11 dni bez wpadki Pobilam rekord z ostatniego miesiąca
Teraz przechodzę lekki kryzys...strasznie chce mi się słodkiego...to pewnie przez to , że zbliża mi się okres , ale jakoś się trzymam...muszę kurde MUSZĘ to wytrzymać !!!!
11 dni bez wpadki Pobilam rekord z ostatniego miesiąca
Teraz przechodzę lekki kryzys...strasznie chce mi się słodkiego...to pewnie przez to , że zbliża mi się okres , ale jakoś się trzymam...muszę kurde MUSZĘ to wytrzymać !!!!
Nie daj sie :]
Gratulacje! Nie poddawaj się i walcz dalej!
nie daj sie!
To już 12 dzień z 1200 kcal
Dzisiaj o mało co się nie skonczyla ta moja passa...Otóż byłam u dziadków a wiadomo co to znaczy Na obiad miała być pizza...ale jakoś się z niej wykręciłam ( aparat na zębach) i zjadlam kilka małych racuszków z jabłkami
Do tego 50 minut ćwiczeń ( najdłużej odkąd jestem tutaj z powrotem ).Od grudnia ruszam ostro z ćwiczeniami.Zapowiadałam min. 1godz. dziennie a narazie jest 20-50 minut...Czas to zmienić.
Następne ważenie planuje we wtorek ( bo miało być co tydzien) , ale... akurat wtedy wypada mi okres więc chyba odłożę to do weekendu.Ciekawe czy wytrzymam kolejny tydzień bez wpadki
Wytrzymasz, wytrzymasz
To życze powodzenia. I nie waz sie na krotko przed ani w czasie okresu bo mozna sie zalamac. Wtedy sie przemieniamy w chodzace zbiorniki wody
Gratuluje tylu dni bez wpadki
no to ja teraz zaczne liczyć dni bez wpadki ;]
damy rade Aga
trzymam kciuki
Zakładki