-
Coś cie Biologu
ostatnio nie widać.. Mam nadzieje, że to nie po tym napadzie..
-
Sorry, że mnie tak długo nie było.
Przejechałam w końcu te 40 km i zabawiłam u kupeli aż do dzisiaj, więc mnie nie było dość długo
Ale powiem wam że jest dobrze 
W końcu udało mi się przed wyjazdem coś zjeśc i dobić gdzieś do 500 kcal.
Czułam sie mniej więcej dobrze i dojechałam spokojnie na miejsce.
A tam dostałam chyba z 20 000 wykładów na temat : czemu nie jesz, jesteś szczupła, ja cie czenstuje a ty co, gospodarza sie nie obraża niejedzeniem itp.
Ale dostałam komplement: że mam silną wolę
Co do czego po ostatnim miałam wątpliwości. To był płacz i zgrzytanie zębów ale w końcu obrócił się na dobre, bo już zdąrzyłam wrócić do wcześniejszej wagi, a nawet zaczeła iść w dół po jakiś kilku dniach kompletnego zastoju.
Znowu jestem dobrej myśli
Uda sie
-
-
Musi sie udać
Gratuluje tak silenj woli 

NIe wiem, czy ja bym wytrzymała. Podziwniam Cię. Trzymaj tak dalej
))
Fajnie, że zastój minął
-
ja czasem mam silną wolę a czasami nie,różnie to bywa heh ;P
-
eee no to super
damy rade w koncu 3 miesiaczki mamy 
-
Ja mam silną wolę jak mi ktoś powie że przytyłam sporo..
A tak to....'jeden cukierek nie wystarczy'
-
No, to teraz spowiedź:
Śniadanie:
płatki fitness z jogurtem
II Śniadanie:
150g czereśni (mniam)
Obiad:
żurek z kiełbaską i jajeczkiem (rozpusta która ma tylko 300-400 kcal
)
Podwieczorek:
naktarynka, może dwie
Kolacja:
nie mam pojęcia, to sie jeszcze zobaczy
No i jade na 2-3 godzinki na rower z kolegami za godzinke, więc troche spale 
Bardzo miły dzionek, tylko czemu tak gorąco
-
No i super
Tak trzymać..
Spalisz z 600 kcal spokojnie to możesz sobie na jakiegoś dobrego loda pozwolić..
Bez grzeszku :P :P :P
Zapraszam do mnie
-
Lody xD pyszota
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki