-
podzielilam te otreby. wyszlo dokladnie 66 g na pełniusieńka szklaneczke. czyli ja znowu zawyzalam
-
zawyzać za bardzo nie można, ale ja tez tak mam, ze czasem jak jest 120 kcal, ja sobie daje 200 .. "bo może coś źle pliczylam " heh, ale to silniejsze ode mnie
-
mandy ja mam dokladnie to samo, jak wyjdzie mi podejrzanie malo kcal to zawsze sobie mowie ze pwenie cos zle policzlam i potem zawyzam. I nie umie sie pozbyc tego fatalnego nawyku
-
ja sobie tez tak czasem zaokrąglam , choc ostatnio zaczęłam wsyztsko liczyć skrupulatnie w zeszycie
-
ja licze w zeszycie od czerwca. i od czerwca zaokraglam
-
jutrzejszy jadlospis:
sn. żytnia bulka z maselkiem i serem 4 pl
II sn. fitnesski 1 szkl. z 1/4 szklanki mleka 1,5% uzupelnione woda przegotowana(mniej kcal niz z samym mlekiem) :P
obiad: zupka, 100 g makaronu z dowma potartymi jablkami
kolacyjka - grahamka z pomidorkiem i cebulka
Wychodzi tego cos ok 1800 kcal. moze uzupelnie jogurcikami
-
troche pozmienialam jadlsopis i wyjdzie 1963 kcal. Kupilam dzis w sklepeie cos co sie nazywa "brzuszek lososia". Jest to wedzone mieso z lososia. wiec na kolacje sobie rozsmaruje polowe tego "brzuszka" na grahamke. A ser to jadlam light na sniadanie wiec zmnijeszylo ono swoja kalorycznosc. poprawiony jadlospis:
sn. 2 plastry sera light buleczka zytnia i maslo, 2 jogurty
II sn. szkalnka fitnessow i szklanka mleka 1,5% plus banan
obiad. zupa z fasolki szparagowej plus makaron 100 g z jednym jablkiem
kolacja - grahamka z maselkiem plus 50 g wedzonego "brzuszka z lososia" :P
-
sluchajcie nie mam pojecia co sie dzieje. Waga niby stoi(nie liczac tych kilkuset gram w jedna czy druga strone :P ) ale jak dzis mierzylam sie w udzie to wyszedl 1 cm wiecej niz ostatnio W ogole nie wiem o co chodzi
-
może ubywa ci w talii a przybywa w udzie hehe [joke:P]
-
a moze z wagą coś nie tak..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki