ee tam nei smuc sie;p
3 rurki to jeszcze nie taka tragedia;p
Wersja do druku
ee tam nei smuc sie;p
3 rurki to jeszcze nie taka tragedia;p
Spal je i dietkuj dalej;)
no bylo dobrze ale potem robilam tort i podjadlam dosc troche kremu... ale za kare nawet go nie sprobuje! o nie! z kcal wyszlo mi pewnie baaardzo duzo juz sie nawet bardziej nie doluje i nie licze a no i od 16:00 juz nic nie jem! cwiczylam prawie godzinke i od razu czuje sie lepiej...
dzisiaj tata mi powiedzial ze w tym wieku to chyba wszystkie laski maja tak juz zaprogramowane ze musza sie odchudzac... bo on jak na mnie patrzy to powiedzial ze widzi szczupla lache ktora staje sie kobieta a ja sie chce ciagle odchudzac... ze moja figura w ogole nie bedzie ksztaltna za pare lat i faceci nie beda sie za mna ogladac... heeh a moja odpowiedz byla taka: "ja ja pogodej se" :lol:
dziewczyny jestem juz 2 tyg na tysiaku nie powiem zle mi ni idzie ale efektow az takich nie ma.. ja juz nie wiem czy lepiej zostac sobie na tym 1000 czy moze przejsc na 1200? na ktorej sie szybciej chudnie? zalezy mi na tym aby szybko zrzucic kilogramy... kurcze a rece dalej grube! jesuuu zwariowac mozna
Kilka pyt.
1. Kiedy bylas na ostatniej diecie (oprcz tej?)
2. Ile masz alt?
1200 zawsze jest lepsze od 1000
iwonka16 nie tylko ty masz problem z tymi efektami :P
moze teraz dla odmiany zeby rozkrecic metabolizm przejdz na 1200:D
Jestem za:D
Buziak na weeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeekend:)
mam 17 lat, ostatnia diete stosowalam w grudniu 1200 kcal ale potem jakos zrobilam sobie przerwe..
ajj u mnie taka pogoda swietna :D az sie chce isc na spacerek :) w piatek bardzo ladnie pocwiczylam za to wczoraj leniuchowalam caly dzien ehh... mam tyle zadania ze normalnie szok! dziewczyny opracowalam sobie moja dietke:
nie bede liczyla kcal, po prostu w tygodniu jem tak:
sn: kanapka
2 sn: jablko
3 sn: jablko
ob: no to zalezy co zrobi mama ale nie bede go jadla duzo
a przez weekend no i ogolnie w dni w ktore nie bede zmuszona isc do school to tak:
sn: kanapka
2 sn: jablko
ob: no to tez zalezy od tego co bedzie w danym dniu ale nie za duzo
kol: jablko
ehh no nie wiem moze to da mi jakies efekty.. narazie chce takie cosik stosowac do konca marca i zobacze czy to w ogole przyniesie efekty.. no bede sie starala nie liczyc tych kcal ale jesli bede widziala ze zjadlam duzo albo slodycze to bede zmuszona je policzyc (tak zeby nie przekroczylo 1100 ostatecznie 1200)
ajj nie wiem co wy o tym sadzicie? a no i oczywisice dziennie cwiczonka 30 - 60 min a jesli juz sie tak zdazy (a zdazy sie na pewno) to cwiczyc co drugi dzien..
boje sie znowu stosowac kolejne diety.. bo i tak wiem ze nie przyniosa efektu.. a to jest najgorsze ze cos robie zle a nie wiem co...
ja noe wiem co ci poradzic
jesli nie chudlas to albo zle liczylas kcal albo cos ci sie zblokowalo :roll:
twoj jadlospis mysle,ze jak na osobe,ktora chodzi do skzoly jest dobry bo wiem,ze jak sie dojezdza to sie duzo czasu w szkole spedza