-
No więc...
Nie wiem czy idzie mi dobrze czy nie... Wymyśliłam sobie że bede sie ważyć co piątek. mam 5 tygodni do studniówki chłopaka. Wiem, że to wręcz niemożliwe, ale postaram się zrzucić te 8 kg. Liczę że rozłozy się to mniej więcej tak:
I tydzień : 65 kg
II tydzień: 63 kg
III tydzień: 61 kg
IV tydzień: 60 kg
V tydzień: 59 kg
Za 2 dni się zważę i zobaczę czy cokolwiek mi zeszło. No pewnie... wody na pewno. Ale staram się dużo pić. Dzisiaj było jakies 2 litry
No i jedzenie mi niestety nie idzie. Dzisiaj był tylko kawałek karkówki pieczonej (chudej), z łyzka kapusty pekińskiej z majonezem i łyżką ziemniaków z sosem. Nie wiem ile to mogło miec kalorii. Pewnie sporo, ale i tak to była porcja na cały dzień. Ale teraz leżę całymi dniami w łozku więc ruchu jest raczej zero.
Wymyśliłam sobie, że zainwestuję w jakiś shake białkowy. Albo w "meta diet shake". Dostarcza dużo witamin i wartości odżywczych , a wiem, że na diecie bedzie mi ich brakować:/ Także myślę, że to bedzie dobry zakup
Pozatym skomponowałam sobie menu. Wybrałam produkty które najbardziej lubię i będę mieć jeden plan posiłków na wszystkie dni. Zainspirowałam się forumowiczką "directe". Odniosła w taki sposób wielki sukces.
Oto mój plan dnia:
Posiłek I ok. 7.00
- otręby
- kubek mleka
- shake białkowy
Posiłek II ok 10:30
- 2-3 kromki wasa
- pomidor lub jabłko
- jogurt , twarożek lub maślanka
- herbata
Posiłek III 14.00
- 3 kromki wasa
- serek wiejski
- plasterek szynki lub sera
- warzywko
- herbata
Posiłek IV 16.00
- warzywa
- kotlety sojowe (2-3) lub pierś z kurczaka lub ryba
- makaron pełnoziarnisty lub kasza owsiana
- jajko
- herbata
Posiłek V 18.00
- kubek maślanki
Napiszę jeszcze, że w szufladzie mam ponad 1 kg czekolady! Zebrało się przez święta
A wogóle mnie do tego nei ciągnie!
-
Nieprzyjemnie, ja jestem od Ciebie grubsza i rodzina mnie tak nie dobija. Ja bym tego nie tolerowała i doszłoby do sporej kłótni, bo to nie ich problem. ^^ Pokaż swoim na co Cię stać, jeszcze będą Ciebie chwalić, albo zamilkną ze zdumienia. xD
Pomysł na dietę masz na prawdę świetny, jesz tylko tylko to, co sama kupisz, a nie to, co przyrządzi Ci rodzina- tak jest najlepiej. Jak będą robić naprawdę dobre jedzenie albo np. zamówią pizzę wyjdź na spacer albo zamknij się w pokoju. Pomaga trochę, gorzej ze znajomymi co namawiają na wiele rzeczy- ale może niektórzy zrozumieją, że jesteś na diecie. Chłopakowi też się nie daj, dobrze, że akceptuje Cię taką jaka jesteś, ale fajnie też czuć się ok we właśnym ciele. ;]
-
Dzięki za miłe słowa
Wzięłam się w garść... i mimo że to dopiero 3 dnień dla mnie jest poczatkiem sukcesu...
-
-
No więc jest juz prawie 13, a ja jeszzce nie jadłam śniadania... wogóle nie jestem głodna:/ rano pojeździłam 15 minut na rowerku i zrobiłam 8ABS. Zaraz postaram się zjeść miseczke mleka z otrębami. A jutro się ważę...
I zobaczymy jak idzie! pa;*
-
3mam kciuki żeby coś uleciało
-
dobra, po sniadanku jestem
Otręby z mleczkiem... I mam energie na cały dzień
Ale pewnie za jakieś 2 godzinki zjem kotlety sojowe i warzywko
Buziaki ;*
Ide czytać książkę. "Najgłupszy anioł" - podobno fajna
-
Sory, ze to napisze ale masz dziwna rodzine. Widzialam zdjecia i nie jestes ani brzydka ani gruba. Wrecz przeciwnie. Masz fajna figurke i jestes ladna, wiec Twoj chlopak ma szczescie. A takim gadaniem sie nie przejmuj. ;]
Powodzenia zycze, bo plan masz ladny. Oby wszystko wyszlo.
-
No ale fotka ze str 22 była robiona jakieś 7 kg temu ;p teraz juz tak nie wyglądam
A co do rodziny, wiem ;] zgadzam się z tobą absolutnie
-
Ale widzialam te ze str 21, bo tam jest zdjecie z waga 67 kg. Wygladasz tam jak normalna dziewczyna jakich duzo, a nie jak pulchna nastolatka.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki