Wątek: sayowe odchudzanie trwa

szkoda ze pidzama zakonczyla swoja dzialalnosc....
mialam zamiar isc na ich koncert bo nigdy nie bylam az sie dowiedzialam ze ostatni jest 8...
a ja nie mialam jak pojechac :/
no ale jeszcze sa strachy na lachy z grabażem na czele ;]

podliczylam te kalorie:
1370 :P

oo czyli ładnie

Wg mnie dobrze ze właśnie w tym momencie skończyli granie, 20 lat to i tak bardzo duzo. Wolę stare utwory, płyty. Mam jeszcze gdzies te najstarsze kasety pidzamy,Boże kto by pomyslał że można czegoś na kastach słuchać?
Temat o dietach a ja tu o kasetach nawijam

ale koncerty mogliby grac!

Może bym sie jeszcze na jakiś załapała

ooo say jak pięknie dzis z kcal
ja osobiscie Pidżamy nie słucham, ale znam pare piosenk i wg mnie są fajne

Ja słuchałam kiedyś dużo, jakies 4 lata temu. Ale to przez niedoszłego szwagra no i brata.
aaaaaa zrobcie cos zebym nie poszła do kuchni po bułeczke z dzemem, chyba sie przywiąże do krzesła

siedz na forum czy w pokoju itd ale nie wychodz! :P
ja zaczelam slucham ze 3 lata temu, ale nie jakos bardzo:P po prostu bardzo lubie niektore piosenki, a koncerty maja faajne

ja tak jak say ;]
kiedys baaardzo sluchalam a teraz troszku mniej....
moze wyroslysmy z etapu pidzamy ;]