-
Wczoraj i dzisiaj b.dużo zjadłam
. Wole już nic nie pisać na ten temat...
Ale od jutra znowu zaczynam. Dieta 1200kcal, jakieś ćwiczenia, ale nie za dużo, bo nie jeszcze nie moge tak ćwiczyć...Jeśli chodzi o dietke to będzie mi łatwiej, bo wiadomo: szkoła, jakieś zajęcia i nawet nie ma tyle czasu żeby jeść
.
-
oj duzo osob zaczyna od dzis
nie przejmuj sie - wszyscy damy rade
-
śniadanie: p.fitness z mlekiem o,5%- 185kcal
obiad: 2x kotlet mielony drobiowy po 100g, gotowana marchewka z groszkiem-323,5kcal
podwieczorek: 3x lizak, jogurt pitny, naktarynka- 353kcal
kolacja: bułka razowa z 2 plasterkami szynki, plasterkiem sera żółtego, troche papryki-281kcal
razem: 1142,25kcal
No i na dzisiaj tyle
.
-
ładnie, tlyko ja bym zjadła na Twoim miejscu wiecej na śniadanko
-
Normalnie będe jeść też drugie śniadanie, tylko dzisiaj nie miałam zabardzo kiedy
.
-
Musze powiedzieć, że jestem troche zmartwiona
...Dlaczego? Może dlatego, że dowiedziałam się iż przez miesiąc nie mogę wykonywać żadnych ćwiczeń fizycznych(nawet na takim badziastwie jak szkolny wf
). A wiąże się z tym to, że nie zrzucę mojego brzuszka(a raczej wielkiego brzucha). Baznadzieja...Nie zostaje mi nic jak liczyć na to, że sama dietka i spacery(chociaz to bardziej na nogi)też pomogą. No własnie, dietka..., a ja dzisiaj zjadłam porcję lodów
. Nieciekawie
-
czemu nie mozesz cwiczyc? nie martw sie
-
Problemy zdrowotne. Leżałam w szpitalu i w ogóle mam jakieś uszkodzenie kręgów szyjnych czy szczęki. Takie neurologiczne rzeczy.
-
-
ja dzisiaj na podwieczorej jem 50g lodow :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki