-
Jak myślicie... dzisiaj idę z mamą na zakupy... po dresik na rower :P
I chciałabym ją poprosić o zapisanie do psychologa (ma u siebie w pracy)
Sądzę, że mama mnie zrozumie... ale tak bardzo boję jej się o tym powiedzieć... mam anoreksję bulimiczną. I chcę to zwalczyć... tak bardzo się boję z nią porozmawiać... poradźcie...
-
No dawno mnie tu nie było, bo egzaminy, bo to inne sprawy. Już opowiadam
Moje Słońce zatęskniło, tak to jest sposób. Wystarczy przez dwa tygodnie się nie odzywać i by zimną jak lód to od razu baranieje :P
Tata mi kupił... rower! I powiem Wam, że go POKOCHAłAM! Gdzie tylko mogę teraz to jadę rowerkiem I w ogóle umacniam więzi z rodzicami, bo jeździmy razem na wycieczki Wczoraj np. zrobiłam 40km, a przed wczoraj 15 :P Dzisiaj liczę około 30 Czas również nadrobić zaległości w szkole, ale jest taki długi weekend, więc spokojnie dam radę
Codziennie jeździmy na działkę z rodzicami (rowerkiem :P ) i robimy grilla, co bardzo mi odpowiada Przykładowo wczoraj poprosiłam żeby zamiast kiełbasy kupili mi piersi z kurczaka Jakie to było pyszne!!! 100x lepsze niż gotowane i 200x lepsze niż z patelni! I nie dość ze cały tłuszcz (no minimalne ilości musi mieć :P ) skapnął do grilla to jeszcze ile białka mi zostało Dzisiaj po wycieczce pojedziemy na działkę zrobić ognisko i znowu będzie pierś z kurczaka i ziemniaczki z ognicha Wiem, wiem-skrobia, no ale kurka w końcu to z ogniska nie z patelni :P Tłuszczu nie będzie :P Także zajadam się warzywkami, otrębami, siemieniem, pieczonym mięskiem, rodzynkami i innym pełnowartościowym jadłem :P O, np. kupiłam sobie makaron pełnoziarnisty, poszukam fajnego przepisu i jazda Widziałam coś tam z selerem i pietruszką to sobie zrobię w czwartek przed wyjazdem bo to moczopędne będzie :P O i sobie na grillu upiekę rybę w folii i zrobię rybę po grecku domową!
W sumie w tym tygodniu jadłam średnio dietetycznie... były pączki, były lody, były tosty... i co? Schudłam ^^ Popijam kawę i to siemię, to przemiana materii się ruszyła :P Ważę w ubraniu i po dużej ilości wypitej wody i 500g surówki... 61,5
A właśnie... dostałam od trenerki odżywki dla sportowców... i nie wiem co zrobić... bo tak, mam tabletki z kreatynom na 3 dni przed zawodami na wzmocnienie mięśni...
mam jakiś proszek do rozrobienia z wodą do picia przed zawodami, daje takiego "kopa" ale jest na nim napisane dla tych którym zależy na szybkim przyroście masy...
(mięśniowej) i mam taką ampułkę która działa jak kawa ale 5x silniej... i dostanę płyn z elektrolidami w celu uzupełniania tego co tracę podczas wysiłku... no i tak: ten proszek wezmę po ważeniu więc luzik, ampułkę też, płyn również... ale boję się tej kreatyny... mam 18 tabletek... i kurcze jak będę tak dużo ćwiczyć... nie przybędzie mi czasami w mięśniach a tym samym na wadze...? Chyba jednak je sobie daruję ^^ A tym czasem, poczytam sobie artykuły w necie, spakuję książki i... jazda do Łagiewnik, a potem na działkę^^ Ciao belle! :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki