Wątek: sayowe odchudzanie trwa

hoho no niezle xD

No nie jest to przyjemne jak narazie po 41 dnaich nie mialam nic takiego to bylo dawno temu w dicie ktora zaczelam rok temu... hmm.. pewnie w tej tez bede miala jakies przygody.. ;p

zły tydzień mam przed sobą. 7 sprawdzianów, żyć, nie umierać!
w dodatku mam poprawę z biologii, z teorii dostałam 5, z praktyki 1, nie rozumiem tego;/ a tego nie ma w książce, w internecie też nie widzę, buuuuuuuuu.
jutro zaczynam!

a co masz z tej biologii?

kurde, mi też się szykuje masakryczny tydzień... a ja się obijam i siedzę przed kompem :P

powodzenia!

krzyzowki
podobno to jest najlatwiejsze z biologii, ale ja tego nie rozumiem :/

hmm no rzeczywiście, mi to akurat nie sprawiało problemów... ale najlepsze, że do matury sobie to odpuściłam, bo stwierdziłam, że umiem :P
i zawaliłam dwie z trzech :P
jakbym mogła Ci z czymś pomóc na odległość, to służę

Ojj, nie zazdroszczę Ale trzymaj się, jakoś trzeba przetrwać...

eh, ale ja nawet nie mam przykladowych zadan zadnych sprobuje gdzies poszukac. mi tez sie wydawalo ze to umiem i eh

no tak, z praktyka jest zawsze łatwiej niż z teorią :/
ale poradzisz sobie jakoś, tylko sie nie przejmuj