eeeee... o co ci suszona chodziło bo nie kaman
eeeee... o co ci suszona chodziło bo nie kaman
nooo dawaj fotyyy
ja sie zawsze smieje ze po 22 juz nie mysle;] a z tymi fotami cos tam mi wyszlo i takie tam... asz juz pieprze glupoty..;/
taka juz jestem (teraz sie bede zalila godzinami) jak zlapie faze to non stop sie smieje albo rycze albo mam jakies fazy albo szaleje albo Bog jeden wie co jeszcze..
Dobra spadam bo jutro ciężki dzień. Dobranoc ;*
miłych snoffffff
suszona chyba kazda dziewczyna tak ma ja ostatnio przechodziłam przez dni depresyjne ale w weekend sie naprawilo
Hm pociesze Was - ja kiedys przez bitą godzinę śmiałam się z otwartej mikrofalówki... Nie wiem co mnie napadło xD Płakałam, darłam łacha jak nie wiem co, aż moja siostra ją zamknęła - wtedy się uspokoiłam - potem znowu ją otworzyła i znowu się śmiałam jak jebnięta xD
Słodkich snów i dobrej nocy, Ynkuś
ja tez tak mam ja to nazywam t.z.w głupawkami ostatnio godzine sie nabijalam z faceta z reklamy lidla w gaciach hahahaha swietnie wygladal hahaha
boshe jak ja załapie faze to jest tragedia
zlewam z czego tylko sie da!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Naprawde!!
ale warto czasami tak zmienic sie
i posmiac z byle czego
hUMOREK sie od razu poprawia
optymizm i improwizacja góra!!
Beeez kitu, weseli mają łatwiejsze życie Ja z moją mamą mamy tak, że kiedy i mi i jej skumulują się różne problemy i jedyne co nam przychodzi to siąść i płakać, zaczynamy się śmiać, po prostu brechtamy się ze wszystkiego jak leci, i potem wszystko łatwiej rozwiązać
Zakładki