Wątek: sayowe odchudzanie trwa

Ehhh mi sie paznokcie lamaly i wogle mialam niedobor witamin wiec mama kupila vitarak +2rurke na odpornosc x) i tak odzylam hehe

ja mam odruch wymiotny na wszystkie ziolowe tabletki
dlugich paznokci nie moge miec, bo sobie oczy wydlubuje przy zdejmowaniu soczewek, ale chcialabym takie chociaz troche! teraz sa sciete na bardzo krotko, nalozylam odzywke, łyknelam sobie falvit i czekam na efekty :P
zjadlam te warzywa na patelnie i dolozylam do tego troche piersi z kurczaka. jezeli dobrze pojdzie, bedzie bez zadnego napadu i nic nie dojem to bedzie dzis 1160. kciuki prosze :P

Trzymamy ,trzymamy !

Trzymay, trzymamy . Ja dzisiaj też miałam ważywa na patelni .

A u mnie warzywka leżą w zamrażalniku
Jakos nie mam na nie ochoty...
Trzymam kciuki ;D

ja zawsze zbieram sie by je kupic ,ale zwykle obiad juz podany i tyle z moich warzywek xP

po co jest mrożone rzeczy, kiedy wokoło jest tyle świerzych warzyw i owocków? Dziewcyzny nie grzeszmy xD

say say zazdroszcze ci tych soczewek mimo ściągania. JA ładniej wyglądam bez okularów, ale niestety - na soczewki szkoda rodzicom kasy...

Ja to mam niby oczy zdrowe, ale myślę nad kupnem soczewek niebieskich ;P Bo mam zielone oczy, a chciałabym miec takie błękitne :> ;P

ooo... niebieskie oczy marzenia... choć te moje zielone niczego sobie
aneurysm ale te świerze warzywka są pierońsko drogie:/