Wątek: Panikara utrzymuje wagę :D i walczy z napadami :(

Hej kochane ;* No ja tak ostatnio chodze tylko po Waszych watkach, doe sowjego nie zagladam Ehhh, w ogole to mam takie klopoty sercowe ze nie moge przestac o nich myslec i analizowac tego wszystkirgo Jutro po poludniu mam spotkanie ze znajomym, ktory mnie poznal z pawlem, przyjaciolka i samym pawłem. w dodatku z M. sa klopoty. ehhh, szkoda gadac. A u Was? Jak dietki ?
Buziolki :*

witaj na pewno uda Ci się rozwikłać te trudne kłopoty

a co sądzisz o diecie oczyszczającej 5dniowej??

U mnie tak sobie. Znowu coś eksperymentuję na sobie. Najpierw tydzień jadłam malutko, spadł kilogram, ale dziś nie wiem czemu miałam znowu napad. Nie taki jak zawsze, troche łagodniejszy, ale i tak zły.

Teraz sobie kombinuję jak tu zbilansować dietkę żeby nie było ani głodzenia ani napadów. Ciężko mi idzie, ale oby się udało. Coś tracę motywację.

Kiniucha kochana nie rob sobie diety oczyszczajacej przez 5 dni bo potem rzucisz sie na jedzenie i zawalisz!!
agachisii nie mozna sie poddac i nie jedz malutko bo spowolnisz przemiane materii i beda napady czeste. Lepiej narzuc sobie dietke np. 1200 kcal i bedzie ok!
Buziole dziewczynki ;*

siemka
nie martw sie problemy sercowe pewnie za niedlugo znikna... u mnie juz jest dobrze w prawdzie dalej jest mi przykro ze mnie tak potraktowal ale juz na to leje... :P teraz tylko czekam na swojego ksiecia... moze kiedys sie doczekam...
z dietka spoko nawet chociaz boczki znowu urosly troszku ale i tak mam dobry humor :P

pewnie ze problemy znikna:]
zobaczysz jeszcze bedziesz sie z tego smiala

pozdrawiam

No i tak trzymac iwonko a co do boczkow to nie krecilas ty kiedys przypadkiem hula hopem? moze warto znow zaczac? Wiecie mi sie to wydaje dziwne, bo ja mialam spore boczki, ale jakos nie mialam problemu z ich zrzuceniem. Poprostu skakalam na skakance, jezdzilam na rowerze(wbrew pozorom rower swietnie wplywa na talie) no i brzuszki i A6W. I jakos same poszly
Buziole ;*

nie ja chcialam krecic ale nie umie hehe normalnie wstyd :P
no to bede musiala sobie kupic skakanke.... a6w juz mi sie nie chce robic jakos ale robie 8min abs wiec spoko... brzuszkow nie robie bo potem moj basiorek sie dziwny robi.. no a na rowerku wlasnie nie wiem czemu ale jezdze zawsze malo... za to duzo spaceruje...
a jak u Ciebie? problemy juz zniknely?? :P

A no u mnie juz dobrze jest, normalnie zmiana o 360 stopni wszystko sie powyjasnialo i zmierza ku dobremu. Ehh, nie przejmuj sie iwonko ja tez nie umiem krecic hula hopem i cvhyba sie nigdy nie naucze. Ale slyszlam ze za neidlugo na wfie bedziemy skakac na ocene na skakance. 100 skokow na ocene bdb, jak sie pomylisz zaczynasz od nowa no ale dla mnie to w sumie jedna z latwijeszych ocen z wf-u do zdobycia bedzie. Bo jak sobie przypomne ten czekajacy mnie za nidllugo skok przez skrzynie to mam dreszcze. zawsze sie wywale

No a moja waga oscyluje nadal od 48,5 do 49. zalezy od dnia tygodnia :P dzis np. bylo 48,6. No ale okresik sie zbliza, wiec byc moze moj glupi organizm zmagazynuje wode i bedzie jutro 49
buziaki ;*

no ale 49 to i tak cudnie.... dobrze ze nie 44 jak moja jedna kolezanka
my niestety na w-fie musimy zaliczac tance towarzyskie... cos okropnego... sto razy wolalabym skakac na tej skakance niz udawac ze umie tanczyc... ale coz..