Wątek: Dietka bez słodkości od 2.01 - 1100 do 1200kcal

Hej Ynkus, zycze milego dnia

A ja życze miłego, nieskokalorycznego dnia z duużym ruchem D[/u]

Zazdrioszczę.. mnie kibelek już dawno nie widział :/ heh Życze powodzenia i fajnego dzionka Troche ruchu nigdy nie zaszkodzi.. a ja dzisiaj zrobiłam 100 brzuszków :P

Nom a taki batonik cinimis dobry jest , ale ja chyba wolę chockapick itp

No to jestem po śniadanku. Był chlebek pełnoziarnisty, kiwi, jogobella light, coś koło 320kcal zjadłam.
Ale jestem smutna, bo wczoraj waga pokazała co prawda wieczorkiem 63,9 To przez te przedwczoraj,i pewnie pod koniec dnia więcej, a poaztym mam okres. Boże, ale dlaczego tak dużo Mam nauczkę. Dziaisj chyba będzie z 1000kcal, bo muszę szybciej dojść do tego 61, a potem już moge powoli chudnąć. Ale troszkę się podłamałam Z jednej storny jest plus, że dostałam kopa i wiem, że muszę schudnąć

Ynkus, dlatego ja nigdy się nie ważę podczas okresu, a tym bardziej wieczorkiem
nie martw się, napewno wazysz mniej

Kasia, nei dziw sie, z enie bylas w kibelku, jak nei dosc ze nei jeszcz praktycznie blonnika, to jesz za malo. ja to mam ogolnie problemy, nawet jak jem normalnie, ale to dieta nei ejst spowodowane

no co jak co , ale błonnika jem dużo ( otręby , jabłka , chleb razowy itp).. a czy ja wiem czy jem tak mało ?? Dla mnie to jest dużo, najedzona jestem

Mi waga podczas okresu wskazywała 66 kg :/ myślałam , że się załamię .. ale dzięki bogu jest mniej

u mnie jest tak, ze jak nie jestem na diecie i jem normalnie to wiczorem waże jakieś 2 kg więcej niż rano ;D
a teraz to jest różnica powiedzmy pół kilo

ja tam się nigdy wieczorem nie ważę :