Wątek: Dietka bez słodkości od 2.01 - 1100 do 1200kcal

Ohhhh.... dziewczynki nawet nie wiecie jak pragnę by się moje marzenia spełniły. Na początku przedewszytkim schudnięcie. Zaczęłam tyć o ile pamiętam w 4 klasie podstawówki, wtedy po raz pierwszy pomyślałam o diecie, ale jeszcze byłam mała więc zupełnie tego nie wzięłam na poważnie. Potem na wkacjach po 5 klasie przeszłam na wegetarianizm. Zupełnie na własną rękę ustalałam swój jadłospis. Chodziłam cły czas głodna, bo barkowałao mi podstwowych witamin, trzęsłam się i wtedy właśnie zaczęłam jeść te jogurty po 10 dziennie. Potem w końcu jak zasłabłam z tym skończyłam. Nie zauważyłam jak przytyłam, bo kolejny raz od roku zważyłam sie pod koniec 6 klasy i tu szok Waga wskazywała 59 kg przy 162cm. Zawsze myślałam że będzie z 50kg, a tu tyle ile własna matka Zaczęłam się odchudzać i szybko przed gimnazjum dojechałam do 53 Potem jednak zajęłam się nauką i przytyłam tak do 58, ale byłam wyższa miałam 165cm i się nie przejmowałam tym. Dopiero pod koniec 1 klasy ważyłam znowu 62 kilosy i po raz klejny szok Od tego czasu jest u mnie załamka i nie wieżę, że już mi się uda schudnąć. Wgrudniu waga zaczęła pokazywać 64. No i w czasie świąt się tu zalogowałam i zaczęłam o siebie dbać. Mam nadziję, że z waszą pomoca odzyskam wiarę w siebie.... mi tego szczególnie bark i to nie tylko w kwestii odchudzania. Gdyby udało mi się w końcu zrzucić sadło to prędzej uwieżę w siebie, chociaż to dopiero połowa sukcesu, by znów było tak jak kiedyś. Chcę się zmienić i nie tylko zewnętrznie, ale również wewnętrznie

oj Kochana to forum dodaje tyle poweru ale glowa mala
teraz juz na pewno Ci sie uda:*

Kiedyś miałam bloga, ale tam strasznie duzo kombinowania... linki, komentazre, notki się kasowały. Te forum jest 10000 razy lesze

ja tez tak mysle

no jasne ze lepsze

ja zauwazylam ze jak siedze na forum to mi to dietowanie idzie o wiele lepiej niz jak mnie nie ma

trudno dietkować gdy obok ciebie pełno ludzi którzy cię nie rozumieją i chcą wmówić ci anoreksje. a na formu sami swoi

Macie 100% rację. Teraz mam niepochamowaną ochotę na lody i co robię Idę na forum i wam to mówię, bo wiem że jak to napiszę to staję się silniejsza pscyhicznie i nie chcę się upokorzyć, że nie umię wytrzymać dnia bez pustych kalori (lody, przepraszam was :P).

Ynkus ja też tak robie

dokladnie ja tez tak mam...