-
Poziomkowa jest oki!!!! ja od jutra też zaczynam od nowa, bo dzisiaj coś się mi pobzikowało z dietą south beach na której ani chleba, ani owoców no i oczywiście na wieczór ich sobie pojadłam i razem 1600 kcal
Od jutra będzie lepiej - Trzymam kciuki :P
Dziewczyny będę jeść graham do kanapek, jak myślicie czy ma znaczenie ile będę jeść chleba (wliczając go do kalorii oczywiście) ???
-
generalnie chleba nie powinnas jesc albo go ograniczyc bardzo ze wzgledu na kalorycznosc, ale mysle ze graham to dobry wybor
-
Faktycznie może wydawać się dziwne jedzenie co dwie godziny ale podobno jedzenie kilku małych posiłków częściej jest o wiele zdrowsze niż kilka dużych... Może w ten sposób ustabilizuje mi się przemiana materii tzn. zwiększy A jeśli chodzi o pory posiłków to w wakacje zawsze tak mam że wstaję o 10, a idę spać koło 1, 2 po północy... Więc chyba dobrze rozplanowałam. A wolę częściej zjeść mniejsze porcje bo czasami po prostu człowiek je "z nudów". To taki "głód psychiczny" a ja chcę tego uniknąć.
Jutro napiszę jak mi poszło. Trzymam za Was kciuki dziewczyny, jeszcze pokażemy wszystkim "co kobiety potrafią" hehe
A i mam prośbę, jeśli któraś z Was zna jakieś fajne cherbatki to proszę, poddzielcie się tą wiedzą bo jestem zupełnie zagubiona w tym temacie
Buziole:*
-
szczerze mowiac ja nie ufam jakby herbatkom ale jak pilam je to byla to seria tzrech herbatek to jakas nowosc i sa podobno dobre pierwsz herbatka to bodajze oczyszczanie druga to spalanie a trzecia to stabilizacja czy cos w tym rodzaju po prostu zorientuj sie i popatrz na polkach w skepie a na pewno sobie jakies dobierzesz a szczezrz mowiac jest w czym wybierac
a wlasnie powracajac do tego twojego planu z posilkami to moim zdaniem nie powinnas tak pozno jesc bo wtedy organiz najwolniej spala jedzenie i bedzie ci o wiele trudnie i jesczez na dodatek przyzwyczaisz swoj organizm i w czasie roku szkolnego na nowo bedziesz wszystko zmieniac z reszta jak uwazasz ja ci tylko moge poradzic bo ja slyszalam ze najlepiej jesc o 18 ostatni posilek bo organizm nie bedzie magazynowal posilku tylko zdazy go spalic
-
Łatwo powiedzieć "ostatni posiłek o 18" Ja wolę zjeść o 20 i nie mieć napadów bo wiem że prędzej czy później ulegnę, już to przerabiałam... A i tak jedząc o 20 mój organizm ma jeszcze kilka godzin na spalenie posiłku Bo baaardzo późno chodzę spać, i nadrabiam rano.
A jeśli chodzi o rok szkolny to wtedy o wiele łatwiej jest się odchudzać. Kiedy mam plan dnia nie mam czasu na myślenie "jeszcze tylko mi zostało tyle a tyle kcal. ..." A w wakacje to cóż... Różnie to bywa Ja po prostu jestem strasznym łakomczuchem
Dziękuję bardzo za rady dot, herbatek, popatrzę w sklepach
3majcie się
-
no dobra to zaczynamy od dzisiaj zycze powodzenia
-
No śniadanko już za mną, jogurcik danone (mniammm...), 120 kcal ale to nawet lepiej bo granice które podałam są maksem a jak zjem troszkę mniej to najwyżej zamiast 1400 będzie 1200 A jak Wam idzie?
-
ja tez sobie zostawiam tak 100 kcal jakbym miała napad
-
Dzisiaj jestem z siebie zadowolona, 1350 kcal łącznie z lodami w mcdonaldzie (tak to jest jak się wychodzi gdzieś z przyjaciółmi). :P Spróbuję jutro zacząć jakieś ćwiczonka, muszę w końcu zadbać też o mięśnie.
-
1350 to nie 1700 znowu widze odstępstwo od dietki...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki