-
jest świetnie....
powiedz mi jaki jest przepis na kotleta z dyni
-
kiniucha - szczerze mowiac nie mam pojecia 
ale jutro sie sprobuje dowiedziec ;] jak dla mnie pychooooota i sycące
dzięki
powinno byc dobrze
-
oki będę czekac na pszepis
:*
-
Wg mnie Mayha nie powinnaś się martwić kochanie. Bo przez święta nawet jak zdarzy ci się porządnie zgrzeszyć, to przecież nie utyjesz zaraz całego kilosa. A nawet jakbyś utyła, to na serio nie masz się czym martwić bo twoje wymiarki są WYMARZONE
serio tez bym chciała mieć tyle wzrtostu przy 50 kg...i jeszcze 47 w udzie...ja nie mogę...super!!
Tak więc nie przejmuj się, bo nawet kilo w te czy we wtę, to mogą być mięśnie, a nie tłuszcz, którego się tak panicznie boimy.
A mam jeszcze jedno pytanko. Gdzie konkretnie mierzycie sobie udo? Tuż przy kroczu
(nie wiem jak najlepiej nazwać to miejsce) czy niżej?
-
dziękuję
nie chce się martwiććć, mysle ze dam rade ;]
a w udzie to nawet 46 ;] tylko tak sie wahało 
a mierzę w najgrubszym miejscu, jakoś u kogoś tak zauważyłam i od początku tak mierzę
i tak sobie pomyślałam teraz: zeby nauczyc się jeść wtedy kiedy jestem głodna, słuchac swojego organizmu, nauczyc sie jesc zdrowo, nie musiec liczyc, kontrolowac tylko słuchać siebie. Bo nie mialam nigdy do tej pory problemów a jadłam co chciałam .. wierzę że jeszcze będzie all right
-
będzie dobrze
:*
(wymiatam w końcu znalazłam Twój wątek
naprawde imbecylem bywam ;p)
-
ughhh :/
zastanawiam sie nad sensem tego wszystkiego.
co z tego ze schudłam.. co z tego, jesli nie moge zaczac normalnie jesc..
nie chce non stop myslec o jedzeniu, liczyc, kontrolowac, jesc nie wg potrzeb ale ustalonych godzin..
tak jak kiedys.. jesc to na co mam ochotę, normalnie i nie tyc..
jem jeszcze ponizej zapotrzebowania(1300 teraz) a mam wrazenie ze troszke tyje ;/
co jest..?
no nic, ide dalej do przodu.. mimo wszystko
no bo przeciez nie bede wiecznie na diecie skoro juz jest wszystko tak jak chce, chce to tylko utrzymac..
zobaczymy co dalej, zobaczymy czy byl sens..
-
na liście uzależnień pierwsze miejsce powinna mieć dieta. jejku jak ja chcę być znowu dzieckiem, (newet pomijając fakt jakim ja patykiem wtedy byłam ) nie liczyć kcal, nie bać się że znów się utyje, slodycze kojarzyć tylko z psującymi sie zębami...
-
Mayha
hej KOchana nie martw sie tyle
PS. czekam na przepis na kotlety z dyni hehe =)
-
ehh ;]
cos mi sie zdaje ze to raczej chwilowe
mam nadzieje 
ouT !! wychodze z tego. o. :P
i to chyba po prostu narasta we mnie ochota na slodycze i tak sie bulwersuje hehe 
a o przepisie pamietam
postaram sie jak najszybciej go zdobyc!

:*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki