JA MAM rower ale niezaczęsto go używam ;P może poniedzieli znów wyruszę w długą trasę :D 3maj się ;**
Wersja do druku
JA MAM rower ale niezaczęsto go używam ;P może poniedzieli znów wyruszę w długą trasę :D 3maj się ;**
no i jak dzis poszlo? jak waga?
och super poszło mi jeden kilogram w dól fajie co nie !!! mam nadzieje, że pójdzie mi tak dalej
och dzisiaj pozwoliłam sobia na dużo ale zmieściłam się w 2000 kcal, ale w niedziele zawsze sobie pozwalam na jakąś slodkość
wazne ze nie wiecej niz 2000 bo wtedy nic nieprzytyjesz :) i gratuluje kilograma mniej ;]
witaj mala :D
widze ze Twoj wateczek sie rozwija... :idea:
gratuluje tego kilosika,dzisiaj mialas taka prawdziwa niedziele ale mam nadzieje ze jutro wracasz na 1200kcal,kazda z nas powinna sobie zrobic taki dzien,w ktorym pozwalamy sobie na co tylko mamy ochote /ale z umierem/pozniej nie ma mowy o zadnych napadach :lol:
u mnie waga dzisiaj pokazala 75kg,przyznam sie ze to nie byl za najlepszy tydzien jesli chodzi o diete i cwiczenia ale kg spadaja moze dlatego ze jestem strasznie zabiegana no i w pracy duzo kaloriii spalam mimo tego ze pracuje w krainie slodkosci :P
:arrow: pisz jak Ci idzie bo ja ciagle zagladam do Ciebie
spokojnej nocki,buzka :wink:
kiniucha gratuluje! a te 2000 to nie jest wielki grzech raz na jakis czas. ja go popelniam juz od ponad tygodnia. i ni utylam 8) ty za niedlugo tez tak bedziesz mogla. buziaczki i zapraszam do mnie ;*
2000 :D to pewnie nawet mniej niż masz zapotrzebowanie wiec jest ok
też tak sądze :d i gratuluje zgubienia tego kilograma ;p
witajcie diewczynki!!!
Ankaa20 :arrow: gratuluje zgubionego kilosa oby tak dalej... jestes bardzo wytrwała, ze nie poddajesz sie takim słodkościom ja chyba bym im uległa :lol:
Panikara, Lou, monia6 :arrow: dzięki wielkie, ale na szczęście dzisiaj się już to nie powtórzyło , co prawada wypiłam kako, ale zmieściłam sie w 1200 kcal
A jak Wam idzie moje Słonka??
hej a mi jakos fatalnie idzie :cry: juz byl taki moment ze mialam 60 kg a teraz znowu 62?
kto mi da jakąś dietę w której nie ma dziwnych potraw np. jakis chinskich albo wymagających duzo gotowania?? Zabraklo mi motywacji KOSZMAR MAM 62 !!!
Gratuluję kilograma. Ja dopiero ważę się w poniedziałek także jeszze dlugo, ale może też coś spadnie. Powodzenia dalej.
gratuluje kilograma :]
[sorry że się tak wcinam wszystkim w wątki chociaż nikogo nie znam ale mam nadzieję że Wam to za bardzo nie przeszkadza ^^]
ja na 03.09 mam zaplanowany deeser lodoooowy *-* najwyżej przez resztę dnia będę jadła sałatę ale na zakończenie wakacji pozwolę sobie na taką przyjemność XD
witajcie dziewczynki!!!
wczoraj juz tak sie cieszyłam zudanego dnia, a tu wieczoram napad głodu, ale zmieściłam sie chyba w 2000 kcal, ale dzisiaj jak na razie idzie mi całkiem dobrze. a jak Wam idzie ???
niecalkiemgrubiutka :arrow: na pewno Ci sie uda, a może zbliża Ci się okres, dlatego możesz tyć, ale na pewno Ci to minie... tylko spokojnie trzymam kciuki:***
klaudynka1992 :arrow: na pewno zgubisz jakies kilosy.... informuj mnie jak Ci idzie... Powodznie:***
CherrySuicide :arrow: witaj, to nic że sie wcinasz... ja tez pozwole sobie wtedy na jakiegos loda lub małą imprezke, może zrobie grila dla przyjaciół
dzięki za słowa otuchy Kiniucha:D mam nadzieję że znowu bede miala 60 a potem 52 :P
Gratuluję 1 kilogramka mniej
niecałkiemgrubiutka :arrow: na pewno sie uda... u mnie tez powinno byc w niedziele może będzie 68, a potem 60 kg
Na pewno nam się uda... trzymam kciuki:***
wczoraj miałąm napad głodu
nie martw się tak się czasem zdarza.. tez tak często mam
Ja byłam wczoraj u Babci i ona wmuszała we mnie pełno tłustych rzeczy bleee...
Na szczęście w końcu udało mi się ostudzić jej zapał :?
już mi się nie chce ćwiczyć ratunkuuuuuuuuuuuuuu!!111
Przed chwilą właśnie miałam atak obżarstwa: zjadłam 20 lentilków, cukierka w czekoladzie, 2 ciastka i 2 kromki chrupkiego pieczywa z pasztetem, umieram...
Co mam robić żeby schudnąć bo od jakiegoś czasu waga stoi w miejscu pomimo moich intensywnych codziennych ćwiczeń??? :?
Czasami mam wrażenie że nigdy mi się to nie uda i do końca życia będę gruba (przy moich atakach to bardzo możliwe) :cry:
odezwijcie się do mnie na gg:7620399 Błagam... Pomóżcie... Już nie mam siły... :cry:
Niecałkiemgrubiutka :arrow: spokojnie to sie zdarza sama wiem o tym najlepiej :cry:
Wczoraj miałam udany dzionek a to przez to że prawie cały dzięń nie było mnie w domku 8)
A jak Wam idzie moje kochane???
jestem zdania, ze dietka najlepiej wychodzi , gdy sie nie nudzisz i nie masz większego dostępu do jedzenia
popieram mandy :D musisz miec jakies zajecie by lodówka nie stała sie twoim hobby ;)
niecalkiem gruba, uda ci sie tylko zeby nie miec jojo musisz byc cierpliwa i wytrwać :D każdy ma zastój...ja jeszcze do niego nie doszłam bo odchudzam sie od niedawna ale też bede miała :D jeśli masz zastój to podwyższ sobie kalorie np. o 200 to szybciej ruszy i weź sie za ćwiczenia :D
uda cie sie, tylko sie nie poddawaj!
no ja tez zauwazylam ze ostatnio "z nudow" jem sobie dwa drugie sniadania :P ale mieszcze sie w tych 2000. No ale do szkoly bede brala tyko jedno drugie sniadanie, wiec nie bedzie podjadania. watpie czy w ogole bedzie czas zeby zjesc to co sobie wezme z domu :roll:
no ja tez zauwazylam ze ostatnio "z nudow" jem sobie dwa drugie sniadania :P ale mieszcze sie w tych 2000. No ale do szkoly bede brala tyko jedno drugie sniadanie, wiec nie bedzie podjadania. watpie czy w ogole bedzie czas zeby zjesc to co sobie wezme z domu :roll:
dlatego ja nie moge doczekać sie szkoły haha bede mniej jeśc :lol:
No ja się szkoły nie mogę doczekać tylko ze względu na dietkę, bo czas szybciej mija :P a ja jestem cholernie niecierpliwa :roll:
no i w szkole nie można podjadać za bardzo hehe :d żadnych fitnessków ani nic 8) 8)
to prawda :wink:
aczkolwiek ja zawsze podjadałam kanapki na lekcjach ale teraz bede juz grzeczna :D
nie bedzie zadnych kanapek ani słodkich bułek tym bardziej w czasie pasjonującej lekcji fizy :lol:
No szkoła ma też dobre strony. I włąsnie jedną z nich jest to, że zabiera czas i nawet się nie myśli o jedzieniu...
ja w szkole kiedyś brałam pełne śniadania: jabłko...cos slodkiego woda kanapka i jakies warzywa :shock: ale od 6 klasy biore jabłko i wode z cytryną :D czasem podejde do spożywczego i przed szkołą kupie sobie wase :D
a podczas lekcji to ja nie potrafie jeść ;) bo np. babka od matmy od razu sie skapnie :D
kiniuchadzięki słonko za odwiedziny u mnie. U nas troszke ciężko -jak zwykle w niedziele, ale od jutra będzie lepiej :D :D :D
Trzymaj się słonko i walcz dalej :D :D :D
hej!!! wracam kruszona i tak samo gruba jak na początku :cry: w tym tygodniu codziennie mialam napady wieć na wadze w niedziele 73 i znowu 10 kg do zgubienia...
Od dzisiaj sie biorę
Trzymajcie kciuki błagam
Hej. Jestem w podbnej sytuacji wagowej. Obie damy radę...o 10 kilo jak się uprzesz na pewno szybko zniknie...
och klaudynka mam nadzieje że nam się uda...
uuu szkoda że na napady cie wzieło :( no ale teraz mniej czasu , więcej stresu więc dasz rade ;)
witaj mala...oj widze ze wracasz do punktu wyjsciowego ale uczymy sie na bledach wiec KONIEC z wpadkami i bierzemy sie za siebie bo dostaniesz klapsy..
ja ciagle Cie sprawdzam jak Ci idzie,nie pisze ale zawsze czytam...wiec od jutra tu maja byc same sukcesy zgoda??
ja sie trzymam jakos mam lerpsze i gorsze dni ale chudne i to jest najwazniejsze...pomalutko do celu
trzymaj sie i nie daj sie zarciu bo to nasz wrog :!: :!: pozdrawiam
hej!!!
Ja nie stosuje żadnej dietki tylko sie ograniczam idzie mi całkiem dobrze, nie tak jak chcialam ale idzie :lol:
A jak Wam idzie moje drogie ( mam nadzieje że lepiej niż mi)
hej dzisiaj ważyłam rano 70,5 kg idzie całkiem całkiem, na razie nie będe sie mierzyła a jak Wam idzie??
Jeżeli będziesz trzymać się diety (dostałaś bardzo dużo przykładów diet), trzymać się daleko od słodyczy i ćwiczyć to na pewno się uda!! Trzymam kciuki!!
och mam nadzieje że mi sie uda i wam też