj chlopak, ktory juz teraz namawia mnie na wychodzenie z dietki, ale ja chce to zrobic dla siebie, dla pieprzonych cyferek na wadze
najlepsze jest to, ze jak mijam siebie w lustrze to az nie moge uwierzyc... czasem nie poznaje siebie... czasami mam przed oczami tego pulpecika, wtedy patrze w lustro i az chce sie zyc..
-
witam, wyjezdzam wlasnie na weekendzik do kuzyna mojego chlopaka.
i juz boje sie tych grilowanych kielbasek... mam nadzieje ze nie dam sie skusic.. ehh
tak czy siak zamierzam taplać sie w jeziorku i opalac i swoje dietkowe jedzonko biore ze soba
-
powodzenia
-
Ty masz taką silna wole że podejrzewam ze sie nie skusisz, milej zabawy życze.
-
ja się staram nic nie jeść słodkiego oprócz lodów i jakoś idzie :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki