-
wpadłam sie przywitac i zyczyc udanego dnia;*
buziak w czołko;***
-
AA! Ja umieram.Jestem tak zmęczona że nei wiem ;|
Łeb mnie boli,jestem niewyspana
Ide spać chyba zaraz a dopiero potem sie za wszystko biore ;|
-
a ja sobie wlasnie troche pociwczylam.jeszcze potem pociwcze
-
o jezu.ucze sie z historii ;/ babka jekies kilometrowe notatki podaje i wszystko na pamiec.bu ;(
-
nie martw sie ja właśnie wkuwam na gegre mapy ameryk (wszystko dokładnie przylądki itd.!!)
a przy wkuwaniu takich rzeczy nie obejdzie sie bez czegos słodkiego (wiec niestety dietka troche na tym ucierpiała)
-
rany..historia to dla mnie czarna magia! Wszystkie daty i wydarzenia jednym uchem wchodzą a drugim wychodzą i tyle z tego!
-
ja tez historii nie cierpie. Preferuje cos bardziej ciekawszego,cos co uczy nas swiata! Tego co bylo, co jest i co zawsze bedzie: Chemia, Matematyka, biologia!!!
Historia dla mnie to malo istatne wydarzenia, ktorych moge posluchac,bo sa ciekawe, ale nie musze ich zapamietywac! Nie potrzebne mi to?! Po co mi pamietac, ze jakis idiota sie nudzil wiec rozpocza wojne(o Hitlerze tu mowa-mieszkam w niemczech)
A zreszta jak zauwazylam to w roznach krajach maja rozne poglady na te wydarzenia! Wiec w sumie skad mamy wiedziec co bylo prawda?
E tam... glupoty!!!
Z lekcji Chemii albo Biologii moge sie nauczyc jak wyglada swiat i z czego sie sklada. Mozna nauczyc sie tez jak sie ze swiatem obchodzic zeby czegosc ladnego nie zepsuc!
Matma... tutaj z niektorymi rzeczami jest przesada,bo uczymy sie wiele rzeczy, ktore nam sie nie przydaja w zyciu, ale bez matmy ani rusz! jak nie umiesz liczyc to cie oszukaja na kazdym kroku!
AMEN!
-
Ja Chemi i Bilogi nie lubie, ale to zawdzięczam nauczycielce wr...
Matme lubie bardzo.
A historia mnie nudziiiii...prawie jak polak ;p
-
Oooo, to nie bedę tutaj typowa, bo bardzo lubie historię co nie zmienia faktu że uczy mi się jej bardzo ciężko i nieprzyjemnie, ale posiadanie owej wiedzy to duża satysfakcja A poza tym ,,historia jest nauczycielką życia" i dzięki niej pamiętamy o wielkich czynach wielkich (i nie tylko) ludzi... Co do tego czego nie lubię, to chyba lubię wszystko z drobnymi wyjątkami: technika (po co mi to?!) i chemia (ale tylko dlatego że jej nie rozumiem, a zawsze się nie lubi tego z czego jest się słabym...)
Szkoła jest spoko, tylko trzeba wyznawać jedną zasadę:
Pała nie pała, rozumu dodała, ale co mnie to?
(czyli olewać )
-
ja nawet lubie historie jest znowsna ale za to jak mam sie uczyc bioli albo gegry to mnie krewm zalewa.. a wlasciwie to nie zalewa bo ja sie tych przedmiotow nie ucze olewam to, napewno czasem przeczytam notatki ale bardzo rzadko zreszta i tak malo co z tego pamietam. matematyka jest suuuper, no coz jestem scislowcem chemia teraz fajna bo obliczenia, polski ujdzie w tloku a technika to jakos obojetna mi :P za to fizyka to teksanska masakra pila mechaniczna nie znosze tego bleeee..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki