-
no widzisz bedzie ładnie
i tak to wszystko spalisz;]
mnie zawsze niezle ssie na drugi dzien po zabawie...:d ale w sobote bawimy rowno
-
no jaasne!!
a ja dzien po imprezie, to jakos tak nie mam specjalnie ochoty jesc, raczej normalka
i maly bilans wychodzi bo pozno wstaje w niedzilee hihi;]
-
ja sie budze o 8 nawet jak przyjade do domu o 4
-
oj nie e e
ja sie budze, no tak ok,10
i wychodzi ze nie jem 2sn, tylko obiad potem.niedziele mam jakies zabiegane, wiec nie mam czasu za bardzo
a babcia zawsze piecze jakies szrloteczki babeczki ciasteczka i iine bomby-cuda i tylko kusi
-
ja sie teraz w sobote i niedziele specjalnie budze zeby cos zjesc hehe i w sumie tak mi jest lepiej bo pozniej mi sie tak nie chce jesc...
-
u mnie jakos na dniu jest ok i w ogole, nie jestem wcale glodna wiczorem, widze sie ze znajomymi zazwyczaj juz po kolacji i wtedy zazwyczaj doskakuje jakies 200-300 kcla... od tej pory chce tego unikac! tylko jak? ;>
-
musisz sie opanowac... ja tak robilam... wychodzialam z kolezankami one na ciacho a ja na mineralke...
-
no tak.. po prostu masz racje
bo przeceiz na imprezach daje rade na mineralce, bez % tez spokojniutko, wiec czemu by tak nie dla slodyczy
-
slodycze to jednak co innego.. mialas z nimi stycznosc cale zycie...
ja tam za % nigdy nie przepadalam a za slodkim owszem i to przez slodkie sie roztylam... teraz sobie radze... ale jem np zamiast Bounty czy Snickerca baton nestle cornflakes albo cheerios (bardzo slodki), albo ostatnio milkyway minutes tez pycha
-
jha ostatnio nie jem słodyczy. ewentualnie wasa z miodkiem
a ja tez roztyłam sie od słodyczy, drozdzowek,paczków,toffi itp..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki